Sowa czy puszczyk?

Okładka książki Sowa czy puszczyk? Guillaume Plantevin, Emma Strack
Okładka książki Sowa czy puszczyk?
Guillaume PlantevinEmma Strack Wydawnictwo: Wydawnictwo Adamada literatura dziecięca
120 str. 2 godz. 0 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Adamada
Data wydania:
2018-04-01
Data 1. wyd. pol.:
2018-04-01
Liczba stron:
120
Czas czytania
2 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788374208345
Tłumacz:
Iwona Janczy
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
268
260

Na półkach:

"Sowa czy puszczyk? 52 pary, których już nie pomylisz" to niezwykle barwna książka, w której na dwóch sąsiednich stronach znajdują się często mylone słowa wraz z ich ilustracjami. Zestawione są cechy wspólne oraz zasadnicze różnice. Pod każdą parą umieszczono ciekawostki dotyczące omawianych wyrazów. Publikacja jest podzielona na sześć części:
zwierzęta (przykładowe pary: baktrian - dromader, pszczoła - osa),
jedzenie (przykładowe pary: lody - sorbet, brzoskwinia - nektarynka),
geografia (przykładowe pary: morze - ocean, Antarktyda - Arktyka),
garderoba (przykładowe pary: rajstopy - pończochy, kamizelka - kardigan),
ciało (przykładowe pary: bakteria - wirus, żyła - tętnica),
miasto (przykładowe pary: mapa - plan, taras - balkon).

Z własnego doświadczenia wiem, że nie tylko dzieci maja problemy z rozróżnieniem niektórych pojęć. Kilka razy spotkałam się z sytuacją, że przy kasie w markecie sprzedawca pytał klienta czy dane owoce to brzoskwinie czy nektarynki. Zachęcam do przetestowania znajomych mężczyzn w zakresie rozróżniania np. rajstop i pończoch... Sama dość długo myliłam Antarktydę z Arktyką. Umiejętność rozpoznania żmii natomiast może się okazać zbawienne dla bezpieczeństwa naszego i naszych bliskich.

Uważam, że książka Emmy Strack i Guillaume Plantevin zainteresuje młodsze i starsze dzieci, ale również dorośli znajdą coś dla siebie. Jest świetną inspiracją do poszukiwania podobnych par wyrazów w naszym otoczeniu. Można się przy tym bawić w znajdywanie jak najwięcej podobieństw oraz różnic pomiędzy konkretnymi słowami. Kolorowe ilustracje nie znudzą młodych czytelników, a spora ilość porównywanych rzeczy sprawi, że pozycja ta nie zostanie "pochłonięta" w pół godziny i odłożona na półkę. Liczne ciekawostki z pewnością pobudzą wyobraźnię, a przy tym sprawią, że będziemy chcieli się dowiedzieć jeszcze więcej. Zdobytą wiedzę można wykorzystać nie tylko w życiu codziennym, ale również w szkole, np. na lekcjach biologii, geografii, przyrody.

Podobno nie ocenia się książki po okładce, ale mnie właśnie okładka zainteresowała i nie zawiodłam się na niej, ponieważ jak dla mnie ta publikacja jest przede wszystkim ogromnie inspirująca.

"Sowa czy puszczyk? 52 pary, których już nie pomylisz" to niezwykle barwna książka, w której na dwóch sąsiednich stronach znajdują się często mylone słowa wraz z ich ilustracjami. Zestawione są cechy wspólne oraz zasadnicze różnice. Pod każdą parą umieszczono ciekawostki dotyczące omawianych wyrazów. Publikacja jest podzielona na sześć części:
zwierzęta (przykładowe pary:...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1598
769

Na półkach: ,

Ponad 60% osób, którym zadałam pytanie z okładki odpowiedziała źle (ponad 100 osób). Byłam wśród tych osób.

Za każdym razem, kiedy dziecko pyta mnie czy ten wąż to wąż (las, na spacerach) - omijamy zwierzę z daleka i mówię że nie wiem, ale lepiej nie sprawdzać.

