Najnowsze artykuły
-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik249
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytał:
2012-03-05
2012-03-05
Średnia ocen:
7,5 / 10
965 ocen
Ocenił na:
5 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (1 plus)
Czytelnicy: 2170
Opinie: 100
Zobacz opinię (1 plus)
Popieram
1
Mnie akurat znudziła, od połowy przeskakiwałem kartki. Urodziłem się w 1970, pamiętam koniec komuny, nie dziwią mnie te historie. Sam malowałem kominy, żeby zarobić, takie czasy i tyle. Beznadziejne, ale i ciekawe z perspektywy czasu. Sama książka raczej dla obcokrajowców. Przeczytają i powiedzą: "oh, how sweet"...
Bardzo fajne zdjęcia.
A inna sprawa to tłumaczenie... prawdziwe kwiatki tu i tam :). Książka ciekawa o tyle, że Polak by jej nie napisał. Reasumując: można przeczytać, nie trzeba. Poleciłbym obcokrajowcom i dzieciom. Serio i bez żadnej ironii.
Mnie akurat znudziła, od połowy przeskakiwałem kartki. Urodziłem się w 1970, pamiętam koniec komuny, nie dziwią mnie te historie. Sam malowałem kominy, żeby zarobić, takie czasy i tyle. Beznadziejne, ale i ciekawe z perspektywy czasu. Sama książka raczej dla obcokrajowców. Przeczytają i powiedzą: "oh, how sweet"...
więcej Pokaż mimo toBardzo fajne zdjęcia.
A inna sprawa to tłumaczenie......