Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kupiłam tę książkę, bo zainteresował mnie jej opis. Uwielbiam fantasy, więc nie żałowałam wydanych pieniędzy, ale już po pierwszym rozdziale byłam pewna, że wyrzuciłam je w błoto. Opisy były strasznie nudne, brzmiały praktycznie identycznie. Postacie mdłe aż do obrzydzenia, przez dłuższy czas nie byłam w stanie odróżnić jednej od drugiej. Fabuła przewidywalna, wszystkie tajemnice były rozwiewane za szybko, a wydarzenia opisywane sztywno i mało umiejętnie. Relacje między bohaterami ograniczały się do typowo chamskich, cwaniackich odzywek, żeby pokazać kto tu jest fajniejszy. Strasznie płytkie podejście do tej całej apokalipsy i stosunku ludzi do wszystkiego, co działo się w książce. Zarozumiała i gloryfikowana główna bohaterka pogarszała dodatkowo sytuację. Nie potrafiłam polubić ani jej, ani nikogo innego z książki i na pewno nie sięgnę po następną część. Jedynym pozytywem "Domu pod pękniętym niebem" jest to, że wreszcie się skończył.

Kupiłam tę książkę, bo zainteresował mnie jej opis. Uwielbiam fantasy, więc nie żałowałam wydanych pieniędzy, ale już po pierwszym rozdziale byłam pewna, że wyrzuciłam je w błoto. Opisy były strasznie nudne, brzmiały praktycznie identycznie. Postacie mdłe aż do obrzydzenia, przez dłuższy czas nie byłam w stanie odróżnić jednej od drugiej. Fabuła przewidywalna, wszystkie...