Opinie użytkownika
Cóż... Czytało mi się to całkiem przyjemnie, ale cały czas z narracji i konstrukcji świata przebijało się do mnie, że nie jest to powieść dzisiejsza. Skoro "klasyka sci-fi" to można zapomnieć o zgrabnym budowaniu napięcia i wyjątkowych postaciach, nacisk kładzie się na technikalia i zwiedzanie obcych planet. Wiadomo, dziś oczekiwania są już większe i trochę inne, jednak...
więcej Pokaż mimo toNa początek tylko skrócona recenzja, bo zaskoczyła mnie ta książka i nie chcę zapomnieć jej omówić. Pod wieloma względami i bardzo pozytywnie. Pierwsze - to ten Alex, wbrew moim pierwszym odczuciom wobec książki, nie jest małym chłopcem, który poznaje liczby, choć jego umysł jest równie otwarty, dziecięcy, a humor równie barwny. Ponadto, jak to w moim ulubionym rodzaju...
więcej Pokaż mimo to
Autorzy prawdopodobnie nie podejrzewali, że ich książka z
stanie się prędko historycznym niemal zbiorem ciekawostek na temat początków powstawania Internetu, tego jak funkcjonował i na czym opierały się strony. No i oczywiście ludzie - ludzie, o których praktycznie żaden dzisiejszy użytkownik nie wie - ludzie, którzy przypadkowo dorabiali się fortuny na niezwykłych prawach...
"Monstrrrualna erudycja" jest niedościgniona jeśli chodzi o zaszczepianie w nas na całe życie faktów zbędnych, acz imponujących i takich, jakich nie zdobędziemy nigdzie indziej, zwykle nawet w nudnych, specjalistycznych księgach. Tymczasem tutaj w absolutnie nienudnych okolicznościach poznajemy sposób malowania Van Gogha, żywot Picassa przed zdobyciem sławy i Jacksona...
więcej Pokaż mimo toCzy takie coś jak moda może nas zaskoczyć? Jeśli chodzi o "Monstrrrualną erudycję" to nawet nie ma o co pytać. Wielu z nas pewnie dopiero z tej książki dowie się, że przed XX wiekiem takie coś jak moda w ogóle występowało. Długie do przesady czubki butów, brzuchy u panów (tak, to było w modzie!), kolorowe szmatki wystające z rozcięć w ubraniach w średniowieczu......
więcej Pokaż mimo toHeh, Monstrrrualna erudycja... Do dzisiaj pamiętam wstęp z akcją dziejącą się w czasach kamienia łupanego, gdzie sprytny szaman przechytrzył wrogich wojowników przy pomocy zwodniczej natury kostki do gry. Której zresztą ulegamy i dzisiaj. I czy to czasem nie stąd dowiedziałam się, że Pi można wyliczyć rzucając patyczki na narysowane linie?
Pokaż mimo toHeh, kiedy ja to czytałam... To była moja pierwsza styczność z "Monstrrrualną erudycją". Cóż to było za uderzenie! Poznawanie planet poprzez osobiste zwiedzanie ich, porównywanie Słońca do pralki, szczegółowy opis tego, jak słońce chodziłoby po nieboskłonie z punktu widzenia mieszkańca Merkurego, a w ostateczności zmarznięty Plutończyk, którego kichnięcie wyrzuca do czarnej...
więcej Pokaż mimo toAż nie wiem, od czego zacząć... Po natchnienie zajrzałam do wstępu: "Nauka. Jakie skojarzenia przywołuje na myśl to słowo?" Dla większości z nas zapewne w najlepszym przypadku obojętne - ciężka fizyka, nieludzka biologia, niezrozumiała matematyka... Tymczasem tutaj autor opowiada o niej nie tylko za pomocą zaskakujących ciekawostek i historyjek krążących wokół odkryć i...
więcej Pokaż mimo toAutor, choć na pierwszy rzut oka wydaje się mieć na myśli ogół matematyki, po wstępie prędko przechodzi do swojej ulubionej dziedziny, jaką jest logika matematyczna... i obraca ją w plac zabaw dla dzieci pełen cudacznych zbiorów, magicznych formuł, nieskończonych hoteli, no i oczywiście upartych, sztywnych matematyków, którzy w tym świecie żyją. A to wszystko okraszone...
więcej Pokaż mimo toŻe MS-DOS dla wielu osób już nie istnieje? Co z tego! Przezabawny i rozbrajający styl Dana Gookina sprawi, że prędko zapomnicie, że jego porady nie mają już praktycznego znaczenia - choć ponad strona poświęcona uniwersalnej instrukcji włączenia i szkic działania maszyny mogłaby się przydać niejednemu laikowi, to już opisy na temat uruchamiania programów są już reliktem...
więcej Pokaż mimo toWiem, to dziwne dawać tak wysoką notę książce, która niby to jest dla dzieci, ale... Ja po prostu kocham takie książki! Czego tu nie ma... Geometria, gry, rozważania na temat skali czasu, prawdopodobieństwo, i układanki z papieru! Podróż od ciekawostek matematycznych przez perspektywę po geografię, astronomię, która nigdy nie wiadomo, kiedy się skończy. Na każdej stronie...
więcej Pokaż mimo toWydaje się nietypowe dawać tak wysoką notę książce niby to pomyślanej dla dzieci, ale... Ja po prostu kocham takie książki! Ze strony na stronę wędrujemy od fizyki i astronomii do matematyki i z powrotem, bawimy się kształtami Eschera, stawiamy "dziecinne" pytania na temat atmosfery i kolorów, probablistyką, bawimy się i niespodziewanie przechodzimy z anegdotek do rozważań...
więcej Pokaż mimo toTa książka jest tym, czym się zapowiada - absolutnie nieprzeciętnym zbiorem informacji, historii i anegdot na temat najmniej znanych i najbardziej zapomnianych szczegółów początków Królowej Nauk. Nie jest to encyklopedia - nie brakuje żartów, opowiastek, a nawet przykładów, jak dawniej liczono. Poznałam tę książkę całkiem przez przypadek i już dość dawno temu, mimo to nie...
więcej Pokaż mimo to