Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Niesamowicie ciekawa na każdym polu, trudno się oderwać, co jest dość niecodzienne jak na tę formę treści.

Niesamowicie ciekawa na każdym polu, trudno się oderwać, co jest dość niecodzienne jak na tę formę treści.

Klimat świetny, natomiast oczekiwałam czegoś więcej. Fabuła jest dość prosta, a postaci nierozbudowane co sprawia, że słuchacz czuje się nieco jak podczas gry w mafię, gdy z kilku zdań musi wywnioskować, kto popełnia zbrodnie w mieście. Lektorzy, muzyka, wszelkie efekty dźwiękowe na bardzo wysokim poziomie, całość jest przejmująca i spowita atmosferą tajemnicy.

Klimat świetny, natomiast oczekiwałam czegoś więcej. Fabuła jest dość prosta, a postaci nierozbudowane co sprawia, że słuchacz czuje się nieco jak podczas gry w mafię, gdy z kilku zdań musi wywnioskować, kto popełnia zbrodnie w mieście. Lektorzy, muzyka, wszelkie efekty dźwiękowe na bardzo wysokim poziomie, całość jest przejmująca i spowita atmosferą tajemnicy.

To co najpiękniejsze w tym słuchowisku to jego zupełna normalność. Historia, która mogła przydarzyć się każdemu z nas. Bez nadmiernych miłosnych wzniesień, bez hiperbolizacji emocji. Czułam się jakbym słuchała historię nowej znajomości opowiedzianą przez bliską mi osobę. Głosy Maćka i Julki są wisienką na torcie, bije od nich jakieś niesamowite ciepło. Całość jest tak przyjemna, że po wysłuchaniu, mimo braku zawiłości fabuły, na myśl nasuwa się tylko: ale to było fajne!

To co najpiękniejsze w tym słuchowisku to jego zupełna normalność. Historia, która mogła przydarzyć się każdemu z nas. Bez nadmiernych miłosnych wzniesień, bez hiperbolizacji emocji. Czułam się jakbym słuchała historię nowej znajomości opowiedzianą przez bliską mi osobę. Głosy Maćka i Julki są wisienką na torcie, bije od nich jakieś niesamowite ciepło. Całość jest tak...

Druga część z trylogii o Sewerynie Zaorskim z pewnością może zostać oceniona wyżej niż pierwsza. Niektóre z sytuacji opisane są tak obrazowo, że nierzadko można poczuć się jako ich uczestnik stojący nieopodal centrum akcji. Treść książki co rusz wzbudzała we mnie emocje i wyzwalała chęć i ciekawość na poznanie zakończenia. Mimo poruszanych w tej części tematów wciąż uznaję tę książkę za lekką, ale przyjemną i wartościową lekturę, którą czyta się szybko, nie natomiast wybitny kryminał, wciąż trzymający w napięciu, który trzeba przeczytać. Ale czy nie o to właśnie chodzi? :)

Druga część z trylogii o Sewerynie Zaorskim z pewnością może zostać oceniona wyżej niż pierwsza. Niektóre z sytuacji opisane są tak obrazowo, że nierzadko można poczuć się jako ich uczestnik stojący nieopodal centrum akcji. Treść książki co rusz wzbudzała we mnie emocje i wyzwalała chęć i ciekawość na poznanie zakończenia. Mimo poruszanych w tej części tematów wciąż uznaję...

Bez wątpienia "Listy zza grobu" czyta się szybko. Fabuła sprawia, że po odłożeniu książki wciąż szuka się momentu, gdy będzie można do niej wrócić, jednak po przeczytaniu jej całej pozostaje pewien niedosyt. Być może wynikający z braku wielkiego zaskoczenia i delikatnego przekombinowania końcówki dzieła.

Bez wątpienia "Listy zza grobu" czyta się szybko. Fabuła sprawia, że po odłożeniu książki wciąż szuka się momentu, gdy będzie można do niej wrócić, jednak po przeczytaniu jej całej pozostaje pewien niedosyt. Być może wynikający z braku wielkiego zaskoczenia i delikatnego przekombinowania końcówki dzieła.

Książka tak nudna, że mam ochotę błagać kogoś o zdradzenie mi zakończenia, byle tylko mieć to wszystko za sobą. Liczyłam, że akcja wraz z rozwojem fabuły się rozwinie, natomiast pojawiły się może 2 naprawdę ciekawe momenty. Bez cienia wątpliwości - jest ogrom książek, którym czas warto poświęcić bardziej niż tejże.

Książka tak nudna, że mam ochotę błagać kogoś o zdradzenie mi zakończenia, byle tylko mieć to wszystko za sobą. Liczyłam, że akcja wraz z rozwojem fabuły się rozwinie, natomiast pojawiły się może 2 naprawdę ciekawe momenty. Bez cienia wątpliwości - jest ogrom książek, którym czas warto poświęcić bardziej niż tejże.

Jedna z lepszych książek jakie dane mi było przeczytać. Niesamowicie motywująca i pozwalająca czytelnikowi znaleźć się w samym centrum wydarzeń, samym centrum tworzenia potęgi jaką jest NIKE. Niezwykle emocjonująca, napisana świetnym językiem, każdy rozdział zachęca do przeczytania kolejnego. Prawdziwą wisienką na torcie jest jednak ostatni rozdział, opisujący relacje Knighta ze znanymi sportowcami. Gdy wiemy jaką drogę przeszedł by osiągnąć sukces, ostatni rozdział jest w stanie wzruszyć do łez. Gorąco polecam.

Jedna z lepszych książek jakie dane mi było przeczytać. Niesamowicie motywująca i pozwalająca czytelnikowi znaleźć się w samym centrum wydarzeń, samym centrum tworzenia potęgi jaką jest NIKE. Niezwykle emocjonująca, napisana świetnym językiem, każdy rozdział zachęca do przeczytania kolejnego. Prawdziwą wisienką na torcie jest jednak ostatni rozdział, opisujący relacje...