Antarktyda i Arktyka to dla mnie pojęcia wymienne

Kto ze mną? A może myli się Wam jeszcze coś z prezentowanych w książce par? Brzoskwinia i nektarynka? Żyła i aorta? Słoń indyjski i afrykański? Wszystko tu jest.

Technicznie: 52 pary, 6 rozdziałów (zwierzęta, jedzenie, geografia, garderoba, ciało i miasto). Każda rozkładówka to 1 para. Duże zdjęcia porównywanych rzeczy. Krótki opis, tabelka z cechami wspólnymi i różnicami i kilka ciekawostek

Za co lubię? Za ilustracje, bo są cudne. Proste, ale anatomiczne. Estetyczne i z przyjemnymi, delikatnymi kolorami. Za ideę - warto znać różnice i prawidłowe nazwy. Niektóre to kwestia drugorzędna jak szorty/bermudy. Ale już Antarktyda/Arktyka czy wspomniane wyżej żmija/zaskroniec zasługują na moją pełną uwagę.
Za podobieństwa opisane przy okazji różnic. I za ciekawostki, bo są krótkie i ciekawe :)

Czego mi brakuje? Spokojnie można pisać drugą część! Spódnica i sukienka. Grzyb trujący i jadalny. Mazurek i wróbel. Jestem pewna, że każdy z Was dodałby swoje pary do tej listy. I tekst jest trochę za mały

Polecam Waszej uwadze. Bo to książka nie tylko dla dzieci. I fajnie uzmysławia im, że rodzice też mogą czegoś nie wiedzieć i chcieć się douczyć.

Ponad 60% osób, którym zadałam pytanie z okładki odpowiedziała źle (ponad 100 osób). Byłam wśród tych osób.

Za każdym razem, kiedy dziecko pyta mnie czy ten wąż to wąż (las, na spacerach) - omijamy zwierzę z daleka i mówię że nie wiem, ale lepiej nie sprawdzać.

Antarktyda i Arktyka to dla mnie pojęcia wymienne

Kto ze mną? A może myli się Wam jeszcze coś z prezentowanych...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1524
1316

Na półkach:

Nie jestem specem do dziecięcej literatury edukacyjnej. Książka jest ciekawa i całkiem niezła, ale nic wybitnego, parę ciekawostek. Ogólnie raczej pozycja tylko dla dziecka.
Ładne wydanie, widać jednak, że to tłumaczenie, są porównania, które nie mają zbyt wielkiego przełożenia na polskie realia.

Nie jestem specem do dziecięcej literatury edukacyjnej. Książka jest ciekawa i całkiem niezła, ale nic wybitnego, parę ciekawostek. Ogólnie raczej pozycja tylko dla dziecka.
Ładne wydanie, widać jednak, że to tłumaczenie, są porównania, które nie mają zbyt wielkiego przełożenia na polskie realia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1738
612

Na półkach: , , , , , ,

W księgarniach bez trudu możemy znaleźć mnóstwo książek edukacyjnych dla dzieci. Większość z nich mniej lub bardziej przypomina leksykony poświęcone często dość wąskim zagadnieniom, czy to z dziedzin przyrodniczych, czy technicznych. Ich wartość merytoryczna bywa różna, a znalezienie naprawdę wartościowej pozycji dla najmłodszych nie jest łatwym zadaniem. W zalewie tego typu pozycji pozytywnie wyróżnia się książka Emmy Strack zatytułowana „Sowa czy puszczyk?”, którą szczerze mogę polecić każdemu młodemu czytelnikowi, a i niejeden dorosły znajdzie w niej rozmaite ciekawostki.

