rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Surowa opowieść o jednosce uwikłanej w sidłach systemu, propagandy, natury i drugiego człowieka. Bez koloryzowania i bez kompromisów poznajemy historię Konarda Widucha, który swój życiorys mógłby rozdzielić między troje. Na kartach notatek Konrad dokonuje bezwzględnego rozrachunku ze swoimi upadłymi ideałami, poddaje krytyce oraz ocenie swoje życiowe decyzje i poczynania. Refleksyjny ton prowadzonych zapisków skłania go jak i również czytelnika do pytań o to czym jest wolność, czym jest człowieczeństwo, jaką cenę jesteśmy w stanie zapłacić, ile poświęcić i jakie granice przekroczyć by poznać owe odpowiedzi.

Książka zdecydowanie z kategorii ciężkich, skłaniająca do przemyśleń i oceny za równo bohatera jak i własnych poglądów i doświadczeń. Bogate słownictwo, mieszanka języków i dynamicznie prowadzona narracja doskonale budują chłodny klimat, który wzmacnia realizm przedstawionych historii.

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Szczepana Twardocha, niemniej jednak nie ostatnie. Bez oczekiwań, pozytywnie nastawiona chętnie sięgnę po kolejne, być może te bardziej "kultowe" dzieła autora.

Surowa opowieść o jednosce uwikłanej w sidłach systemu, propagandy, natury i drugiego człowieka. Bez koloryzowania i bez kompromisów poznajemy historię Konarda Widucha, który swój życiorys mógłby rozdzielić między troje. Na kartach notatek Konrad dokonuje bezwzględnego rozrachunku ze swoimi upadłymi ideałami, poddaje krytyce oraz ocenie swoje życiowe decyzje i poczynania....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W moim przypadku czytana "małymi łyżeczkami" ponieważ każdy rozdział skłaniał do nowych refleksji. Dobra, ważna być może obowiązkowa lektura dla Europejczyka, Polaka, katolika.

W moim przypadku czytana "małymi łyżeczkami" ponieważ każdy rozdział skłaniał do nowych refleksji. Dobra, ważna być może obowiązkowa lektura dla Europejczyka, Polaka, katolika.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nesbo.
Mistrzu.

Nesbo.
Mistrzu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Już siódma książka Nesbo, którą przeczytałam a nadal nie mogę wyjść z podziwu jak genialnym jest on pisarzem. Dawno nie towarzyszyły mi takie emocje podczas czytania książki. Napięcie i wyczekiwanie aż do ostatnich stron.

Już siódma książka Nesbo, którą przeczytałam a nadal nie mogę wyjść z podziwu jak genialnym jest on pisarzem. Dawno nie towarzyszyły mi takie emocje podczas czytania książki. Napięcie i wyczekiwanie aż do ostatnich stron.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo długo nic, prawie odrzuciłam w kąt jednak akcja w końcu nabrała tempa i utrzymała poziom aż do samego końca. Ciekawy pomysł, ale wydaje mi się, że mógł być lepiej zrealizowany. Postaci dość intrygujące i realistyczne a cała historia nietypowa, lekko przerysowana lecz bez "fajerwerków".
Oczekiwałam intensywniejszej fabuły, na miarę kryminału lub thrillera ze średniej półki, dostałam opowieść niewysokich lotów o życiowych problemach niemieckich rodzinek i ich małych sekrecikach.
To była pierwsza książka Link, którą miałam okazję przeczytać, nie jestem pewna czy jeszcze wrócę do jej twórczości,

Długo długo nic, prawie odrzuciłam w kąt jednak akcja w końcu nabrała tempa i utrzymała poziom aż do samego końca. Ciekawy pomysł, ale wydaje mi się, że mógł być lepiej zrealizowany. Postaci dość intrygujące i realistyczne a cała historia nietypowa, lekko przerysowana lecz bez "fajerwerków".
Oczekiwałam intensywniejszej fabuły, na miarę kryminału lub thrillera ze średniej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak z zewnątrz ciekawa i intrygująca tak w środku do znalezienia jedynie nuda przeciekająca między niekończącymi się opisami wszelkiego rodzaju miejsc.
Jak dla mnie fabuła męcząca, bez punktu zaczepienia, zero akcji, przygnębiający nastrój, który człowieka jedynie odpycha od dalszego czytania.
Postaci przerysowane, "bez duszy", praktycznie nie przywiązuje się do nich uwagi, ponieważ są najprościej w świecie nijakie.

