-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
ArtykułyTysiące audiobooków w jednym miejscu. Skorzystaj z oferty StorytelLubimyCzytać1
Biblioteczka
2011-02-07
2011-01-01
Jeśli mam być szczera ta książka bardziej mi się spodobała.
Może dlatego, że była dla mnie bardziej zrozumiała.
Jednak zakończenie było dla mnie bardzo zaskakujące, zagadkowe i zupełnie niezrozumiałe.
Może jestem jeszcze za młoda, za głupia i za mało doświadczona życiowo, żeby zrozumieć te książki?
Mimo to wszystko Ono bardzo mi się podobało, gdyż można powiedzieć dotyczy życia codziennego...
Tak jakby...
A oto mój ulubiony tekst (jeden z niewielu śmiesznych w tej książce xD):
- Mamo, dasz mi sto złotych! Jedziemy za tydzień do Krakowa! - krzyczy Złotko, wbiegając radośnie do domu.
-Sto złotych? - powtarza ze zgrozą Teresa. - Bilet w obie strony i zwiedzanie Wawelu tyle nie kosztują!
- Wawel, Rynek, Barbakan, Floriańska, Kanoniczna i kilkadziesiąt kościołów. Tak, tak, Złotko musi to zobaczyć - ożywia się Jan, przywołując z pamięci studenckie lata.
- Jaki Wawel! - woła Złotko. - My jedziemy do multikina na Harry'ego Pottera, a potem zwiedzamy prawdziwy hipermarket! W hipermarkecie będziemy jeść pizzę na obiad, nie byle jaką, ale taką prawdziwą, markową!
Jeśli mam być szczera ta książka bardziej mi się spodobała.
Może dlatego, że była dla mnie bardziej zrozumiała.
Jednak zakończenie było dla mnie bardzo zaskakujące, zagadkowe i zupełnie niezrozumiałe.
Może jestem jeszcze za młoda, za głupia i za mało doświadczona życiowo, żeby zrozumieć te książki?
Mimo to wszystko Ono bardzo mi się podobało, gdyż można powiedzieć dotyczy...
Kocham tę książkę. Zaczyna się tragicznie. Czytałam ją dość dawno, ale mimo to pamiętam ją. Kocham konie, więc losy głównej bohaterki bardzo mnie wciągnęły. Chciałabym choć w 1% być taka jak ona.
Kocham tę książkę. Zaczyna się tragicznie. Czytałam ją dość dawno, ale mimo to pamiętam ją. Kocham konie, więc losy głównej bohaterki bardzo mnie wciągnęły. Chciałabym choć w 1% być taka jak ona.
Pokaż mimo to2011-01-09
Oceniam ją najwyżej, bo to chyba moja ulubiona część. Przynajmniej takie mam wrażenie. Nie potrafię przytoczyć konkretnych argumentów, ale gdy ją czytałam, czułam, że coś rodzi się na nowo. Coś się kończy, zaczyna coś nowego. Porusza ważny temat: walkę ze złem. Towarzyszą temu takie wartości jak miłość, przyjaźń, wierność, posłuszność, a także wiara i nadzieja. Chociaż główni bohaterowie mają wiele problemów i trosk, książka jest napisana w dość zabawny sposób. Największe wrażenie wywarło na mnie jednak pięć ostatnich rozdziałów. Ukazują męstwo i ogromną odwagę.
Wiele rzeczy się w niej wyjaśnia, ale pojawia się tez wiele nowych pytań, które zostaną ujawnione w kolejnej części...
