-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2022-01-01
2019-05-14
2019-05-01
Truman Capote bardzo dobrze wywiązał się z napisania tej książki. Nie sądziłam, że będę w stanie polubić gatunek jakim jest reportaż, a jednak. Okazało się również, że mimo opisywania tak drastycznych wydarzeń, pióro pana Trumana pozostało niemalże tak lekkie, jak w "Śniadniu...". Bardzo mi się podobała przedstawiona tu historia, mimo że nie jestem fanką zbyt wielu szczegółów, typu daty, miejsca itp. (co niewątpliwie jest domeną reportaży), tutaj absolutnie mi one nie przeszkadzały, gdyż autor umiejętnie je wkomponował, czy to pośród dialogów, listów, czy też cytując wspomnienia oraz zeznania osób. Warto przeczytać tą pozycję, momentami mrozi krew w żyłach, kiedy indziej przygnębia oraz powoduje apatię i otępienie, a sporadycznie budzi nawet współczucie dla morderców. Wachlarz emocji w trakcie czytania, więc moim skromnym zdaniem warto sięgnąć. (:
Truman Capote bardzo dobrze wywiązał się z napisania tej książki. Nie sądziłam, że będę w stanie polubić gatunek jakim jest reportaż, a jednak. Okazało się również, że mimo opisywania tak drastycznych wydarzeń, pióro pana Trumana pozostało niemalże tak lekkie, jak w "Śniadniu...". Bardzo mi się podobała przedstawiona tu historia, mimo że nie jestem fanką zbyt wielu...
więcej mniej Pokaż mimo to
Zakochałam się! Ta książka wydaje się być taka niepozorna, lekka, a w rzeczywistości porusza poważne tematy, takie jak wyobcowanie, poczucie odrzucenia, bycia innym, niepasującym do otoczenia... Pedofilię... A nawet zabójstwo... (w zasadzie to więcej niż jedno) Pani Olejnik zgrabnie łączy te wszystkie wątki, dzięki czemu książka nie przytłacza czytelnika i nie powoduje nastroju depresyjnego. Być może jest to zasługa tak barwnej postaci jaką jest Madelaine, a może tego, że Wit Malczyk widzi kolory słów? Powieść o dwóch nietypowych nastolatkach, nieco zagubionych i odmiennych od rówieśników, ale jednocześnie pragnących czegoś zwyczajnego, czego pragnie wiele osób - miłości... Myślę, że wątek kryminalny dodaje "smaczku" tej książce, dzięki czemu, nie jest ona nudna i nijaka. Polecam, warto przeczytać 😊
Zakochałam się! Ta książka wydaje się być taka niepozorna, lekka, a w rzeczywistości porusza poważne tematy, takie jak wyobcowanie, poczucie odrzucenia, bycia innym, niepasującym do otoczenia... Pedofilię... A nawet zabójstwo... (w zasadzie to więcej niż jedno) Pani Olejnik zgrabnie łączy te wszystkie wątki, dzięki czemu książka nie przytłacza czytelnika i nie...
więcej Pokaż mimo to