rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Ta niewinna okładka to tylko pozory. Kryje w sobie o wiele więcej. Od pierwszych slow ta historia jest bardzo spójna i przemyślana przez co Każdy wątek jest idealnie połączony z kolejnym. Wszystko tam ma swoją kolej.
Czytanie tej książki było najlepszym lekiem na wszystko co mnie otaczało.
Będę do niej wracać i wspominać. Bo jest warta każdej chwili z nią spędzonej.
Nie jest prosta ani pokręcona, jest po prostu idealna.
Przejęła moje myśli, rozkochała bohaterów i zapadła głęboko w pamięci.
Książka ma wątki fantasy ale są tak dokładnie wplecione, że bez nich ta książka nie byłaby tak dobra.
Ja jako osoba, która nie czyta wielu fantasy i jestem dość wybredna pod tym względem to pokochałam ją całym serduszkiem.
Zasługuje na miliony czytelników i wielkie ukłony. Potrzebowałam przeczytać coś tak dobrego i nie zawiodłam się.

Ta niewinna okładka to tylko pozory. Kryje w sobie o wiele więcej. Od pierwszych slow ta historia jest bardzo spójna i przemyślana przez co Każdy wątek jest idealnie połączony z kolejnym. Wszystko tam ma swoją kolej.
Czytanie tej książki było najlepszym lekiem na wszystko co mnie otaczało.
Będę do niej wracać i wspominać. Bo jest warta każdej chwili z nią spędzonej.
Nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam trzy książki zaczynając od "Dotyku Julii". Każda z nich różniła się od siebie. Pierwszą część przeczytałam jednym tchem byłam oczarowana tą historią. Druga mnie tak wkurzała ze myślałam, że nigdy jej już nie skończę. Była strasznie pokręcona i momentami monotonna. Przez co by by zacząć 3 część musiałam się zmusić. I przeżyłam zaskoczenie. W trzeciej części fascynacja zastąpiła rozgoryczenie i wszystko wróciło na dobry tor!
Wydaje mu się ze jestem trochę wybredna a jednocześnie prosta. Nie lubię kiedy coś jest za bardzo pokręcone. Wole kiedy historia jest trochę przewidywalna ale przyjemna. Kiedy budzi we mnie albo złe/smutne emocje albo te dobre.

Julia to główna bohaterka, przez całe swoje życie była odrzucana przez otoczenie i rodzinę. Przerzucana z psychiatryków do więzienia a na koniec zamknięta w czterech ścianach z których nie było wyjścia. Miała moc która zabijała, nie tylko ludzi ale też ją samą. Nikt nie dał jej możliwości zrozumienia swojego śmiertelnego dotyku. Popadała w obłęd i straszną kałuże w którą ludzie przez całe życie wrzucali słowa i obelgi chcąc by się w niej utopiła.




Dziwactwo, morderczyni.

Cała historia płynnie przechodzi przez wszystkie 3 części.

Teraz wreszcie mogę wyjaśnić dlaczego główna bohaterka mnie tak denerwowała. Dla mnie była zbyt naiwna i słaba. Kiedy świat szedł do przodu ona wciąż podejmowała tragiczne decyzję. Gdybym mogła obserwować się w lustrze podczas czytania, z pewnością grymas na mojej twarzy by mnie przeraził. Chciałam wejść w tę książkę i nią potrząsnąć. Nie wiem dlaczego aż tak wżarłam się w jej postać...naprawdę nie wiem. Sama osobiście czasem się poddaje i zamiast walczyć wole się użalać...może właśnie dlatego bolało mnie to zderzenie ?
No i mały jeden wątek o którym nie mogę niestety powiedzieć, a który się ciągnął i ciągnął. On również mnie irytował, niestety ostatnio często spotykany w powieściach. NIESTETY

Nie wiem czy w życiu takie rzeczy tak często się zdarzają, że autorzy postanawiają to wpleść w swoje powieści...by pokazać jakie jest życie, podkręcić atmosferę ? Ja w takich sprawach jestem nieugięta i jeśli coś jest niezgodne z moimi przekonaniami to bardzo mnie irytuje.

Ostatni akapit możecie pominąć jeśli odpowiadacie sobie na pytanie " czytać /nie czytać". To moja osobista opinia i nie powinna mieć wpływu na waszą decyzję. Po prostu filozoficzna natura nie chciała się schować. Przepraszam!

To tyle. Tak czy inaczej myślę że jest to dobra seria. Fajny pomysł, poukładane wątki, zaskakująca ale też spełnia oczekiwania. Gdyby nie bardzo małe "ale " to uznałabym ją za naprawdę ogromny hit.

Ah i ostatnia rzecz która bardzo bardzo chciałam napisać. Kilka razy autorka wspominała jak słowa ranią bardziej niż ból fizyczny. Zgadzam się tak bardzo się zgadzam. I cieszyłam się kilka razy, że zwróciła na to uwagę.
Według mojej oceny jest dobra. I warta przeczytania. Wy podejmijcie decyzję czy przeczytacie ją raz - tak jak ja czy poleci na półkę - czytane po pięćset razy.

