Iluminacja

Profil użytkownika: Iluminacja

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 1 rok temu
30
Przeczytanych
książek
121
Książek
w biblioteczce
13
Opinii
58
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Na książkę natrafiłam przypadkiem w bibliotece. Opisy na pierwszej stronie, a szczególnie porównanie książki do Paragrafu 22 i to przez samego Kinga namówiło mnie na wypożyczenie. Niestety. Choć i tak lepiej niż kupienie jej. Na początku bywało tak jak zapowiadali. Bawiła, tak jak bawić potrafią poważne książki. Znalazłam kilka cytatów, które oddawały to co czuję i myślę, więc liczyłam, że dalej będzie podobnie, niestety nie było. Kradzież tożsamości, a raczej panika jaką wywołało samo stworzenie strony internetowej zapowiadało się ciekawie. Myślałam jednak, że to jeden z wielu wątków i nie będzie trwał zbyt długo. Problem w tym, że owa kradzież konta okazała się początkiem niekończącej się historii o Ulmach. Kimkolwiek oni są. Bohater plącze się w tym, poznając coraz to nowe wiadomości i powiązania, które mnie jako czytelnika tylko męczyły. Z każdą stroną miałam nadzieję, że w końcu ten uciążliwy wątek, który dla autora widać był bardzo ważny, się skończy, ale nadzieja opuściła mnie pod koniec, kiedy zrozumiałam, ze stanie się to dopiero jak ją skończę. Najchętniej zostawiłabym to ,,dzieło,, w spokoju, ale akurat trafiła na moment, gdzie postanowiłam dokończyć to co zaczęłam.

Na książkę natrafiłam przypadkiem w bibliotece. Opisy na pierwszej stronie, a szczególnie porównanie książki do Paragrafu 22 i to przez samego Kinga namówiło mnie na wypożyczenie. Niestety. Choć i tak lepiej niż kupienie jej. Na początku bywało tak jak zapowiadali. Bawiła, tak jak bawić potrafią poważne książki. Znalazłam kilka cytatów, które oddawały to co czuję i myślę,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To było moje pierwsze spotkanie z Nesbo, więc nie mam porównania. Potencjalnie to dobry kryminał, Jest ciekawa zagadka, intrygujący bohater, czy raczej trochę anty-bohater, bo Harry nie jest raczej wzorowym policjantem w klasycznym tego słowa znaczeniu i dobrze prowadzona narracja. Wszystko to powinno zapowiedzieć coś od czego nie będzie można się oderwać. No i fakt, nie można było, przez jakiś czas. Właściwie do czasu rozwiązania, lub prawie rozwiązania zagadki. Praktycznie przez cały czas gdy z niecierpliwością oczekiwałam, aż Harry znajdzie tego seryjnego mordercę, o którym przecież tak głośno się zrobiło.. Tylko, że podczas przygotowywania portretu psychologicznego tegoż autor pomylił opis socjopaty z psychopatą. (Może się i czepiam, ale moim zdaniem to jednak mały nieprofesjonalizm.) W końcu doczekałam się...ale nie tego się spodziewałam i mimo, że bardzo doceniam efekt zaskoczenia, to tutaj on wcale nie dał pożądanego efektu. Cała ta niby misterna intryga...ech za bardzo wydumana i wyciągnięta jakby z kapelusza. A samo zakończenie? Mało, że zupełnie oczywiste, to przesłodzone tak, że jeszcze przez parę dni mi się odbijało.

To było moje pierwsze spotkanie z Nesbo, więc nie mam porównania. Potencjalnie to dobry kryminał, Jest ciekawa zagadka, intrygujący bohater, czy raczej trochę anty-bohater, bo Harry nie jest raczej wzorowym policjantem w klasycznym tego słowa znaczeniu i dobrze prowadzona narracja. Wszystko to powinno zapowiedzieć coś od czego nie będzie można się oderwać. No i fakt, nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony. Jednak z samą końcówką męczyłam się już strasznie. Ciągle odkładałam czytanie, bo wiedziałam jak to się może skończy. Nie nazwałabym tej książki thrillerem, czy kryminałem. Jak dla mnie trochę za mało napięcia, albo ja nie umiałam dostatecznie wczuć się w sytuację tej rodziny. Najbardziej nie mogłam zrozumieć wyboru matki, jeśli wierzyła/wiedziała, że córka jest niewinna, to dlaczego nie załatwiła tego inaczej? W każdym razie krążenie wokół tej zbrodni z każdą stroną stawało się coraz bardziej nużące. Liczyłam na coś więcej.

Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony. Jednak z samą końcówką męczyłam się już strasznie. Ciągle odkładałam czytanie, bo wiedziałam jak to się może skończy. Nie nazwałabym tej książki thrillerem, czy kryminałem. Jak dla mnie trochę za mało napięcia, albo ja nie umiałam dostatecznie wczuć się w sytuację tej rodziny. Najbardziej nie mogłam zrozumieć wyboru matki, jeśli...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Iluminacja

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
30
książek
Średnio w roku
przeczytane
3
książki
Opinie były
pomocne
58
razy
W sumie
wystawione
28
ocen ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
164
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]