Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Podczas czytania budzi ogromne emocje. Przede wszystkim złość, żal, smutek. Kończy się happy endem, dlatego pozostawia czytelnika z nadzieją. Szkoda tylko, że mąż głównej bohaterki nie ponosi zasłużonej kary. To że został w życiu sam, nie jest wystarczającą pokutą za znęcanie się nad żoną.

Podczas czytania budzi ogromne emocje. Przede wszystkim złość, żal, smutek. Kończy się happy endem, dlatego pozostawia czytelnika z nadzieją. Szkoda tylko, że mąż głównej bohaterki nie ponosi zasłużonej kary. To że został w życiu sam, nie jest wystarczającą pokutą za znęcanie się nad żoną.

Czyta się bardzo szybko. Trzyma w napięciu od początku, jednak zakończenie banalne i nie robi wrażenia.

Czyta się bardzo szybko. Trzyma w napięciu od początku, jednak zakończenie banalne i nie robi wrażenia.

Jak sam autor we wstępie ostrzega narracja zawiera wiele rozbudowanych dygresji. Na początku miałam wrażenie, że czytam suche sprawozdanie z historii. Akcja rozkręca się dopiero pod koniec, by szybko dojść do finału. Jednak udało się autorowi zbudować napięcie i wzbudzić ciekawość czytelnika.

Jak sam autor we wstępie ostrzega narracja zawiera wiele rozbudowanych dygresji. Na początku miałam wrażenie, że czytam suche sprawozdanie z historii. Akcja rozkręca się dopiero pod koniec, by szybko dojść do finału. Jednak udało się autorowi zbudować napięcie i wzbudzić ciekawość czytelnika.