Skończyłam w połowie, nic nie zapowiadało na zmianę tempa akcji.

Jak z zewnątrz ciekawa i intrygująca tak w środku do znalezienia jedynie nuda przeciekająca między niekończącymi się opisami wszelkiego rodzaju miejsc.
Jak dla mnie fabuła męcząca, bez punktu zaczepienia, zero akcji, przygnębiający nastrój, który człowieka jedynie odpycha od dalszego czytania.
Postaci przerysowane, "bez duszy", praktycznie nie przywiązuje się do nich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Krótkie rozdziały i pogmatwana fabuła z początku mogą wprowadzić czytelnika w tytułowy Obłęd jednak strona po stronie wszystko nabiera sensu i łączy się w logiczną całość. Spora dawka brutalnych obrazów kreślonych przez fabułę, o dziwo nie jest odpychająca, ponieważ jest tylko bocznym elementem bardziej skomplikowanej układanki. Co prawda przeszło pierwsze 150 stron(!) może znudzić czytelnika, jednak uważam, że warto przez nie "przebrnąć" ponieważ nagle akcja świetnie nabiera tempa i sprawia, że ciężko oderwać się od lektury.

Krótkie rozdziały i pogmatwana fabuła z początku mogą wprowadzić czytelnika w tytułowy Obłęd jednak strona po stronie wszystko nabiera sensu i łączy się w logiczną całość. Spora dawka brutalnych obrazów kreślonych przez fabułę, o dziwo nie jest odpychająca, ponieważ jest tylko bocznym elementem bardziej skomplikowanej układanki. Co prawda przeszło pierwsze 150 stron(!) może...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przeczytaniu tej książki w głowie utartą miałam jedną myśl - przerażająca wizja. Oprócz obrazu świata utopijnego, Huxley podejmuje problem samotności jednostki, poczucia inności, krzywd z jakimi wiąże się model hierarchicznego spoleczeństwa pozornie zorganizowanego co do detalu.Perfekcja,wolność i szczęście to tylko słowa nie posiadające swego odzwierciedlenia w rzeczywistości o czym możemy przekonać się w trakcie poznawania Nowego Wspaniałego Świata.

Po przeczytaniu tej książki w głowie utartą miałam jedną myśl - przerażająca wizja. Oprócz obrazu świata utopijnego, Huxley podejmuje problem samotności jednostki, poczucia inności, krzywd z jakimi wiąże się model hierarchicznego spoleczeństwa pozornie zorganizowanego co do detalu.Perfekcja,wolność i szczęście to tylko słowa nie posiadające swego odzwierciedlenia w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna powieść o niebanalnej fabule i interesujących postaciach. MacBride to według mnie jeden z niewielu pisarzy, którzy stosując w swoich dziełach język nad wyraz potoczny nie burzą tym samym ich odbioru - wręcz przeciwnie, w tym przypadku chwilowo nawet (bardzo) czarny humor nie jest odpychający. Akcja utworu z rozdziału na rozdział nabiera coraz to większego tempa co sprawia, że ciężko jest oderwać się od lektury. Jedynymi minusami mogą być: spora ilość bohaterów a co za tymi idzie - duża ilość nazwisk do spamiętania oraz dość szczegółowe opisy miejsc zbrodni, sekcji zwłok czy też tortur (tutaj wyobraźnia może zaszaleć).Mimo to Zamierające światło jest godne polecenia wszystkim miłośnikom kryminałów oraz osobom, które zaczynają swoją przygodę z tym gatunkiem. Myślę, że nie da się przy tej książce zanudzić ponieważ autor dostarcza nam nie małej rozrywki pełnej niespodziewanych zwrotów akcji....nawet jeśli myślisz, że już wiesz kto jest mordercą - zapewniam Cię, że się mylisz ;)

Kolejna powieść o niebanalnej fabule i interesujących postaciach. MacBride to według mnie jeden z niewielu pisarzy, którzy stosując w swoich dziełach język nad wyraz potoczny nie burzą tym samym ich odbioru - wręcz przeciwnie, w tym przypadku chwilowo nawet (bardzo) czarny humor nie jest odpychający. Akcja utworu z rozdziału na rozdział nabiera coraz to większego tempa co...

więcej Pokaż mimo to