SNY PACHNĄCE IGLIWIEM -Wioletta Piasecka
I znów spotkamy się w kolejnej części powieści pt . Sny pachnące igliwiem Wioletty Piaseckiej wśród zaśnieżonych sosnowych lasach w zimowo-świątecznej aurze z mieszkańcami leśniczówki w Górkach :Kamilem ,Lena , Małgorzata; z ich krewnymi i przyjaciółmi oraz zwierzakami i Szyszka i Szarikiem. Lena stęskniona wraca z Warszawy ,gdzie studiuje do domu. Dla Leny jest to najpiękniejsze miejsce na świecie ,bliskie jej sercu. To tu w leśniczówce spędziła z tata swoje dzieciństwo i młodość, kochała go całym sercem, nie wyobrażała sobie, by mogła zamieszkać z dala od ukochanych miejsc, ale wystarczyło tak niewiele, by ten dom utracić.
(…)Kochała tę dzicz, te wyboje, nierówności, nieokiełznaną ciemność nocy, poruszane wiatrem czubki sosen i świerków. To był jej ukochany świat. Minęli wielką łąkę pod lasem i wjechali między kłaniające im się ośnieżone konary dębów i sosen.. Za sosnowym lasem spomiędzy splatanych gałęzi żywopłotu bajkowo mieniła się przystrojona kolorowymi lampkami choinka. Gdy mijali Kijkową Ścieżkę, Lenie ze wzruszenie ścisnęło się gardło. Kiedy życie pozbawiło ją ukochanego domu, zakradała się właśnie tutaj, za sosny, siadała na starym ściętym pniu i wdychając zapach igliwia, śniła o utraconym domu. Sny pachnące igliwiem były marzeniem o utraconym raju – pomyślała z westchnieniem. Tutaj i tylko tutaj w tym domu oddychała bardziej, kochała mocniej, żyła głębiej. Tu było jej miejsce(…)
Małgorzata Lebioda wspomina swoją trudną przeszłość. Teraz czuję się bardzo samotna, a i zdrowienie już nie jest takie samo jak wcześniej. Samotność zaostrzyła jej wrażliwość i wyczuliła duszę. Cieszy się więc ogromnie na perspektywę spędzenia świąt w leśniczówce, bo brakuje jej Leny i bardzo za nią tęskni. (…)Ja też za tobą tęskniłam, kochanie. Świadomość, że jesteś tak daleko, odbierała mi siły. Przywiązałam się i bardzo cię pokochałam. Jak dobrze mieć przy sobie kogoś bliskiego, kto wesprze i naprawi skrzydła, gdy te są niezdolne do lotu (…) Lena spotka na cmentarzu swoja przyrodnia siostrę Iwonę - przeraziła się jej wyglądem. Sińce pod oczami, blade policzki i sinawe usta, do tego załamana ,okradziona ,w szarej czapce i w czarnej kurtce . które potęgowały bladość i wymizerowanie młodziutkiej twarzy. Lena bardzo przezywa to spotkanie i myśli jak pomoc siostrze. Zaprasza ją do siebie na wigilię. Iwona odmawia. Ponadto Lena podjęła ważną życiową decyzje ,która skłania do refleksji nad wartościami i priorytetami życiowymi. Jednak Lena nie jest w stanie uciec od traumy koszmarnych snów , które zakłócają jej spokój i rzutują na przyszłość.
„Życie nie patrzy na nasze pragnienia, plany, marzenia, tylko toczy się własnym trybem, a my albo się podporządkujemy, albo będziemy cierpieć, wyklinając zły los – pomyślała „
W dniu wigilii zjawia się w leśniczówce Iwona i zostaje w nim ciepło przyjęta, mimo swych tajemnic i problemów. Zostaje otoczona wsparciem, opieką i życzliwością. Najbardziej wzruszyła ją pomoc Małgorzaty ,która ofiarowana jej swój dach nad głową.”(..) Była najżyczliwszą osobą na świecie. pomagała wszystkim. . Powtarzała, że dobro powraca i że dobra na świecie jest więcej niż zła. Nie robiła wielkiej sprawy z ogromnej pomocy, jaką oferowała potrzebującym. (..)”
Autorka w powieści funduje nam dużą dawkę emocji i tych dobrych ,dzięki którym czujemy się pewniejsi , mamy więcej optymizmu ,wiary oraz tych bardziej trudnych wobec których nieraz jesteśmy bezradni .. ale one sprawiają ze nasze skrzydła stają umocnione utwardzone gotowe do lotu. Czujem się silniejsi. „Sny pachnące..” to opowieść o miłości, szacunku do samego siebie jak i walka o marzenia a też o spokojną przyszłość dla swojej rodziny.. Porusza problemy bezradności ,bezdomności , samotności ,ukazuje jak ważna jest rodzina ,bliski człowiek. Pełna ciepła, wzruszeń i dobrych emocji zimowa opowieść o rodzinie, która zrobi wszystko by być szczęśliwą! Daje kojące ciepło
Niech się wam szczęści w nowym roku. Niech będzie dla was hojny, spokojny i dobry. Niech ulecą wszelkie troki i zmartwienia, jak ulatuje dym z komina, i polecą w nieznane, a w waszych sercach niech zagoszczą radość i szczęście.
Dziękuję Book Tour Ewelkowe Czytanie za możliwość przeczytania książki. Serdecznie polecam!
SNY PACHNĄCE IGLIWIEM -Wioletta Piasecka
I znów spotkamy się w kolejnej części powieści pt . Sny pachnące igliwiem Wioletty Piaseckiej wśród zaśnieżonych sosnowych lasach w zimowo-świątecznej aurze z mieszkańcami leśniczówki w Górkach :Kamilem ,Lena , Małgorzata;...
Rozwiń
Zwiń