Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Uwielbiam.

Uwielbiam.

Uwielbiam.

Uwielbiam.

Uwielbiam.

Uwielbiam.

Muszę przyznać, że zaciekawił mnie wątek z dzieckiem półwampirem. Podobało mi się nastawienie Jacoba do Nessie, zwoływanie innych wampirów by im pomogli oraz oczywiście przemiana Belli. Wydaje mi się, że ta część sagi podoba mi się najbardziej, najwięcej się w niej dzieje.

Muszę przyznać, że zaciekawił mnie wątek z dzieckiem półwampirem. Podobało mi się nastawienie Jacoba do Nessie, zwoływanie innych wampirów by im pomogli oraz oczywiście przemiana Belli. Wydaje mi się, że ta część sagi podoba mi się najbardziej, najwięcej się w niej dzieje.

Moim zdaniem warto czasem przeczytać coś, co oderwie nas od rzeczywistości, pozwoli nam marzyć i właśnie w takich chwilach polecam całą sagę Zmierzch. Wiadomo, że miłość podobna do tej Belli i Edwarda nigdy nie istniała i istnieć nie będzie, ale wydaje mi się że każda kobieta lubi czasem wyobrażać sobie mężczyznę, który zrobiłby dla niej wszystko.
Jeśli jesteś wielkim filozofem i chciałbyś z tej sagi coś wynieść to nie polecam, jeśli natomiast chcesz poczytać dla samej przyjemności - jak najbardziej. :)

Moim zdaniem warto czasem przeczytać coś, co oderwie nas od rzeczywistości, pozwoli nam marzyć i właśnie w takich chwilach polecam całą sagę Zmierzch. Wiadomo, że miłość podobna do tej Belli i Edwarda nigdy nie istniała i istnieć nie będzie, ale wydaje mi się że każda kobieta lubi czasem wyobrażać sobie mężczyznę, który zrobiłby dla niej wszystko.
Jeśli jesteś wielkim...

Szczerze mówiąc, uważam, że nie opłaca się kupować tej książki. Czemu? Ponieważ komiks kończy się powrotem Belli do domu z podróży na łąkę z Edwardem (co jak wiemy ma miejsce mniej więcej w połowie normalnej książki) czyli prosto mówiąc - urywa się i musimy kupić kolejną część, by doczytać do końca. Kolejną wadą jest cena tej książki.
Komiksowa wersja Zmierzchu jest warta przeczytania, ale ja wolałabym ją wypożyczyć niż kupić.

Szczerze mówiąc, uważam, że nie opłaca się kupować tej książki. Czemu? Ponieważ komiks kończy się powrotem Belli do domu z podróży na łąkę z Edwardem (co jak wiemy ma miejsce mniej więcej w połowie normalnej książki) czyli prosto mówiąc - urywa się i musimy kupić kolejną część, by doczytać do końca. Kolejną wadą jest cena tej książki.
Komiksowa wersja Zmierzchu jest warta...

Szkoda, że nie dane nam było przeczytać pełnej książki. Cóż, trudno. Mimo wszystko bardzo mi się podobało. :)

Szkoda, że nie dane nam było przeczytać pełnej książki. Cóż, trudno. Mimo wszystko bardzo mi się podobało. :)

"Księżyc w Nowiu" wydał mi się początkowo dosyć nudny, brakowało mi Edwarda. Dopiero gdy Bella zaczęła mocniej przyjaźnić się z Jacobem wróciła mi ochota do czytania. Końcówka książki była bardzo ciekawa, nie powiem. :) Ogólnie mnie się podobało i uważam, że filmy powinny obrywać za przereklamowanie, a nie książki.

"Księżyc w Nowiu" wydał mi się początkowo dosyć nudny, brakowało mi Edwarda. Dopiero gdy Bella zaczęła mocniej przyjaźnić się z Jacobem wróciła mi ochota do czytania. Końcówka książki była bardzo ciekawa, nie powiem. :) Ogólnie mnie się podobało i uważam, że filmy powinny obrywać za przereklamowanie, a nie książki.

Ogólnie bardzo lubię tę książkę, dobrze mi się kojarzy. Dodam jeszcze, że przeczytałam ją dawno temu, zanim jeszcze wyszedł film i "Zmierzch" nie był przereklamowany (bo głównie z tego powodu ten cykl ma tylu samu fanów, co antyfanów). Nie interesuje mnie zdanie innych, mnie bardzo przyjemnie się czytało :)

Ogólnie bardzo lubię tę książkę, dobrze mi się kojarzy. Dodam jeszcze, że przeczytałam ją dawno temu, zanim jeszcze wyszedł film i "Zmierzch" nie był przereklamowany (bo głównie z tego powodu ten cykl ma tylu samu fanów, co antyfanów). Nie interesuje mnie zdanie innych, mnie bardzo przyjemnie się czytało :)