W książce zestawiono pary, których rozróżnienie może sprawiać kłopot nie tylko dzieciom. Tytułowe „Sowa czy puszczyk?” to tylko jeden z wielu przykładów. Zestawione pary dotyczą nie tylko zagadnień przyrodniczych czy geograficznych, ale znajdziemy tu również definicje różnych rodzajów jedzenia, ubrań czy przedmiotów codziennego użytku, wszystkiego, co można spotkać na co dzień w najbliższym otoczeniu. Zlew i umywalka, rajstopy i pończochy, autobus i autokar, to tylko kilka wybranych przykładów zestawionych par dotyczących świata wokół nas. Ponadto są tu tematy znacznie bardziej zaawansowane, jak rozróżnienie Arktyki od Antarktydy, stalagmitu od stalaktytu, czy też zarodka od płodu.

O każdym z przedstawionych zagadnień umieszczone skrótową informację i ciekawostki, punktując różnice między zestawionymi parami. Opisy są bardzo jasne i czytelne, dzięki czemu nawet dziecko, czy totalny laik jest w stanie pojąć o czym mowa i bez problemu odróżniać wspomniane zagadnienia. W celu dokładniejszej identyfikacji dodano czytelne i wyraźne, często schematyczne ilustracje, które nie pozostawiają już żadnych wątpliwości.

Duże walory edukacyjne książki, zestawione są z przyjemną oprawą graficzną. Ilustracje w „Sowie czy puszczyku?” są czytelne i wyraźne, a dobór kolorów stonowany i przyjemny dla oka. Barwy wydają się nieco przygaszone, dzięki czemu przeglądanie kolejnych stron nie męczy oczu. Równie przejrzysty jest układ stron, oprócz dużej ilustracji prezentującej sparowane zagadnienia dodano po kilka niewielkich obrazków, na których skupiono się na szczegółach rozróżniających poszczególne elementy z pary.

Książkę czyta się bardzo dobrze i świetnie się sprawdza, zarówno jako jednorazowa lektura, jak i pozycja, do której warto zajrzeć w każdym momencie. Jest to książka, do której niejednokrotnie będzie się wracać. Szeroki zakres zagadnień z jednej strony oraz ich skrótowe i przystępne opracowanie z drugiej sprawiają, że bardzo łatwo znaleźć interesujący nas w danym momencie fragment.

Pod względem językowym nie jest to wymagająca pozycja, nie znajdziemy tu zbyt dużej ilości stricte naukowego słownictwa, choć nie jest ona go zupełnie pozbawiona. Książka jest łatwa w odbiorze, dzięki przystępnemu językowi i stosunkowo prostej składni. Nie powinna sprawić żadnych problemów nawet dzieciom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z samodzielną lekturą.

„Sowa czy puszczyk?” Emmy Strack to dobra i wartościowa pozycja przeznaczona dla dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Pomaga w poszerzaniu wiedzy na temat otaczającego je świata, ucząc na konkretnych przykładach, że nie zawsze to co wygląda bardzo podobnie, będzie tym samym. Przekazuje wiedzę w sposób nienachalny, umożliwiając jej stopniowe dawkowanie. To jedna z tych książek, do których wraca się wielokrotnie, za każdym razem, gdy przyjdzie potrzeba by sprawdzić jakiś nurtujący dziecko temat.

W księgarniach bez trudu możemy znaleźć mnóstwo książek edukacyjnych dla dzieci. Większość z nich mniej lub bardziej przypomina leksykony poświęcone często dość wąskim zagadnieniom, czy to z dziedzin przyrodniczych, czy technicznych. Ich wartość merytoryczna bywa różna, a znalezienie naprawdę wartościowej pozycji dla najmłodszych nie jest łatwym zadaniem. W zalewie tego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
750
740

Na półkach: ,

Ciekawa książka Wydawnictwa adamada pokazująca podobieństwo par występujących w wielu obszarach: faunie i florze, w naszym życiu codziennym, ciele, otoczeniu i architekturze. Pary przyporządkowano do pięciu kategorii, w w tych wyróżniono 52. Autorki zakładają, że opisy tych par pozwolą na rozwianie wątpliwości: co, dlaczego, skąd, czym, itd. Ciekawie wydana i podana graficznie, kolorowa i przepięknie ilustrowana. W twardej oprawie, z dokładnym i wyraźnym spisem treści. Bardzo prosto i skrótowo opisane różnice i najważniejsze informacje, wyróżniki, lata rozpoznania, klasyfikacji, odkrycia.

