Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Cóż, długo można by się rozwodzić, ale po co? Jeśli ktoś nigdy nie czytał, a grał, oglądał, to musi sięgnąć do pierwowzoru, chociaż do opowiadań, dwa pierwsze tomy są "niezobowiązujące", nie mają wymagającej fabuły, jest to zbiór opowiadań bardziej lub mniej ze sobą powiązanych. Dla mnie są ważne gdyż tłumaczą sens wiedźmińskiego świata, mnogość niebezpieczeństw czyhających na wiedźmina, logikę ludzi żyjących obok niego, wygląd zwyczajów panujących dookoła, geografię świata w którym uniwersum zostało osadzone. Wprowadzenie delikatne, lecz wszystkie najważniejsze niuanse zostały tutaj zawarte. Jest dreszcz, jest zagrożenie, jest pazur. I ostatnie życzenie, które definiuje życie każdego wiedźmina...

Cóż, długo można by się rozwodzić, ale po co? Jeśli ktoś nigdy nie czytał, a grał, oglądał, to musi sięgnąć do pierwowzoru, chociaż do opowiadań, dwa pierwsze tomy są "niezobowiązujące", nie mają wymagającej fabuły, jest to zbiór opowiadań bardziej lub mniej ze sobą powiązanych. Dla mnie są ważne gdyż tłumaczą sens wiedźmińskiego świata, mnogość niebezpieczeństw czyhających...

Książek-poradników nie powinno się recenzować, bo potem nagle okazuje się, iż po przeczytaniu jednej pozycji w danej tematyce od razu stajemy się ekspertami. Jak również, że mamy prawo wyrażać poglądy w tej dziedzinie. Jednak nie mnie oceniać od strony merytorycznej treść książki. Ja po przeczytaniu tej pozycji jestem niezwykle podbudowany. Wiele z zagadnień w niej poruszonych dopiero przede mną, jednakże uznałem, że warto dowiedzieć się coś więcej, poszerzyć swoje horyzonty, wyrobić swoje zdanie. I pod tym względem ten poradnik jest czymś naprawdę rewelacyjnym. Czytelnik sam na sobie może sprawdzić jakie ma podejście do roli małżeństwa, jak widzi swoją przyszłość, jaki jest teraz, jaki chciałby być w przyszłości, co mógłby odmienić w swoim życiu żeby kiedyś odpowiednio dostosować się do nowej roli. Książka porusza szeroki przekrój zagadnień na temat związku i małżeństwa, autorka przedstawia swoje poglądy w sposób przejrzysty i oparty na konkretnych przykładach. Nie mamy tutaj przypadkowych opinii, są fakty, często potwierdzone bogatą statystyką i licznymi porównaniami. Książka sama w sobie nie odpowiada na pytania, ona je zadaje i domaga się dialogu z czytelnikiem i odpowiedzi z jego strony. Pytania są mądrze zadane, zmuszają do refleksji czytającego. Pokazują, że nie zawsze mamy rację, że czasem warto pochylić się nad drugą osobą, nad jej problemami, ale również radościami. Ukazuje różne aspekty życia w narzeczeństwie i małżeństwie, dzięki czemu Ci którzy wchodzą dopiero w ten etap życia mogą się odpowiednio przygotować, a Ci którzy już mają pewne doświadczenia, mogą znaleźć porady jak pracować nad sobą i swoim związkiem. Książka godna pochwały i polecania, każdemu kto chce się zagłębić w psychologię związku i zrozumieć złożone zagadnienia. Serdecznie polecam.

Książek-poradników nie powinno się recenzować, bo potem nagle okazuje się, iż po przeczytaniu jednej pozycji w danej tematyce od razu stajemy się ekspertami. Jak również, że mamy prawo wyrażać poglądy w tej dziedzinie. Jednak nie mnie oceniać od strony merytorycznej treść książki. Ja po przeczytaniu tej pozycji jestem niezwykle podbudowany. Wiele z zagadnień w niej...

Jestem facetem, ale uznałem że skoro to taki "hicior" wszystko i wszyscy na ten temat krzyczą żeby się z nią zaznajomić, i że ponoć facet też coś może z niej wyciągnąć...dlatego i ja po nią sięgnąłem (a żeby być obiektywnym i nie wydziwiać, przeczytałem całość czyli wszystkie 3 dostępne tomy) i cóż mogę teraz powiedzieć...po pierwsze nie napiszę ani słowa pod pozostałymi tomami gdyż ciężko ująć je w osobne ramy, fabuła ciągnie się dalej wszystko jednak pozostaje identyczne...po prostu tutaj powiem wszystko co bym chciał ująć co do trylogii, po drugie i może najważniejsze, nie odczuwam takiego pociągu do tej pozycji jak wszyscy którzy mi ją polecali...nie wiem dlaczego ale dla mnie jest ona zbyt "prosta", przewidywalna, oczywista i dosłownie nic w niej nie zaskakuje...to trochę smutne tym bardziej że jest to ponoć gatunek najnowszy i jeśli to ma być prekursor dla tego typu powieści to podejrzewam, że już nigdy do takowych nie zaglądnę... nie dlatego że nie można z nich nic wyciągnąć dla siebie, bo i owszem kilka rzeczy jest w nich ujmujących to jednak pozostaje niedosyt, że wie się o czym będzie... fabuła nie powala, nie wciąga, momentami nuży, czyta się dobrze i szybko przez lekki język i prosty przekaz, to jest zatem plus, bohaterowie i ich otoczenie jak dla mnie mocno sztampowe i zbyt nakoloryzowane na potrzeby książki... akcji praktycznie nie ma (zmienia się to pod koniec dopiero drugiego tomu, i przez chwilkę trzeciego, i tu też plusik, bo nadaje to wymiar nieco sensacyjny czy nawet kryminalny, ale jest to niestety ułamek sekund na kartach tejże powieści)... o erotyce nie powiem nic, bo jak dla mnie nie zmienia to oglądu całości książki, osobiście uważam, że z nią czy bez niej nie ma większej różnicy...ale to niech każdy sam oceni we własnym zakresie... czy polecić można to komuś? chyba tak...bardzo zdesperowanemu, albo komuś kto już kompletnie nie ma co czytać...a dałem 4 gwiazdki bo oceniłem całość, osobiście najlepiej sięgnęło mi się po część kryminalno-ostateczną i tą polecam najbardziej.

Jestem facetem, ale uznałem że skoro to taki "hicior" wszystko i wszyscy na ten temat krzyczą żeby się z nią zaznajomić, i że ponoć facet też coś może z niej wyciągnąć...dlatego i ja po nią sięgnąłem (a żeby być obiektywnym i nie wydziwiać, przeczytałem całość czyli wszystkie 3 dostępne tomy) i cóż mogę teraz powiedzieć...po pierwsze nie napiszę ani słowa pod pozostałymi...