Opinie użytkownika
Niezła, ale czytałam lepsze, nie byłam w stanie polubić postaci i czytałam jak o nieznajomych
Pokaż mimo toPomysł bardzo mi się spodobał, jednak jego realizacja trochę rozczarowywuje. Nie czuje się tego klimatu morza, wyzwania jakim jest porwanie, ani emocji bohaterów.
Pokaż mimo toDno. Przekrój życia bohaterów w telegraficznym skrócie, bez emocji, wyidealizowane badziewie, w którym nie ma możliwości wczuć się w relacje bohaterów. Pomysł dosyć ciekawy, scena ucieczki panny młodej super i miałam nadzieje na silną bohaterkę, ale rozwój historii i postaci nie istniał.
Pokaż mimo toPodoba mi się w niej to, że autorka pokazała nam świetną przemianę bohaterki z otyłej, nie ufającej sobie dziewczyny na silną i pewną siebie władczynie. Bohaterka nie była idealna na początku i nie jest idealna na końcu, ale się stara i to jest najważniejsze.
Pokaż mimo to
Jedno słowo- NIESAMOWITA!!!
Nie pamiętam, kiedy ostatnio mogłam przeżywać tak książkę. Emocje jakie odczuwałam czytając nadal rozsadzają mnie od środka.
NIESAMOWITE, NIESAMOWITE i jeszcze raz NIESAMOWITE. Kocham autorkę i jej styl pisania i polecam tą książkę każdemu.
Niesamowita opowieść. Czytałam wiele książek opartych na motywie przewodnim upadłych aniołów i ta pozycja zasługuje na określenie jednej z najlepszych. Chyba jedyna, która może się z nią równać, a którą czytałam to seria "Dary Anioła" Cassandra Clare. Jak dla mnie warte także głębszego przemyślenia nad swoim "przeznaczeniem", które tak naprawdę nie jest z góry...
więcej Pokaż mimo toŚWIETNE!!! Uwielbiam tą serię, ale Katniss mnie czasem tak denerwuje, że nie mogę zrozumieć jak sama może ze sobą życ.
Pokaż mimo toCiekawa lektura dla młodzieży, a nawet dorosłych, którzy chcą poczuć się jak dziecko. Jak dla mnie naprawdę miła do czytania.
Pokaż mimo to
Od pierwszej wzmianki na temat zaginionej księżniczki wiedziałam, że to będzie Cinder.
Bardzo mi się podoba motyw kopciuszka i sam sposób pisania autorki.Mam nadzieję, że przypadnie do gustu wielu osobą, bo ja sama zakochałam się w niej i w głównej bohaterce (choć czasem chciałabym ją trzepnąć w tą jej mechaniczną łępetynę).