''Dziewczynki, która widziała zbyt wiele'' nie zaklasyfikowałabym jako kryminał. Jest to wstrząsająca powieść obyczajowa o przemocy wobec dzieci. Powieści obyczajowe rzadko kiedy mnie ruszają ale w tym przypadku autorce udało się mną wstrząsnąć. To co mi przeszkadzało w tej lekturze to niespodziewane cofanie akcji w przeszłość, przez co czasami się gubiłam. Były momenty, że nie miałam pojęcia, której z postaci dotyczy dany fragment. Pod tym względem książka jest chaotyczna ale i tak nie mogłam się od niej oderwać. Pomimo małych mankamentów jest to powieść warta przeczytania, otwiera oczy na pewne sprawy.
''Dziewczynki, która widziała zbyt wiele'' nie zaklasyfikowałabym jako kryminał. Jest to wstrząsająca powieść obyczajowa o przemocy wobec dzieci. Powieści obyczajowe rzadko kiedy mnie ruszają ale w tym przypadku autorce udało się mną wstrząsnąć. To co mi przeszkadzało w tej lekturze to niespodziewane cofanie akcji w przeszłość, przez co czasami się gubiłam. Były momenty, że...
''Dziewczynki, która widziała zbyt wiele'' nie zaklasyfikowałabym jako kryminał. Jest to wstrząsająca powieść obyczajowa o przemocy wobec dzieci. Powieści obyczajowe rzadko kiedy mnie ruszają ale w tym przypadku autorce udało się mną wstrząsnąć. To co mi przeszkadzało w tej lekturze to niespodziewane cofanie akcji w przeszłość, przez co czasami się gubiłam. Były momenty, że nie miałam pojęcia, której z postaci dotyczy dany fragment. Pod tym względem książka jest chaotyczna ale i tak nie mogłam się od niej oderwać. Pomimo małych mankamentów jest to powieść warta przeczytania, otwiera oczy na pewne sprawy.
''Dziewczynki, która widziała zbyt wiele'' nie zaklasyfikowałabym jako kryminał. Jest to wstrząsająca powieść obyczajowa o przemocy wobec dzieci. Powieści obyczajowe rzadko kiedy mnie ruszają ale w tym przypadku autorce udało się mną wstrząsnąć. To co mi przeszkadzało w tej lekturze to niespodziewane cofanie akcji w przeszłość, przez co czasami się gubiłam. Były momenty, że...
więcej Pokaż mimo to