Popularne wyszukiwania
Polecamy
Felix R. Paturi
4
6,3/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
63 przeczytało książki autora
79 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ewolucja czy konstrukcja. Rośliny genialnymi inżynierami przyrody
Felix R. Paturi
6,7 z 9 ocen
27 czytelników 1 opinia
1984
Najnowsze opinie o książkach autora
Ewolucja czy konstrukcja. Rośliny genialnymi inżynierami przyrody Felix R. Paturi
6,7
"Co jeszcze potrafią rośliny?" - tytuł jednego z rozdziałów tej książki mógłby posłużyć za jej tytuł lub za tytuł programu, którego nie powstydziłby się Doscovery Channel. Paturi opisuje specyficzne przystosowania roślin do życia w najróżniejszych warunkach środowiskowych z konstrukcjami technicznymi, które opracowują i wdrażają inżynierowie. Autor pokazuje doskonałość rozwiązań wykształconych w procesie ewolucji i zwraca uwagę na to, że wiele jeszcze inspiracji nauka jest wstanie zaczerpnąć ze świata roślin.
Polski przekład został wydany w 1984 i podczas lektury dostrzega się pewną staromodność tej książki. Być może współcześnie bardziej zaciekawiłoby zaprezentowanie zgromadzonych w książce informacji w formie programu telewizyjnego z bogatym materiałem ilustracyjnym.
"Kto płynie pod prąd, jest bohaterem, kto pozwala się unosić prądowi, jest niedołęgą. To tragiczne nieporozumienie uczyniło człowieka największym marnotrawcą energii na Ziemi". Autor, porównując osiągnięcia techniki z odpowiadającymi im przystosowaniami roślin, wielokrotnie podkreśla, że rośliny są doskonałe w używaniu rozwiązań pozwalających wyeliminować marnotrawstwo zasobów i energii. Przywołując czarne prognozy przyszłości Ziemi i ludzkiej cywilizacji (które na szczęście nie spełniły się póki co w kształcie wieszczonym czterdzieści lat temu),Paturi zwraca uwagę na problem, jakim jest zagubienie łączności ze środowiskiem naturalnym nauki i techniki, których konstrukcje coraz odważniej zmieniają przyrodnicze otoczenie człowieka. Wyższością ewolucji jest jej aspekt przystosowywania się do wymogów środowiska. Jak pisze autor: "Konstrukcja idzie swoimi własnymi drogami i nie dostrzega tych czynników środowiskowych, które nie stoją w bezpośrednim związku z jej celem. Konstrukcja nie zważa również na wpływ, jaki wywiera na środowisko naturalne".
Przesłanie tej książki pozostaje wciąż aktualne. Konstruując nowe rozwiązania nie należy tracić z oczu wymogów środowiskowych. Powinniśmy myśleć o minimalizowaniu strat i szkód naszej działalności. Trzeba zneutralizować dotychczasowe szkodliwe oddziaływania techniki i zapobiegać nowym w przyszłości. Nie wystarczy monitorować stanu zanieczyszczenia na przykład powietrza w miastach, należy podejmować konkretne, odważne działania.
Postulaty Paturiego mimo upływu lat nadal brzmią radykalnie, bo zakłada on, że obecny model funkcjonowania ludzkości powinien ulec całkowitemu odwróceniu i przywrócenia priorytetu środowisku naturalnemu. Autor zdaje się być w swoich poglądach zbytnim idealistą. Jak trudne byłoby w praktyce zrealizowanie tych postulatów, zastanawia się w książce "Stąpając mocno po ziemi. Ekozofia zwykłego życia" Ryszard Kulik.
Lektura "Ewolucji czy konstrukcji" nie powinna być zmarnowanym czasem. Opis wielu botanicznych "cudów" może wzbogacić wiedzę i zainspirować do pogłębiania wiedzy na ten temat. Warto spojrzeć na przystosowania roślin jak na element techniczny, który może nadal pobudzać do poszukiwania nowych rozwiązań konstrukcyjnych.
Wielkie zagadki świata Felix R. Paturi
6,8
To była najdłużej przeze mnie czytana książka, czytałam ją kilka lat. Nie powiem ile. Książka zawiera różnorodne tematyki dotyczące zagadek świata. Część z nich zafascynowała mnie do tego stopnia że chciałabym pojechać w miejsca opisywane i spojrzeć na nie własnym okiem: obserwatoria astronomiczne z czasu majów w Meksyku, znaki na pustyni, konie i wały ziemne w wielkiej Brytanii, Wyspy Wielkanocne.
Część mnie zaciekawiła jak symbolika prostej drogi, labiryntu, czy pierwszych liter alfabetu a -bydło, b-dom. Inne nużyły mnie i wydawały się naciąganymi - Legendy Królowej Samy, Merlin i król Artur, Odyseusz, Olimpu, czy pytanie "czy Noe był mieszkańcem Meksyku a może Mezopotamii". Tak czy inaczej dla mnie książka nie była do pochłonięcia na raz. Czasem zawierała tak nużące i skomplikowane hasła że po prostu człowiek musi mieć odpowiedni dzień by wgłębić się w lekturę. Bezcelowe było też dla mnie czytanie połowy historii jednej zagadki, czy kilku zagadek na raz. To wszystko powodowało iż czasem książka leżała parę miesięcy nietknięta, czas czytania rozciągnął się na lata