Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Cała książka przeczytana w ciągu jednego dnia - to chyba najlepsza rekomendacja. Nie mogłam się od niej oderwać, cały dzień z "Hopeless" z przerwą na obiad i kąpiel. Przeżywałam wszystkie emocje razem ze Sky Linden Hope. Radość, zauroczenie, smutek, gniew, rozpacz, zdziwienie... Uwielbiałam momenty, w których uśmiech nie znikał z mojej twarzy. Płakałam przez kolejne strony. Nie spodziewałam się takich zwrotów akcji... bo kto by się spodziewał? Wzruszająca historia, którą polecam każdemu!

Cała książka przeczytana w ciągu jednego dnia - to chyba najlepsza rekomendacja. Nie mogłam się od niej oderwać, cały dzień z "Hopeless" z przerwą na obiad i kąpiel. Przeżywałam wszystkie emocje razem ze Sky Linden Hope. Radość, zauroczenie, smutek, gniew, rozpacz, zdziwienie... Uwielbiałam momenty, w których uśmiech nie znikał z mojej twarzy. Płakałam przez kolejne strony....

Będąc w jednej z księgarni, jak zwykle przeglądałam tytuły nowości. Spojrzałam na okładkę, przeczytałam tytuł... "Tak! Weź mnie ze sobą, proszę!" - słyszałam w myślach. Wołała mnie - dosłownie i w przenośni. Bez zastanowienia zabrałam ją do domu.
...i nie żałuję!

Przez pierwsze 200 stron myślałam, że będzie banalna i taka, jak każda książka o miłości - "stara miłość nie rdzewieje" i te inne... fakt, może i o tym jest, ale przez kolejne 200 stron nie mogłam jej odłożyć. Śmiałam się, płakałam, potem znowu śmiałam i tak w kółko. Dawno nie było książki, do której się uśmiechałam.
Zakończenie? Może i przewidywalne...ale zwroty akcji dawały do myślenia i sprawiały, że po każdym skończonym rozdziale, nie mogłam doczekać się następnego.
Z wielką przyjemnością i wspaniałym wspomnieniem letnich wieczorów z "Nie mów nic, kocham cię" będę ją polecać każdemu!

Będąc w jednej z księgarni, jak zwykle przeglądałam tytuły nowości. Spojrzałam na okładkę, przeczytałam tytuł... "Tak! Weź mnie ze sobą, proszę!" - słyszałam w myślach. Wołała mnie - dosłownie i w przenośni. Bez zastanowienia zabrałam ją do domu.
...i nie żałuję!

Przez pierwsze 200 stron myślałam, że będzie banalna i taka, jak każda książka o miłości - "stara miłość nie...