Oceniam ją najwyżej, bo to chyba moja ulubiona część. Przynajmniej takie mam wrażenie. Nie potrafię przytoczyć konkretnych argumentów, ale gdy ją czytałam, czułam, że coś rodzi się na nowo. Coś się kończy, zaczyna coś nowego. Porusza ważny temat: walkę ze złem. Towarzyszą temu takie wartości jak miłość, przyjaźń, wierność, posłuszność, a także wiara i nadzieja. Chociaż...
więcej mniej Pokaż mimo to2011-01-16
Tak naprawdę wczoraj praktycznie skończyłam czytać. Dzisiaj rano dokończyłam tylko ostatni rozdział. Kocham tę książkę, chociaż twierdzę, że tak na prawdę wcale się w niej wszystko nie wyjaśnia i wiele kwestii zostaje tajemnicą.
Tak naprawdę wczoraj praktycznie skończyłam czytać. Dzisiaj rano dokończyłam tylko ostatni rozdział. Kocham tę książkę, chociaż twierdzę, że tak na prawdę wcale się w niej wszystko nie wyjaśnia i wiele kwestii zostaje tajemnicą.
Pokaż mimo to
Piękna. Smutna, ale piękna. O czym jest? Można ją opisać w kilku słowach: jest o życiu, śmierci, radości, smutku, nadziei, beznadziejności, przyjaźni, miłości, zaufaniu, cierpliwości, o trudnych decyzjach, a nawet o bojaźni Bożej. Jest też o problemach, chyba szczególnie o nich... I chociaż jest smutno..., jest pięknie ;)
Moje ulubione fragmenty:
Beznadziejność wkradała się w każdy fragment jej ciała. Smutek rozsiadał się na wygodnym fotelu w jej świadomości i śmiało patrzy jej w oczy, nie bojąc się wywołanych łez i przygnębienia. Strach wkradał się nie tylko w umysł, ale także w ręce i nogi, powodując ich niekontrolowane drżenie. Tęsknota rozdzierała jej duszę jak stare prześcieradło i śmiała się ze skutków swojego czynu. Były bezwzględne i zawsze wracały, a szczególnie późnym wieczorem, gdy oczy były zbyt zmęczone i niezdolne już czytać, ruchy zbyt ociężałe, żeby jeszcze coś zrobić, ale było jeszcze za wcześnie, by usnąć. Siadała wtedy na parapecie i patrzyła w gwiazdy, starając się skupić na wyszukaniu ich i opowiadaniu sobie ich historii, żeby nie myśleć o niczym innym. Nie zawsze jej się udawało. Czasem takie patrzenie w niebo wiązała z tatą, ale czasami wieczorno-nocnemu niebu udawało się ją pochłonąć.
_________________________________
Nie możemy być ciągle nieszczęśliwi, bo słońce zawsze wschodzi.
_________________________________
Czy miłość to bardziej literacka nazwa uzależnienia?
_________________________________
Myślała o czasie. Myślała o Dzisiaj. Nie-wczorajszym, Nie-jutrzejszym. O Dzisiejszym Dzisiaj, które odpłynie w przestrzeń Wczorajszego Dzisiaj. Dzisiaj jest tylko dzisiaj i nigdy już go nie będzie. Jutro będzie inne dzisiaj, wczoraj było inne dzisiaj. Było dzisiaj wiosenne i dzisiaj styczniowe, dzisiaj urodzinowe i dzisiaj wigilijne. Ale to wszystko minęło i już jest niegdysiejszym dzisiaj, które już dawno jest starsze od wczoraj. Kiedy dzisiaj stanie się wczoraj, to się je traci. Jutra nie ma, bo zawsze zmienia się w dziś, wczoraj i za miesiąc.
_________________________________
Jeśli ktoś zrozumiał szczególnie ten ostatni tekst - podziwiam ;)
Piękna. Smutna, ale piękna. O czym jest? Można ją opisać w kilku słowach: jest o życiu, śmierci, radości, smutku, nadziei, beznadziejności, przyjaźni, miłości, zaufaniu, cierpliwości, o trudnych decyzjach, a nawet o bojaźni Bożej. Jest też o problemach, chyba szczególnie o nich... I chociaż jest smutno..., jest pięknie ;)
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMoje ulubione fragmenty:
Beznadziejność wkradała...