Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jakoś tak mam mieszane odczucia. Widziałam zachwyty nad tą książką. A jednak czuje niedosyt. Męczyłam się z tym że były tam słowa francuskie, że nie było wyjaśnione skąd detektyw doszedł do tego że morderca musiałbyć leworęczny. I w sumie zakończenie mnie zawiodło. Liczyłam na to, że znajdzie się jeden konkretny winny, bo sama w głowie szukałam kto to może być, a byli nim wszyscy. Szkoda.

Jakoś tak mam mieszane odczucia. Widziałam zachwyty nad tą książką. A jednak czuje niedosyt. Męczyłam się z tym że były tam słowa francuskie, że nie było wyjaśnione skąd detektyw doszedł do tego że morderca musiałbyć leworęczny. I w sumie zakończenie mnie zawiodło. Liczyłam na to, że znajdzie się jeden konkretny winny, bo sama w głowie szukałam kto to może być, a byli nim...

Sięgnęłam po książkę "Zdrada" Paula Coelho, ponieważ w opiniach, ocenach internetowych staje się dość popularna. Dany autor nie należy do moich ulubionych, ale jakoś tak się składa że w domu posiadam jego dwie książki i tak o to "Zdrada" stała się numerem trzecim na mojej półce. Czytając spodziewałam się kolejnych mądrych myśli, morałów ... i nic. Czy tylko ja mam takie wrażenie że ta książka nie ma składu i ładu? Szybkie wątki, chaotycznie napisana, bohaterka już od początku mnie denerwuje, to jej natarczywe zachowanie, gadanie że miłość jest najważniejsza, że bez niej nie da się żyć. To skoro miłość (czyli jej mąż) jest najważniejsza to po co jej ten drugi? Bohaterka mówi o sobie, nagle wskakuje informacja od tak, że ma spotkanie z byłym, żadnego przygotowania, tak jakby wątek od niechcenia był wprowadzony. I nagle po trzech zdaniach bohaterka zabiera się za rozporek innego. To nie przygotowanie czytelnika wręcz mnie obrzydziło. Przeczytałam tą książkę w jedno popołudnie i nie rozumiem z niej nic. Chaotyczna próba dania nam do zrozumienia że miłość jest najważniejsza, ale ja to wiem, więc po co ta cała historia z innym facetem. Wytłumaczcie mi tą książkę bo może ja mam problem ze zrozumieniem tekstu. Pierwszy raz nie rozumiem o co chodziło autorowi. Zawiodłam się i osobiście nie rozumiem skąd te dobre oceny w internecie. Paul Coelho miewał lepsze książki.

Sięgnęłam po książkę "Zdrada" Paula Coelho, ponieważ w opiniach, ocenach internetowych staje się dość popularna. Dany autor nie należy do moich ulubionych, ale jakoś tak się składa że w domu posiadam jego dwie książki i tak o to "Zdrada" stała się numerem trzecim na mojej półce. Czytając spodziewałam się kolejnych mądrych myśli, morałów ... i nic. Czy tylko ja mam takie...

Uważam że książka jest dla osób, które nie boją się odkrywać nowych rodzajów hmm literackich książek. Kupując ją od początku wiedziałam na co się decyduję czytając opis, że to będzie książka pełna erotyzmu. I taka właśnie była. Nie krępuje mnie przyznanie się że ta książka działała na mnie "pobudzająco" (i zapewne nie tylko ja tak miałam), ale po przeczytaniu już 3 - 4 opisów ich zachowań miałam już trochę dość. Uważam że jest trochę za bardzo nasycona tym erotyzmem. Uważam że trzeba być odważnym żeby napisać taką książkę i szczerze powiedziawszy przez chwilę zaczęłam się zastanawiać czy autorka jest lekko nie wyżyta seksualnie że napisała tego typu książkę. Nie mniej nie osądzam jej bo jak mówię jestem otwarta na różne rodzaje książek. Uznaje ją za dobrą skoro pochłonęłam ją w 2 dni, i tak przeczytam kolejne tomy ponieważ jestem bardzo ciekawa dalszego przebiegu sprawy i właśnie chyba to kierowało mną że tak bardzo chciałam dojść do końca książki - ciekawość. Dlatego uważam że każdy ma prawo do swojej opinii, ale uważam że nie powinno się, zaraz tak jej negować że książka jest żenadą, głupią itp. trzeba się do niej nastawić skoro od początku było o niej głośno i było wiadomo co w niej jest.

Uważam że książka jest dla osób, które nie boją się odkrywać nowych rodzajów hmm literackich książek. Kupując ją od początku wiedziałam na co się decyduję czytając opis, że to będzie książka pełna erotyzmu. I taka właśnie była. Nie krępuje mnie przyznanie się że ta książka działała na mnie "pobudzająco" (i zapewne nie tylko ja tak miałam), ale po przeczytaniu już 3 - 4...