Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Helena od dzieciństwa czuła że różni się czymś od innych, ale nigdy się do tego nie przyznała. A teraz jeszcze te dziwne sny i pojawienie się w szkole przystojnego Lucasa, którego od pierwszego spotkania ma ochotę zabić. Co się za tym kryję?
Jest to kolejna książka fantasy. Ale nie mogę powiedzieć, że jest podobna do innej, którą przeczytałam. Bardzo podoba mi się połączenie czasów współczesnych ze starożytnymi. Wmieszanie mitologi do tej powieści było świetnym pomysłem. Ale autorka zmienia troszkę te mity i dodaje coś od siebie, ale mi to w ogóle nie przeszkadza. Przeciwnie, uważam, że dodaje to świeżości tej powieści. Zaczyna się tak jak inna książka: nieśmiała dziewczyna, która nie chcę się niczym wyróżniać z tłumu. Niby schemat jak w każdej innej książce, ale potem dzieje się coś dziwnego... Gdy tylko widzi Lucasa, czuję do niego nienawiść i próbuję go zabić na oczach całej szkoły. Co jest dość dziwne. Ona sama nie wie skąd to się bierze. Najczęściej dziewczyna zachwyca się tym chłopakiem, potem on ją dostrzega i już jest wielka miłość. Ta książka pod tym względem jest inna i wyróżnia się tym. I to mi się w niej najbardziej spodobało - łamanie schematu. Fabuła nie nudzi, wręcz przeciwnie chcę się czytać więcej i więcej. Gdy się ją kończy czuję się niedosyt, ale moim zdaniem to dobrze. Wiadomo, że czytelnik na pewno przeczyta następny tom. Co ja mam zamiar zrobić jak najszybciej.

Helena od dzieciństwa czuła że różni się czymś od innych, ale nigdy się do tego nie przyznała. A teraz jeszcze te dziwne sny i pojawienie się w szkole przystojnego Lucasa, którego od pierwszego spotkania ma ochotę zabić. Co się za tym kryję?
Jest to kolejna książka fantasy. Ale nie mogę powiedzieć, że jest podobna do innej, którą przeczytałam. Bardzo podoba mi się...

Czytając tą książę miałam wrażenie że czytam dwie różne historie. Z jednej strony jest małżeństwo, Barbara i Ralph, którzy zostali odcięci od świata zewnętrznego. W starym zimnym domu, bez jedzenia. Utknęli tam, ponieważ zimą postanowili wyjechać na urlop i spróbować naprawić swoje małżeństwo. Od dawna już mieli problemy, z którymi nie za dobrze sobie radzili. Barbara w pewnym momencie odkrywa stare zapiski osoby, która kiedyś w tym domu mieszkała - Frances Gray. Jest tu zapisane jej całe życie, które nie było wieczną idyllą. I tu zaczyna wkraczać ta druga historia. Przeplatają się ze sobą. Lecz Oddzielone są od siebie podaniem daty, przed rozpoczęciem rozdziału, co moim zdaniem jest świetnym rozwiązaniem. Lecz Barbara odkrywa w tych zapiskach straszne rzeczy, o których nie powinna się nigdy dowiedzieć, co stawia ją w ogromnym niebezpieczeństwie.
Uważam, że autorka w genialny sposób potrafi przekazać emocje i charakter bohaterów. Książkę czyta się dość szybko, chociaż książka jest dość gruba. Nie mogę powiedzieć, że czyta się ją lekko, ponieważ są tu opisane na prawdę poważne sprawy, a nieraz nawet tragedię. Jest w niej też zawarte wiele szczegółów, ale nie przeszkadzają one w czytaniu. Wręcz przeciwnie, pomagają wszystko dokładnie zrozumieć i wyobrazić sobie. Bardzo spodobał mi się styl pisania tej autorki i z chęcią przeczytam więcej jej książek.

Czytając tą książę miałam wrażenie że czytam dwie różne historie. Z jednej strony jest małżeństwo, Barbara i Ralph, którzy zostali odcięci od świata zewnętrznego. W starym zimnym domu, bez jedzenia. Utknęli tam, ponieważ zimą postanowili wyjechać na urlop i spróbować naprawić swoje małżeństwo. Od dawna już mieli problemy, z którymi nie za dobrze sobie radzili. Barbara w...