Nie jest to książka, która zaopatrzy czytelnika w szeroki zakres wiedzy, zważywszy na powyższe, niemniej da podwaliny. Oczywiście wybór kategorii i przedstawicieli był autorski, stąd nie każdy znajdzie to czego szuka, ale jednak to tylko przedstawiciele. Warto jednak zapoznać się z książką, bo jest bardzo kolorowa, pięknie ilustrowana i poglądowa.

Ciekawa książka Wydawnictwa adamada pokazująca podobieństwo par występujących w wielu obszarach: faunie i florze, w naszym życiu codziennym, ciele, otoczeniu i architekturze. Pary przyporządkowano do pięciu kategorii, w w tych wyróżniono 52. Autorki zakładają, że opisy tych par pozwolą na rozwianie wątpliwości: co, dlaczego, skąd, czym, itd. Ciekawie wydana i podana...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1201
268

Na półkach:

Przede wszystkim fajny pomysł. Wady: szkoda, że ilustracje, a nie zdjęcia, ale okay – są dość oczywiste. Niektóre pary i porównania są bez sensu…, np. sorbet a lody. Niektóre informacje są bez sensu, są niekonsekwentnie podawane, np. czasem jest długość życia zwierząt, a np. przy słoniach nie ma, a to akurat byłoby ciekawe! Niektóre informacje dotyczą tylko Francji, co nie dziwi, bo francuscy autorzy, ale może polskie wydanie powinno się pokusić o porównania bądź dodatki? W oryginale par jest 60... Książka dla dzieci, takich w wieku szkolnym.

Przede wszystkim fajny pomysł. Wady: szkoda, że ilustracje, a nie zdjęcia, ale okay – są dość oczywiste. Niektóre pary i porównania są bez sensu…, np. sorbet a lody. Niektóre informacje są bez sensu, są niekonsekwentnie podawane, np. czasem jest długość życia zwierząt, a np. przy słoniach nie ma, a to akurat byłoby ciekawe! Niektóre informacje dotyczą tylko Francji, co nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1721
1311

Na półkach: , , , ,

Sowy wprost z Francji zachwyciły mnie od pierwszego wejrzenia. Zastanawiacie się pewnie, co takiego kryje ta książeczka... Zgodnie z informacją w kółku na okładce są to '52 pary, których już nie pomylisz'. O szczegółach już Wam opowiadam.

W życiu codziennym czasami zastanawiamy się czym różnią się od siebie dwie niemal jednakowe rzeczy. Czasem widać, że inaczej wyglądają czy smakują, jednak mają sporo wspólnych cech i zdarza się, iż jeśli nawet znamy ich nazwy, to je mylimy. Tak mamy, my - dorośli. A co dopiero dzieci?

Książeczka jest podzielona na części, w obrębie których, zaprezentowano pary sprawiające nam kłopot (od sześciu do jedenastu). Podam Wam przykłady:
- Zwierzęta: pasikonik/szarańcza, krokodyl/aligator, słoń afrykański/słoń indyjski
- Jedzenie: klementynka/mandarynka, brzoskwinia/nektarynka, masło/margaryna
- Geografia: tornado/cyklon, Niderlandy/Holandia, Wielka Brytania/Anglia
- Garderoba: parka/anorak, ponczo/peleryna, szorty/bermudy
- Ciało: afro/loki, bakteria/wirus, dalekowzroczność/starczowzroczność
- Miasto: autobus/autokar, mapa/plan, bazylika/katedra

