Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Szczerze mówiąc, nie rozumiem skąd tyle entuzjastycznych i pozytywnych komentarzy na temat tej książki. Nie jestem przesadną miłośniczką kryminałów,czy różnego rodzaju thrillerów, sięgam po nie rzadko, najczęściej na wakacjach lub z chęcią przeczytania czegoś lżejszego po "trudniejszej" literaturze. Tak też było z tą książką. Zapowiadała się fajnie. Potem zaczęły się te rozwlekłe opisy medycznych i technicznych szczegółów dochodzenia. I żadnej akcji! Żadnego napięcia! To znaczy było napięcie w oczekiwaniu, że coś się w końcu wydarzy. Zaczęłam zbliżać się do końca książki i nic... Aż tu nagle Jane wpada w tarapaty(nie chcę spoilować, dlatego piszę tak ogólnie). Ucieszyłam się, w końcu coś się dzieje! Iiii... całe wydarzenie skończyło się tak szybko, że nawet nie zdążyłam poczuć żadnego napięcia, zdenerwować się. Duży zawód... W dodatku ten tandetny wątek miłosny..Czytanie tej książki to trochę stracony czas. Ale nie zniechęcam się do tego typu książek, w końcu zawsze można się zaskoczyć też pozytywnie:)

Szczerze mówiąc, nie rozumiem skąd tyle entuzjastycznych i pozytywnych komentarzy na temat tej książki. Nie jestem przesadną miłośniczką kryminałów,czy różnego rodzaju thrillerów, sięgam po nie rzadko, najczęściej na wakacjach lub z chęcią przeczytania czegoś lżejszego po "trudniejszej" literaturze. Tak też było z tą książką. Zapowiadała się fajnie. Potem zaczęły się te...

Jedna z ukochanych książek dzieciństwa. Niedawno wróciłam do niej, gdyż chciałam zajmować się twórczością autorki w swojej pracy magisterskiej. Z planów tych nic nie wyszło, ale książkę przeczytałam i na koniec,wstyd przyznać, uroniłam parę łez... To taka piękna historia! O niewinności, przyjaźni, czystych uczuciach, po prostu skarbnica wzruszeń. Oby jak najwięcej rodziców zaznajamiało z nią swoje dzieci, bo takie książki zostają w człowieku na zawsze:)

Jedna z ukochanych książek dzieciństwa. Niedawno wróciłam do niej, gdyż chciałam zajmować się twórczością autorki w swojej pracy magisterskiej. Z planów tych nic nie wyszło, ale książkę przeczytałam i na koniec,wstyd przyznać, uroniłam parę łez... To taka piękna historia! O niewinności, przyjaźni, czystych uczuciach, po prostu skarbnica wzruszeń. Oby jak najwięcej rodziców...