W nocy skończyłam czytać ostatnią część ,,Szeptem''. Nie wiem co powiedzieć. Po prostu brak mi słów. Książka nie tylko mnie wciągnęła, ale też pozwoliła mi żyć w niej jako Nora...Czułam to co ona. Płakała- ja też, śmiała się- ja również. Bardzo przywiązałam się do bohaterów. Z każdym tomem moja więź z nimi stawała się silniejsza. Kiedy zobaczyłam, że niebawem zakończy się moja przygoda z książką zaczęłam płakać. Ostatnie strony czytałam przez łzy. Z jednej strony powodem były wydarzenia, ale myślę, że chodziło właśnie o koniec książki. Zakończenie było świetne choć nie spodziewałam się, ze będzie aż tak szczęśliwe... Książka w pełni spełniła moje oczekiwania. Była przecudowna. Tutaj gratulacje dla autorki. Becca Fitzpatrick jest jedną z moich ulubionych pisarek. Czytając zastanawiałam się ''jak ona na to wszystko wpadła?''. Fabuła była świetna. Bohaterowie ciągle mnie czymś zaskakiwali. Teraz siedzę i jestem skupiona na pisaniu, ale kiedy tylko mam chwilę, żeby pomyśleć przypominam sobie Patcha, Nore, Scotta, Vee, Marcie, Hanka, Rixona...to jest silniejsze ode mnie. Wybucham płaczem jak mała dziewczynka. Brakuje mi czegoś, mam pustkę w sercu. Nie mogę uwierzyć, że już przeczytałam OSTATNIĄ część :( Będzie mi bardzo brakowało zwariowanej, szalonej Vee, wielkiej miłości Patcha i Nory, kłamstw Hanka, zarozumiałości Marcie, wszystkich aniołów, nefilów, archaniołów...będę za tym strasznie tęsknić...Jeśli ktoś z was zastanawia się czy sięgnąć po ''Szeptem'' bez wahania TAK!! Polecam z całego serca!!!!!
W nocy skończyłam czytać ostatnią część ,,Szeptem''. Nie wiem co powiedzieć. Po prostu brak mi słów. Książka nie tylko mnie wciągnęła, ale też pozwoliła mi żyć w niej jako Nora...Czułam to co ona. Płakała- ja też, śmiała się- ja również. Bardzo przywiązałam się do bohaterów. Z każdym tomem moja więź z nimi stawała się silniejsza. Kiedy zobaczyłam, że niebawem zakończy się...
W nocy skończyłam czytać ostatnią część ,,Szeptem''. Nie wiem co powiedzieć. Po prostu brak mi słów. Książka nie tylko mnie wciągnęła, ale też pozwoliła mi żyć w niej jako Nora...Czułam to co ona. Płakała- ja też, śmiała się- ja również. Bardzo przywiązałam się do bohaterów. Z każdym tomem moja więź z nimi stawała się silniejsza. Kiedy zobaczyłam, że niebawem zakończy się moja przygoda z książką zaczęłam płakać. Ostatnie strony czytałam przez łzy. Z jednej strony powodem były wydarzenia, ale myślę, że chodziło właśnie o koniec książki. Zakończenie było świetne choć nie spodziewałam się, ze będzie aż tak szczęśliwe... Książka w pełni spełniła moje oczekiwania. Była przecudowna. Tutaj gratulacje dla autorki. Becca Fitzpatrick jest jedną z moich ulubionych pisarek. Czytając zastanawiałam się ''jak ona na to wszystko wpadła?''. Fabuła była świetna. Bohaterowie ciągle mnie czymś zaskakiwali. Teraz siedzę i jestem skupiona na pisaniu, ale kiedy tylko mam chwilę, żeby pomyśleć przypominam sobie Patcha, Nore, Scotta, Vee, Marcie, Hanka, Rixona...to jest silniejsze ode mnie. Wybucham płaczem jak mała dziewczynka. Brakuje mi czegoś, mam pustkę w sercu. Nie mogę uwierzyć, że już przeczytałam OSTATNIĄ część :( Będzie mi bardzo brakowało zwariowanej, szalonej Vee, wielkiej miłości Patcha i Nory, kłamstw Hanka, zarozumiałości Marcie, wszystkich aniołów, nefilów, archaniołów...będę za tym strasznie tęsknić...Jeśli ktoś z was zastanawia się czy sięgnąć po ''Szeptem'' bez wahania TAK!! Polecam z całego serca!!!!!
W nocy skończyłam czytać ostatnią część ,,Szeptem''. Nie wiem co powiedzieć. Po prostu brak mi słów. Książka nie tylko mnie wciągnęła, ale też pozwoliła mi żyć w niej jako Nora...Czułam to co ona. Płakała- ja też, śmiała się- ja również. Bardzo przywiązałam się do bohaterów. Z każdym tomem moja więź z nimi stawała się silniejsza. Kiedy zobaczyłam, że niebawem zakończy się...
więcej Pokaż mimo to