Cytaty
Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi.
- Chcę być tym przyjacielem, w którym się beznadziejnie zakochasz. Tym, którego weźmiesz w ramiona i do swojego łóżka, i do osobistego świata w swojej głowie. Takim przyjacielem chcę być - mówi. - Takim, który zapamięta rzeczy, które mówisz, i kształt twoich ust, kiedy je mówisz. Chcę znać każdą krzywiznę, każdy pieg, każde drżenie twojego ciała, Julio [...] Chcę wiedzieć, gdzi...
RozwińZAMORDUJĘ cię... – Nie – mówi, celując we mnie palcem. Znowu się cofa. – Niedobra Julia. Nie lubisz zabijać ludzi, pamiętasz? Jesteś temu przeciwna, pamiętasz? Wolisz rozmawiać o uczuciach, o tęczach...
- Uwielbiam, kiedy wymawiasz moje imię - mówi. - Nawet nie wiem dlaczego. - Warner to nie jest twoje imię - zauważam. - Masz na imię Aaron. Jego uśmiech się rozszerza, jest taki szeroki. - Boże, uwielbiam to. - Swoje imię. - Tylko wtedy, kiedy ty je wymawiasz. - Aaron? Czy Warner? Jego oczy się zamykają. Opiera głowę o ścianę. Dołeczki.
To the stars who listen — and the dreams that are answered.
Posłuchaj, żaden wampir nie zrobił tyle dla ochrony ludzkości, ile ty. - Jasne, i teraz jesteśmy najniewinniejszymi demonami na Ziemi. Super. Dzwoń do papieża, czekam na beatyfikację.
- To nie jest życzliwość - warczę. - Zależy mu na mnie... a mnie zależy na nim! Warner kiwa głową z politowaniem. - Powinnaś sprawić sobie psa, skarbie. Zdaje się, że wyszłoby na to samo.
- Muszę ochłonąć - mówię, starając się opanować głos. - Wrócę, kiedy będziesz spał, żeby ogolić ci głowę. Kenji po raz pierwszy wydaje się szczerze przerażony. - Nie zrobisz tego. Idę w stronę przeciwległej sciany. Wciskam przycisk windy. - Masz twardy sen, prawda? - To nie jest śmieszne, Dżej... to wcale nie jest śmieszne... Rozlega się dzwonek i drzwi windy się rozsuwają. Wsi...
RozwińCzłowieka motywuje nie szacunek, lecz strach. To na nim buduje się imperia i za jego sprawą wszczyna rewolucje. W tym tkwi sekret wielkich ludzi. Kiedy ktoś się ciebie boi, zniszczysz go, zmiażdżysz, a w efekcie on zawsze obdarzy cię szacunkiem. Prymitywny strach jest upajający, wszechogarniający, wyzwalający. Zawsze silniejszy od szacunku. Zawsze.
Biedaczek. Zmuszony do przestrzegania tradycji wbrew własnej woli! Chyba się popłaczę. Nie, fałszywy alarm. Pewnie to alergia.
Żaden facet nie chce posuwać kościotrupa – skubiąc sucharki i popijając je wodą jak jakiś pieprzony jeniec wojenny, wcale nie zyskujecie na atrakcyjności. Właściwie to sprawia, że zastanawiamy się, jak rozeźlone będziecie później, ponieważ będziecie głodne. Jeśli leci na was jakiś facet, cheeseburger z pewnością go nie odstraszy. A jeśli nie jest zainteresowany ? Możecie mi zau...
RozwińJakiekolwiek okrucieństwo jest niewybaczalne. Dlatego nie ma sensu być okrutnym na pół gwizdka.
Lepsza nawet najgorsza reputacja niż bycie zapomnianym...