Podsumowując - "Sowa czy puszczyk?" to kolorowa, ciekawa i edukacyjna - ale nie na siłę - pozycja. Dziecko z zainteresowaniem będzie przeglądało i czytało kolejne strony, porównywało do znanych sobie przedmiotów czy zwierząt. Odkryje wiele nowych szczegółów, zweryfikuje nieprawdziwe informacje i nawet nie zauważy, że to forma nauki. Ciekawostki, fakty naukowe oraz informacje powszechne to wszystko znajdziecie w twardej oprawie, na zszytych i barwnych stronach. Polecam!


całość recenzji oraz przykłady fotograficzne: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2018/11/emma-strack-sowa-czy-puszczyk.html

Sowy wprost z Francji zachwyciły mnie od pierwszego wejrzenia. Zastanawiacie się pewnie, co takiego kryje ta książeczka... Zgodnie z informacją w kółku na okładce są to '52 pary, których już nie pomylisz'. O szczegółach już Wam opowiadam.

W życiu codziennym czasami zastanawiamy się czym różnią się od siebie dwie niemal jednakowe rzeczy. Czasem widać, że inaczej wyglądają...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
864
849

Na półkach:

"Sowa czy puszczyk" to niezwykle pasjonująca i przepięknie wydana książka
autorstwa Emmy Strack, z ilustracjami Guillaume Plantevin.

Na okładce, tuż pod tytułem napisano: "52 pary, których już nie pomylisz",
ale tak naprawdę znajdziemy tu dużo więcej pojęć niż 52 x 2
(na końcu jest imponujący indeks).

Czy wiecie, czym się różnią lub w czym są podobne:
puszczyk i sowa, dromader i baktrian, krokodyl i aligator?
A wiecie, co mają wspólnego lub różnego:
klementynka i mandarynka, owoce morza i skorupiaki, kasztany jadalne i kasztany?
Zastanawialiście się, czy trawnik i murawa to to samo, czy może innego?
Umiecie rozróżnić margerytkę od stokrotki? A Antarktydę od Arktyki?

Ciekawe, czy wszyscy panowie wiedzą, czym się różnią rajstopy od pończoch.
A czy wszystkie panie wiedzą, czym się różni autokar od autobusu?
Czy wszystkie dzieci wiedzą, co to jest bakteria, a co to jest wirus?
A stalaktyt i stalagmit?
Albo zlewozmywak i umywalka?

"Rozrzut" pojęć jest olbrzymi!
Nie sposób wymienić wszystkich, bez przepisywania spisu treści ;-p

Są tu przedmioty / zwierzęta / zjawiska z różnych dziedzin.
Te spotykane na co dzień i takie, o których najlepiej czytać tylko w książce.
Znalazła się tu para kiełbasek grillowych, których nazwy nic mi nie mówią.
Zabrakło za to zestawienia dżemu i konfitury.



Opisując "przedstawicieli" owych 52 par,
autorka przedstawia też zwierzęta / przedmioty / pojęcia kojarzące się z tymi "przedstawicielami".
Np. pisząc o pelerynie i poncho, wspomina o argentyńskim gaucho i pampie, a także o torreadorach
i... superbohaterach ;-)
Mówiąc o tornadzie i cyklonie, przedstawia też huragan i tajfun. Przy okazji zdradza, jaka zasada
rządzi nazwami cyklonów tropikalnych.

Czasem autorka sięga do historii "przedstawicieli" tych par.
Czy wiedzieliście np., że sorbety znane były już w starożytności,
a białą czekoladę wynaleziono dopiero w XX wieku?
Wiecie, skąd się wzięło słowo "kardigan" i kim był hrabia Cardigan?



Uwaga: "Sowa czy puszczyk" to wabik! Będziecie chcieli więcej i więcej!
Nie da się tej książki czytać od deski do deski.
Można sobie otwierać strony na chybił trafił, albo wybrać coś świadomie ze spisu treści.
A jeśli kogoś coś zaintrygowało, jeśli nie wystarczą mu podane pobieżne informacje,
to na pewno sięgnie po bardziej wyczerpujące źródła wiedzy :-)
Może nawet zajrzy do encyklopedii :-)

Polecam wszystkim ciekawskim dzieciom i nie tylko! :-)



https://bajdocja.blogspot.com/2018/08/sowa-czy-puszczyk.html

"Sowa czy puszczyk" to niezwykle pasjonująca i przepięknie wydana książka
autorstwa Emmy Strack, z ilustracjami Guillaume Plantevin.

