Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Uwielbiam kryminały. Jakiś czas temu szczególnie upodobałem sobie te skandynawskie. Jednak po lekturze kilkunastu książek (a może kilkudziesięciu – w pewnym momencie straciłem rachubę) napisanych przez naszych sąsiadów z północy, zacząłem podejrzewać, że niewiele może mnie jeszcze zaskoczyć. Widmo rutyny skłoniło mnie do poszukania czegoś nowego. Padło na nasz rodzimy rynek.

Wybrałem książkę w wersji audio. Jest to ostatnio moja ulubiona forma przyswajania literatury, ponieważ pozwala ona zająć się jednocześnie czymś bardziej pożytecznym niż przewracanie kolejnych stron. I tak oto zaczął mi towarzyszyć głos Rocha Siemianowskiego czytającego o młodej dziennikarce, która przygotowuje się do wywiadu z pensjonariuszem zakładu psychiatrycznego – seryjnym mordercą – Bazylim Pontnickim.

Z początku niechętny do zwierzeń – Pontnicki – powoli zaczyna otwierać się przed dziennikarką. Zabiera ją w podróż po mrocznych zakamarkach swojej psychiki, opowiada o zbrodniach i motywach, jakie nim kierowały przy ich popełnianiu. I te właśnie motywy są często bardziej przerażające niż same morderstwa.

Najmocniejszą stroną powieści jest dwójka jej głównych bohaterów. Nie są to typowi bohaterowie typowego kryminału. Ona jest zwykłą, młodą, niedoświadczoną, dziennikarką, która jest daleka od robienia błyskotliwej kariery, w przeciwieństwie do niezliczonej rzeszy bohaterek występujący w tego rodzaju powieściach. On również jest na swój sposób zwyczajny, jeśli w ogóle można tak określić seryjnego mordercę. Nie jest mścicielem wymierzającym sprawiedliwość tym, którzy na to zasługują. Nie jest również „złem wcielonym”, bohaterem który zabija tylko po to, żeby zabijać.

Borysewicz ciągnie zgrabną opowieść, oszczędzając dłużyzn. Wnikliwe portrety psychologiczne postaci, nieustanne trzymanie czytelnika w gotowości powodują, że powieść przyciąga uwagę i nie pozwala o sobie szybko zapomnieć.

Szkoda tylko, że nie jest to superprodukcja na wiele głosów, tak jak w przypadku "Karaluchów" Nesbo. Ale sam Siemianowski też daje radę.

Uwielbiam kryminały. Jakiś czas temu szczególnie upodobałem sobie te skandynawskie. Jednak po lekturze kilkunastu książek (a może kilkudziesięciu – w pewnym momencie straciłem rachubę) napisanych przez naszych sąsiadów z północy, zacząłem podejrzewać, że niewiele może mnie jeszcze zaskoczyć. Widmo rutyny skłoniło mnie do poszukania czegoś nowego. Padło na nasz rodzimy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cryptonomicon to 700 stron doskonałej literatury! Niektórzy narzekają na objętość książki. Jak dla mnie jest to jedna z wielu zalet - przyjemność z czytania twa dłużej.

Stephenson napisał wielowątkową, wciągająca powieść, która nie pozwala o sobie zapomnieć na długo po jej przeczytaniu.

Cryptonomicon to 700 stron doskonałej literatury! Niektórzy narzekają na objętość książki. Jak dla mnie jest to jedna z wielu zalet - przyjemność z czytania twa dłużej.

Stephenson napisał wielowątkową, wciągająca powieść, która nie pozwala o sobie zapomnieć na długo po jej przeczytaniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Według mnie jedna z lepszych książek John'a Grisham'a. Skłania do głębszych przemyśleń na temat samosądu, którego w książce dopuścił się ojciec skatowanej i zgwałconej dziewczynki.

Wartka akcja trzyma w napięciu do ostatnie strony. Przemyślenia i dylematy, przed którymi stają bohaterowie skłaniają do refleksji. Zdecydowanie polecam książkę, nawet osobom, które widziały film.

Według mnie jedna z lepszych książek John'a Grisham'a. Skłania do głębszych przemyśleń na temat samosądu, którego w książce dopuścił się ojciec skatowanej i zgwałconej dziewczynki.

Wartka akcja trzyma w napięciu do ostatnie strony. Przemyślenia i dylematy, przed którymi stają bohaterowie skłaniają do refleksji. Zdecydowanie polecam książkę, nawet osobom, które widziały film.

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniała opowieść. Wciąga od samego początku i nie pozwala oderwać się aż do samego końca.

Wspaniała opowieść. Wciąga od samego początku i nie pozwala oderwać się aż do samego końca.

Pokaż mimo to