Arek

Profil użytkownika: Arek

Warszawa Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 4 lata temu
46
Przeczytanych
książek
65
Książek
w biblioteczce
11
Opinii
91
Polubień
opinii
Warszawa Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Zbyt dużo ryb.
"Najbardziej antydepresyjna książka świata" - pisał o dziele Oty Pavla Mariusz Szczygieł. Jak dla mnie nieco przesadzone jest to twierdzenie, choć niewątpliwie autor potrafi uchwycić i celebrować piękno prostych chwil. Robi to zgrabnie i gładko, mimo kilogramów ryb przepływających przez karty książki.

Zbyt dużo ryb.
"Najbardziej antydepresyjna książka świata" - pisał o dziele Oty Pavla Mariusz Szczygieł. Jak dla mnie nieco przesadzone jest to twierdzenie, choć niewątpliwie autor potrafi uchwycić i celebrować piękno prostych chwil. Robi to zgrabnie i gładko, mimo kilogramów ryb przepływających przez karty książki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po fenomenalnej "Rozmowie w Katedrze", "Pochwała macochy" to dla mnie zadziwiające przeciętnością i brakiem głębi rozczarowanie.

Trudno mi traktować tę książkę jako pełnoprawne dzieło Llosy. Napisana jest jakby od niechcenia. Styl (choć to może wynik ułomności polszczyzny w kwestii erotyki), intryga i postaci są jedynie cieniem jego umiejętności, a gdy całość zaczyna nabierać tempa i kolorytu następuje koniec. Może kontynuacja rozwija należycie nakreślone wątki, ale "Pochwała macochy" nie zachęca mnie do sięgnięcia po dalszy ciąg.

Po fenomenalnej "Rozmowie w Katedrze", "Pochwała macochy" to dla mnie zadziwiające przeciętnością i brakiem głębi rozczarowanie.

Trudno mi traktować tę książkę jako pełnoprawne dzieło Llosy. Napisana jest jakby od niechcenia. Styl (choć to może wynik ułomności polszczyzny w kwestii erotyki), intryga i postaci są jedynie cieniem jego umiejętności, a gdy całość zaczyna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowite jak taka nijaka i sztampowa książka może wygrać Nike, rzekomo najważniejszą literacką nagrodę w Polsce, która jednak systematycznie rozmienia się na drobne.

Przyznać trzeba, że nowa powieść Bator ma świetne wsparcie marketingowe i medialne, którego Nike jest ukoronowaniem. I jeśli oceniać całą oprawę jaką wytworzono wokół "Ciemno, prawie noc" to chapeau bas! Czytane w Trójce fragmenty i wspomniane wyróżnienie sprawiły, że musiałem po nią sięgnąć, nawet mimo słów znajomej, że to porażka i za nic nie warto. Teraz przynajmniej wiem, sparzyłem się, ale wiem.

Joanna Bator w całkiem interesujący z początku sposób osadza opowiadaną przez siebie historię w wypaczonej, przejmująco szarej polskiej rzeczywistości, której bieda i zgnilizna jest w wyobraźni autorki absurdalnie zwielokrotniona. Mesjanistyczne zapędy, martyrologie, hipokryzja i brak tolerancji to dobre tło dla horroru, ale próżno w tym szukać głębszej treści. Oczywiste są źródła inspiracji, Smoleńsk, wielki Chrystus ze Świebodzina itp. Niestety to wszystko przedstawione jest w bardzo przerysowany i jednostronny sposób. W skrócie, wszyscy mieszkańcy powieściowego Wałbrzycha są po prostu głupi i nie ma się czym przejmować.

Niestety także inni bohaterowie są potraktowani bardzo powierzchownie, jako zbiór schematycznych postaci potrzebnych do prowadzenia akcji i na ich płaskim tle tylko główna bohaterka jakoś się wyróżnia.

Z kolei sama historia nie porywa swoją złożonością, a próba ratowania jej drastycznymi opisami bezczeszczenia zwłok, czy pedofilii jest bardziej żenująca niż straszna. I nawet nachalne nawiązania do "Alicji w krainie czarów" nic tu nie pomogą.

Niemniej są w powieści ciekawe momenty. Mroczny, szalony nastrój nierealnego książkowego Wałbrzycha jest miejscami bardzo sugestywny. Wątki związane z historią i tragedią ziem odzyskanych wplecione są całkiem zgrabnie. Sama Alicja Tabor jest autentyczną główną bohaterką. Niestety wszystko to ginie w przeciętności i mało naturalnej narracji całej powieści.

Wracając jeszcze na koniec do Nike. Jeśli dostaje ją takie czytadło, to przyszłorocznego Nobla proponuję wręczyć Stephenowi Kingowi. Albo trzy od razu.

Niesamowite jak taka nijaka i sztampowa książka może wygrać Nike, rzekomo najważniejszą literacką nagrodę w Polsce, która jednak systematycznie rozmienia się na drobne.

Przyznać trzeba, że nowa powieść Bator ma świetne wsparcie marketingowe i medialne, którego Nike jest ukoronowaniem. I jeśli oceniać całą oprawę jaką wytworzono wokół "Ciemno, prawie noc" to chapeau bas!...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Arek Kowalik

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [9]

Fiodor Dostojewski
Ocena książek:
7,6 / 10
74 książki
6 cykli
Pisze książki z:
3265 fanów
Kurt Vonnegut
Ocena książek:
7,1 / 10
46 książek
2 cykle
1586 fanów
Gustave Flaubert
Ocena książek:
6,9 / 10
22 książki
1 cykl
Pisze książki z:
121 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
46
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
91
razy
W sumie
wystawione
46
ocen ze średnią 7,8

Spędzone
na czytaniu
222
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]