„Temperature" to hollywoodzka satyra, licząca 8 tys. słów, którą Fitzgerald napisał zaledwie rok przed śmiercią. Był to trudny czas w życiu pisarza: przeprowadził się do Los Angeles, aby pisać scenariusze filmowe, które jednak nie cieszyły się powodzeniem. Jego kariera utknęła w martwym punkcie. Głównym bohaterem opowiadania jest pisarz Emmet Monsen, który zmaga się z alkoholizmem i niezaspokojoną ambicją, dodatkowo zdiagnozowano u niego poważną chorobę serca. Brzmi znajomo? Sam autor nawet nie próbował ukrywać, że w tej historii nie ma elementów biograficznych. Nie ma nawet sensu dopisywać 'Wszelkie podobieństwa do prawdziwych osób i zdarzeń jest przypadkowe' - napisał Fitzgerald na początku opowiadania.

Fitzgerald osobiście wysyłał to opowiadanie do gazet, jednak żadna z nich nie zgodziła się na jego publikację. "Temperature" można obecnie przeczytać jedynie w aktualnym wydaniu kwartalnika literackiego „The Strand”, którego redaktorem jest Andrew Gulli, ale w przeciągu trzech miesięcy ma się pojawić online. Inne odkryte po latach opowiadanie Fitzgeralda to "Thank you for the light", które można było przeczytać w 2012 roku w magazynie „New Yorker”, tym samym, które odmówiło jego publikacji w 1936 roku.

źródło: www.vulture.com