Przeczytałam trzy książki zaczynając od "Dotyku Julii". Każda z nich różniła się od siebie. Pierwszą część przeczytałam jednym tchem byłam oczarowana tą historią. Druga mnie tak wkurzała ze myślałam, że nigdy jej już nie skończę. Była strasznie pokręcona i momentami monotonna. Przez co by by zacząć 3 część musiałam się zmusić. I przeżyłam zaskoczenie. W trzeciej części...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka opowiada historię dziewczyny, która wyprowadza się ze swojego miasta do zupełnie obcego dla niej miejsca. Zabiera ze sobą mamę, brata i wspomnienia.

Od samego początku Layken nie jest przekonana do nowej sytuacji i nie czuje się tam dobrze, do czasu spotkania Willa. Chłopaka mieszkającego po drugiej stronie ulicy. Ich spotkanie diametralnie zmieni ich dotychczasowe życie. Pytanie czy na dobre czy złe?

Książka opowiada o miłości cierpieniu, rozstaniach, trudnych decyzjach i prawdziwym życiu, które z dnia na dzień może nas zaskoczyć i zmienić kompletnie tor.

Głównymi bohaterami są Will i Layken. On idealny, wymarzony, wyśniony a Layken? Dla mnie to ona była idealna. Podziwiałam ją za jej decyzję, podejście do życia i problemów. Urzekało mnie to, jak potrafiła wybaczać i patrzeć na drugiego człowieka. On był po prostu ideałem, przystojnym, dojrzałym, mądrym, opiekuńczym ale dla mnie to ona pokonywała nieprzekraczalną granicę.

Tak wiem .... brzmi to banalnie ale dla mnie to jest właśnie najlepsze - przeczytać coś co Cię zaskoczy nie w momencie gdy się tego spodziewasz!

Książka opowiada historię dziewczyny, która wyprowadza się ze swojego miasta do zupełnie obcego dla niej miejsca. Zabiera ze sobą mamę, brata i wspomnienia.

Od samego początku Layken nie jest przekonana do nowej sytuacji i nie czuje się tam dobrze, do czasu spotkania Willa. Chłopaka mieszkającego po drugiej stronie ulicy. Ich spotkanie diametralnie zmieni ich...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szklane skrzydła to jedna z najtrudniejszych książek jaką kiedykolwiek czytałam. Nie chodzi mi teraz o samą historię. Bardzo ciężko było mi się przebić. Pierwsze sto stron zniechęcało mnie. Myślałam o tym co ja napiszę w tej recenzji skoro wszystko mnie tu denerwuje? Nie byłam pewna czy to nie jest moja wina. Ostatnio słabo u mnie z koncentracją z racji tysiąca rzeczy które czegoś ode mnie chcą. Szczerze mówiąc dopiero pod koniec zrozumiałam cały sens. I cieszę się że byłam uparta i do samego końca ją przeczytałam.
Książka jest napisana dla jednej osoby, jest to swego rodzaju długi list który mamy możliwość przeczytać. A pisze ją kobieta która do samego końca walczyła o coś co ją niszczyło. W moim odczuciu była to nadzieja. Do samego końca chciała by jej nadzieja okazała się słuszna i prawdziwa.
Penny będąc młodą dziewczyną wychodzi za mąż za kogoś kto ma być przeciwieństwem jej obecnego życia. Oddaje swoje serce mężczyźnie bo był w stanie ją do tej decyzji przekonać. Jednak ta decyzja rzuca jej życie w za głęboką wodę. A Penny przez 10 lat z każdym dniem tonie coraz głębiej
.
Przemoc, miłość i nadzieja

To trzy słowa, które opisują tę powieść

Szklane skrzydła to jedna z najtrudniejszych książek jaką kiedykolwiek czytałam. Nie chodzi mi teraz o samą historię. Bardzo ciężko było mi się przebić. Pierwsze sto stron zniechęcało mnie. Myślałam o tym co ja napiszę w tej recenzji skoro wszystko mnie tu denerwuje? Nie byłam pewna czy to nie jest moja wina. Ostatnio słabo u mnie z koncentracją z racji tysiąca rzeczy które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mistrzostwo! Emocje przez całą książkę mi towarzyszyły.
Tak strasznie chciałam już znać zakończenie i w końcu je poznałam!
Wielkie ukłony ku autorce ,wielkie !
Książka bardzo okrutna , ale potrzebna.
Bardzo polecam !

Mistrzostwo! Emocje przez całą książkę mi towarzyszyły.
Tak strasznie chciałam już znać zakończenie i w końcu je poznałam!
Wielkie ukłony ku autorce ,wielkie !
Książka bardzo okrutna , ale potrzebna.
Bardzo polecam !

Pokaż mimo to