Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie ma w tej historii absolutnie nic, co mogłoby urzec lub wzruszyć. Nie czułam żadnych emocji, nie przywiązałam się do bohaterów, było mi wszystko jedno co się wydarzy, byle dobrnąć wreszcie do końca. Jest to chyba najgorsza książka Hoover jaką miałam okazję przeczytać.

Nie ma w tej historii absolutnie nic, co mogłoby urzec lub wzruszyć. Nie czułam żadnych emocji, nie przywiązałam się do bohaterów, było mi wszystko jedno co się wydarzy, byle dobrnąć wreszcie do końca. Jest to chyba najgorsza książka Hoover jaką miałam okazję przeczytać.

Kolejne śledztwo pełne brutalnych zbrodni, z elementem zagadki w postaci rzeźb z ludzkiego ciała. Początek jest dynamiczny i trzymający w napięciu, jednak akcja dość szybko zaczyna zwalniać i tempo to utrzymuje się niestety już do samego końca. Śledztwo się komplikuje - presja czasu, sporo niewiadomych, pytania bez odpowiedzi, kierowanie się jedynie domysłami, brak wyraźnego przełomu... Nie jest łatwo naszym detektywom rozwiązać tę zagadkę. Bardzo podobał mi się oryginalny pomysł z interpretacją rzeźb pozostawianych na miejscu zbrodni. W kilku miejscach autor jednak mocno przesadził odbierając całej historii nieco realizmu. Myślę, że oceniłabym trochę wyżej, gdyby nie spore niedopatrzenie w tłumaczeniu na język polski. Absolutnie nie jest to wina autora, ponieważ w oryginale problem ten nie występuje. To tłumacz wprowadza uważnego czytelnika w pewnego rodzaju błąd logiczny, przez co gdy na końcu wreszcie okazało się, kto za tym wszystkim stoi, poczułam się bardzo oszukana. Nie będę wprowadzać w szczegóły, ale sprawa dotyczy drugiego morderstwa :)

Kolejne śledztwo pełne brutalnych zbrodni, z elementem zagadki w postaci rzeźb z ludzkiego ciała. Początek jest dynamiczny i trzymający w napięciu, jednak akcja dość szybko zaczyna zwalniać i tempo to utrzymuje się niestety już do samego końca. Śledztwo się komplikuje - presja czasu, spor...

Rozwiń

Zwiń

Ta książka idealnie trafiła w moje gusta czytelnicze. Od początku do samego końca została skrupulatnie przemyślana przez autora i nie doszukałam się ani jednego niedopatrzenia. Jedyne czego możnaby się doczepić to nadmierne idealizowanie detektywa Huntera, który jest praktycznie nieomylny, bardzo spostrzegawczy i mocno przewyższa intelektem wszystkich współpracowników, nie popełniając przy tym prawie żadnych błędów. Bardzo podoba mi się dokładne analizowanie przez niego przebiegu śledztwa, a także motywów i zachowań mordercy pod kątem psychologii behawioralnej. Dzięki temu historia nabiera wiarygodności. A potrzeba nam bardzo dobrego wyjaśnienia przyczyn działania naszego prześladowcy, bo zbrodnie które popełnia są szczególnie okrutne i brutalne. Przyznam szczerze, że nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak przerażającymi dokonaniami, nawet ze strony seryjnych morderców. Książka może nie jest wyjątkowo dynamiczna i możnaby nieco przyspieszyć bieg akcji, ale w trakcie czytania jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało, bo autor cały czas przyciągał moją uwagę ciekawą bieżącą analizą nowych postępów w śledztwie. Zakończenie również uważam za udane, zaskakujące. Docenić należy także bardzo dobry styl pisania autora, przyzwoity język, realistyczne dialogi. Podsumowując, jeden z lepszych thrillerów jakie czytałam.

Ta książka idealnie trafiła w moje gusta czytelnicze. Od początku do samego końca została skrupulatnie przemyślana przez autora i nie doszukałam się ani jednego niedopatrzenia. Jedyne czego możnaby się doczepić to nadmierne idealizowanie detektywa Huntera, który jest praktycznie nieomylny,...

Rozwiń

Zwiń

Plus za oryginalny pomysł na bardzo brutalne zbrodnie i całkiem zgrabnie wyjaśniony motyw. Zabrakło mi jedynie trochę dynamiki i tempa. Nie podobał mi się też wprowadzony wątek poboczny w postaci dziewczyny z wizjami. Uważam, że niepotrzebnie odwróciło to uwagę czytelnika od głównego śledztwa i odebrało sporo wiarygodności całej historii.

Plus za oryginalny pomysł na bardzo brutalne zbrodnie i całkiem zgrabnie wyjaśniony motyw. Zabrakło mi jedynie trochę dynamiki i tempa. Nie podobał mi się też wprowadzony wątek poboczny w postaci dziewczyny z wizjami. Uważam, że niepotrzebnie odwróciło to uwagę czytelnika od głównego śled...

Rozwiń

Zwiń

Oceniam wysoko, bo przeczytałam w błyskawicznym tempie zaciekawiona dalszą fabułą. Na początku było wejście z przytupem, potem akcja zaczyna nieco zwalniać, aż dochodzimy do zakończenia, które pozostawia wiele do życzenia... Bardzo polubiłam głównego bohatera, postać nie jest ani przerysowana ani denerwująca, a uważam to za duży plus dla całej serii. Jeśli chodzi o pomysł na całą książkę - ciekawy motyw, wartka akcja, choć momentami zbyt przesadzona, a do tego muszę przyznać, że rozwiązanie zagadki przyniosło wraz z sobą mnóstwo nieścisłości i rysujące się niedowierzanie na mojej twarzy. Owszem, można to kupić, bo autor serwuje nam bardzo dokładne wyjaśnienie, ale pod warunkiem że nieco przymkniemy oko na niedociągnięcia i trochę nagniemy rzeczywistość :)

Oceniam wysoko, bo przeczytałam w błyskawicznym tempie zaciekawiona dalszą fabułą. Na początku było wejście z przytupem, potem akcja zaczyna nieco zwalniać, aż dochodzimy do zakończenia, które pozostawia wiele do życzenia... Bardzo polubiłam głównego bohatera, postać nie jest ani przerysow...

Rozwiń

Zwiń

Z całą sympatią do Pana Mieczysława, nie jest to udana pozycja. Za dużo w niej chaosu. Zupełnie jakby autor miał mnóstwo różnych pomysłów w głowie i nie mogąc zdecydować się na jeden konkretny postanowił upchnąć je wszystkie. Niestety nie wyszło to najlepiej. Absurd goni absurd.

Z całą sympatią do Pana Mieczysława, nie jest to udana pozycja. Za dużo w niej chaosu. Zupełnie jakby autor miał mnóstwo różnych pomysłów w głowie i nie mogąc zdecydować się na jeden konkretny postanowił upchnąć je wszystkie. Niestety nie wyszło to najlepiej. Absurd goni absurd.