Jesteśmy społecznością, która kocha książki

I tak oto znowu przede mną pojawia się opowieśc o cudownych wyczynach Moista Von L. Czy tym razem bohater da rade się wywinąć śmierci i grożącym ze wszelakich stron zabójcom?
Tym razem Pratchett serwuje nam trochę tajemnic banokowych, klaunów i anioły. Bo anioły czasami lubią pomagać ludziom.
Oczywiście tradycyjnie znajdzie się gdzieś w tle Vetinari, a nawet dwóch. Czasami migną golemy.
Wszystko uraczone dozą czarnego humoru i ciekawych dopisów.

I tak oto znowu przede mną pojawia się opowieśc o cudownych wyczynach Moista Von L. Czy tym razem bohater da rade się wywinąć śmierci i grożącym ze wszelakich stron zabójcom?
Tym razem Pratchett serwuje nam trochę tajemnic banokowych, klaunów i anioły. Bo anioły czasami lubią pomagać ludziom.
Oczywiście tradycyjnie znajdzie się gdzieś w tle Vetinari, a nawet dwóch. Czasami...

Nigdy jeszcze tak szybko nie przerobiłam książki. Czytałąm po 250 stron dziennię a nawet więcej, co jest chyba moim rekordem. Fabuła- niecodzienna. Nigdy jeszcze takiej nie spotkałam. Zaskakujące wydarzenia, ciągle idąca akcja. Styl autora też mi się podoba. Przeskoki narracyjne są ciekawym pomysłem.
I chwała 2012!

Nigdy jeszcze tak szybko nie przerobiłam książki. Czytałąm po 250 stron dziennię a nawet więcej, co jest chyba moim rekordem. Fabuła- niecodzienna. Nigdy jeszcze takiej nie spotkałam. Zaskakujące wydarzenia, ciągle idąca akcja. Styl autora też mi się podoba. Przeskoki narracyjne są ciekawym pomysłem.
I chwała 2012!

Vimes, Vimes i jeszcze więcej Vimesa, czyli to co Masie lubią najbardziej. Książka jak zwykle rewelcyjna. Postaci pełno, każda ciekawa. Tajemnica, morderstwo i dolina Koom. I wampir w straży!

Vimes, Vimes i jeszcze więcej Vimesa, czyli to co Masie lubią najbardziej. Książka jak zwykle rewelcyjna. Postaci pełno, każda ciekawa. Tajemnica, morderstwo i dolina Koom. I wampir w straży!