Na okładce, tuż pod tytułem napisano: "52 pary, których już nie pomylisz",
ale tak naprawdę znajdziemy tu dużo więcej pojęć niż 52 x 2
(na końcu jest imponujący indeks).

Czy wiecie, czym się różnią lub w czym są podobne:
puszczyk i sowa,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1978
1625

Na półkach: , ,

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2018/08/przyjemne-z-pozytecznym-sowa-czy.html

Wiecie, że żmiję od zaskrońca można odróżnić po kształcie oczu, a krokodyla od aligatora po zębach? Mieliście pojęcie o tym, iż owoc morza może być skorupiakiem, ale nie wszystkie owoce morza należą do skorupiaków, chociaż niektóre skorupiaki to owoce morza? Skomplikowane, prawda? Na szczęście Emma Strack wyjaśnia nam różnorodne zawiłości...

Poruszana tematyka jest bardzo różnorodna - możemy poznać różnice pomiędzy obiektami, zwierzętami czy rzeczami, które do tej pory uważaliśmy za to samo. W zasadzie nigdy nie odróżniałam krokodyla od aligatora, owoców morza od skorupiaków, klementynki od mandarynki czy puszyka od sowy uszatej. Z kolei niektóre porównania są dużo bardziej oczywiste, jak chociażby sorbet/lody, bakteria/wirus, czapka/kominiarka bądź rajstopy/pończochy. Niemniej jest to wręcz encyklopedia wiedzy w bardzo skondensowanej formie, nadającej się już dzieciom w wieku szkolnym.

Książka podzielona jest na sześć rozdziałów: zwierzęta, jedzenie, geografia, garderoba, ciało oraz miasto. Oprócz ukazania podobieństw i różnic, owa książka przedstawia wiele istotnych informacji, których nie dowiedzielibyśmy się gdzieś indziej. Nie miałam pojęcia, że miejsce użądlone przez pszczołę lub osę dobrze jest ogrzać ciepłą wodą lub suszarką, następnie oziębić i zdezynfekować. Kwiaty stokrotki mają działanie terapeutyczne - działają przeciwgrzybiczo oraz przeciwbakteryjnie, a do tego można dodać je do sałatki lub zupy!

Wydanie zasługuje na szczególną uwagę - twarda oprawa, duży format, tekst zawierający najpotrzebniejsze informacje. Wszystko przygotowane z niebywałą starannością oraz dbałością o najmniejszy szczegół. Ilustracje są proste, a kolory spokojne, dzięki czemu nie odwracają one uwagi od tego, co najważniejsze, czyli treści.

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2018/08/przyjemne-z-pozytecznym-sowa-czy.html

Wiecie, że żmiję od zaskrońca można odróżnić po kształcie oczu, a krokodyla od aligatora po zębach? Mieliście pojęcie o tym, iż owoc morza może być skorupiakiem, ale nie wszystkie owoce morza należą do skorupiaków, chociaż niektóre skorupiaki to owoce morza? Skomplikowane, prawda? Na szczęście Emma...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
57
37

Na półkach:

Takie trochę ciekawostki - dla kandydata do "Milionerów" absolutny must have :)

Takie trochę ciekawostki - dla kandydata do "Milionerów" absolutny must have :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    31
  • Przeczytane
    20
  • Posiadam
    5
  • Dla dzieci
    2
  • 2018
    2
  • Biblioteka
    2
  • Nmwb
    1
  • 2022r.
    1
  • Recenzentki
    1
  • +2018
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Sowa czy puszczyk?


Podobne książki

Przeczytaj także