Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Tajemnicze, symboliczne, bardzo poetyckie - idealne określenia dla opowiadań zawartych w tym zbiorze. Bardzo lubię surrealizm, ale w tym wydaniu nieco mnie zmęczył. Mam wrażenie, że momentami coś było napisane na siłę, byle tylko zaskoczyć czytelnika.

Tajemnicze, symboliczne, bardzo poetyckie - idealne określenia dla opowiadań zawartych w tym zbiorze. Bardzo lubię surrealizm, ale w tym wydaniu nieco mnie zmęczył. Mam wrażenie, że momentami coś było napisane na siłę, byle tylko zaskoczyć czytelnika.

Dziwna, nieco niepokojąca i mroczna książka traktująca, o tym co może być wspomnieniem, a co tylko majakiem stworzonym przez nas.
Kiedy wydaje Ci się, że znasz już odpowiedz, rozwiązanie zagadki wtedy okazuje się, że wszystko to jest tylko złudzeniem.
Warto wejść w pełni w klimat tworzony przez Kawakami i przeczytać książkę jednym tchem.

Dziwna, nieco niepokojąca i mroczna książka traktująca, o tym co może być wspomnieniem, a co tylko majakiem stworzonym przez nas.
Kiedy wydaje Ci się, że znasz już odpowiedz, rozwiązanie zagadki wtedy okazuje się, że wszystko to jest tylko złudzeniem.
Warto wejść w pełni w klimat tworzony przez Kawakami i przeczytać książkę jednym tchem.

Sporo osób narzeka na ten zbiór opowiadań. Osobiście podeszłam do tej książki z dystansem. Jak wspomina sam autor są to krótkie formy, które pisał kiedyś do poczytnych tytułów prasowych. Nie miał wtedy jeszcze dobrze wykształconego stylu, jednak czytając opowiadania można wyczuć znaną z późniejszych książek ironie i sarkazm.
Opowiadania są ciekawe, w paru przypadkach można wrażenie, że autor wymyślił zakończenie na poczekaniu, co raczej nie jest satysfakcjonujące dla czytelnika.
Mimo wszystko książka jest dobra - kiedy nie będzie się jej oceniało surowo, przez pryzmat późniejszych dzieł Vonneguta.

Sporo osób narzeka na ten zbiór opowiadań. Osobiście podeszłam do tej książki z dystansem. Jak wspomina sam autor są to krótkie formy, które pisał kiedyś do poczytnych tytułów prasowych. Nie miał wtedy jeszcze dobrze wykształconego stylu, jednak czytając opowiadania można wyczuć znaną z późniejszych książek ironie i sarkazm.
Opowiadania są ciekawe, w paru przypadkach można...

Najsłabsza książka w dorobku Palahniuka. Pisarz stworzył książkę schematyczną, przewidywalną, zbyt łatwą. Postacie jakby już wykorzystane, wyświechtane. Intryga rodem z Mody na sukces może zaskoczyć czytelników niezaznajomiony z twórczością Palahniuka.
Może i pomysł na historie był ciekawy, ale niestety, w którymś momencie coś nie wypaliło.

Najsłabsza książka w dorobku Palahniuka. Pisarz stworzył książkę schematyczną, przewidywalną, zbyt łatwą. Postacie jakby już wykorzystane, wyświechtane. Intryga rodem z Mody na sukces może zaskoczyć czytelników niezaznajomiony z twórczością Palahniuka.
Może i pomysł na historie był ciekawy, ale niestety, w którymś momencie coś nie wypaliło.

Trylogia Murakamiego od początku zapowiadała się bardzo ciekawe. Literacko jak zwykle na odpowiednim poziomie. Ciekawie wykreowane postacie, zawiła historia z wątkiem religijnym w tle. Na każdy kolejny tom czekałam z niecierpliwością. Na ten trzeci również. W głowie tworzyły mi się najróżniejsze rozwiązania przedstawionych historii i niestety przy trzecim tomie okazało się, że mistrz Murakami wybrał najbanalniejsze z nich. Ku mojej rozpaczy.
Wielki finał okazał się prosty, wręcz banalny i nieco przesłodzony. Cała finezja i polot, które towarzyszyły historii Aomame i Tengo prysły jak bańka mydlana.
Ciężko odnaleźć mi wytłumaczenie dla tego faktu. Być może autor był już znudzony ciągnięciem historii, o świecie 1Q84, a może zabrakło mu pomysłu lub też stwierdził, że miłość zawsze musi wygrać. Nawet w tak dziwnej i nieco nielogicznej formie.
Mimo, że książka kończy się, jednak brakuje mi czegoś bardziej mocnego, definitywnego. Jest za to ckliwy obrazek z księżycem w tle.

Trylogia Murakamiego od początku zapowiadała się bardzo ciekawe. Literacko jak zwykle na odpowiednim poziomie. Ciekawie wykreowane postacie, zawiła historia z wątkiem religijnym w tle. Na każdy kolejny tom czekałam z niecierpliwością. Na ten trzeci również. W głowie tworzyły mi się najróżniejsze rozwiązania przedstawionych historii i niestety przy trzecim tomie okazało się,...