Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ta ksiązka jest mocna i pozostaje w pamieci. Wciagnełam ją prawie na raz. Bardzo dużo odwołań do "prawdziwych" ludzi ze świata dla nas niedostepnego. Wzrusza, momentami bulwersuje, ale warto, myślę, żen ie tylko dla fanów przyjaciół. Język i historie trochę chaotyczne, ale oddające stan umysłu Mathew. Mnie głęboko poruszyła i przybliżyła Mathew jako ciepłego, ale bardzo zagubionego i smutnego człowieka.

Ta ksiązka jest mocna i pozostaje w pamieci. Wciagnełam ją prawie na raz. Bardzo dużo odwołań do "prawdziwych" ludzi ze świata dla nas niedostepnego. Wzrusza, momentami bulwersuje, ale warto, myślę, żen ie tylko dla fanów przyjaciół. Język i historie trochę chaotyczne, ale oddające stan umysłu Mathew. Mnie głęboko poruszyła i przybliżyła Mathew jako ciepłego, ale bardzo...

Tą pozycję oceniam lepiej niż tom 1szy, może dlatego, że było mi łatwiej odnaleźć się wśród mnogości postaci, któe znałam już z pierwszego tomu. Ale pewnie dlatego też, że wielkimi krokami zmierzała do finału historii, której jedynie wzmianka byla na samym początku pierwszego tomu. Postaci sa bardzo prawdziwe, nie przekolorowane, wielu osób nie da się lubić z ich przywarami, a jednocześnie rozumiemy też skąd te ich słabe strony się biorą. Momentami wzruszająca. I nadal ten motyw czekolady, mmmmm... Polecam tym, którym podobało się "Sto lat samotności" i tym, którzy chcą zrozumieć naszą kulturę i spuściznę wschodnio/środkowo europejską i jej korzenie.

Tą pozycję oceniam lepiej niż tom 1szy, może dlatego, że było mi łatwiej odnaleźć się wśród mnogości postaci, któe znałam już z pierwszego tomu. Ale pewnie dlatego też, że wielkimi krokami zmierzała do finału historii, której jedynie wzmianka byla na samym początku pierwszego tomu. Postaci sa bardzo prawdziwe, nie przekolorowane, wielu osób nie da się lubić z ich...

Początkowo ciężko mi się było odnaleźć z tą pozycją i miałam zrezygnować po jakichs 100stronach. Postanowiałm jednak ją "połknąć" jak najszybciej, żebym mogła odłożyć w kąt. W miarę czytania jednak wciągnełam się w tą historię.

Momentami nużąca, ale bardzo ciekawe umiejscowienie w prawdziwej historii i realiach okupacji rosyjskiej. Przez powieść przewija się motyw czekolady, której przepis pozostaje tajemnicą. Chętnie bym sprobowała!

Polecam szczególnie tym, których interesują watki niedawnej historii ale preferują je w wersji "lżejszej", czyli nie typowe pozycje naukowe, a jednak nadal z dokładnościa oddające realia.

Początkowo ciężko mi się było odnaleźć z tą pozycją i miałam zrezygnować po jakichs 100stronach. Postanowiałm jednak ją "połknąć" jak najszybciej, żebym mogła odłożyć w kąt. W miarę czytania jednak wciągnełam się w tą historię.

Momentami nużąca, ale bardzo ciekawe umiejscowienie w prawdziwej historii i realiach okupacji rosyjskiej. Przez powieść przewija się motyw...