-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
Książka pisana żywo i z dużym zacięciem, ale bez kultury pracy ze źródłem. Prezentowane interpretacje często są budowane na podstawie prostego (by nie rzec mocniej) podważania wiarygodności źródeł.
Szkoda czasu.
Książka pisana żywo i z dużym zacięciem, ale bez kultury pracy ze źródłem. Prezentowane interpretacje często są budowane na podstawie prostego (by nie rzec mocniej) podważania wiarygodności źródeł.
Szkoda czasu.
Pozycja klasyczna, warto po nią sięgnąć choćby dla autora, który - poniekąd - "wymyślił" Fenicjan, jakimi ich dzisiaj rozumiemy.
Pozycja klasyczna, warto po nią sięgnąć choćby dla autora, który - poniekąd - "wymyślił" Fenicjan, jakimi ich dzisiaj rozumiemy.
Pokaż mimo toKsiążka szczegółowa, aczkolwiek nie stroniąca od kontrowersyjnych interpretacji. prezentuje stan wiedzy sprzed czterech dekad, które niestety wiele zmieniły w spojrzeniu na wiele kwestii.
Książka szczegółowa, aczkolwiek nie stroniąca od kontrowersyjnych interpretacji. prezentuje stan wiedzy sprzed czterech dekad, które niestety wiele zmieniły w spojrzeniu na wiele kwestii.
Pokaż mimo toKsiążka prezentuje historię Kartaginy w sposób dość przystępny, ale nadto pobieżny. Niestety, przedstawia stan wiedzy z czasów jej francuskiego wydania w l. 40.
Książka prezentuje historię Kartaginy w sposób dość przystępny, ale nadto pobieżny. Niestety, przedstawia stan wiedzy z czasów jej francuskiego wydania w l. 40.
Pokaż mimo to
Książka bardzo dobra, choć trudna w odbiorze. W mojej ocenie trochę przegadana - np. zupełnie poboczna informacja o znaczeniu przydomka Tojo (kamisori) pojawia się bodaj trzy razy. Mimo wszystko czytało się przyjemnie, choć z racji tego jak odizolowany był cesarz Japonii niewiele znajdzie się tu anegdot, które w naturalny sposób ożywiłyby długą narrację.
Książka bardzo dobra, choć trudna w odbiorze. W mojej ocenie trochę przegadana - np. zupełnie poboczna informacja o znaczeniu przydomka Tojo (kamisori) pojawia się bodaj trzy razy. Mimo wszystko czytało się przyjemnie, choć z racji tego jak odizolowany był cesarz Japonii niewiele znajdzie się tu anegdot, które w naturalny sposób ożywiłyby długą narrację.
Pokaż mimo to