Ivo

Profil użytkownika: Ivo

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 6 lata temu
7
Przeczytanych
książek
7
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
15
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Właściwie to była moja pierwsza książka z cyklu inkwizytorskiego i dlatego napisze co myślę o całe serii, zwłaszcza, że jest cały czas na podobnym poziomie. Przede wszystkim Piekarze udało się stworzyć książki, które idealnie wpasowały się w gust młodzieży dorastającej w poprzedniej dekadzie (w tej może także, ale jestem już za stary by się za nich wypowiadać). Chodzi mi o ludzi których pierwszą poważną fascynacją po oglądaniu vivy stał się rammstein i marilyn manson, grali w postala i spędzali czas w internecie na czytaniu o seryjnych mordercach i szkolnych masakrach. Ktoś im nagle zafundował historię przesycone mrokiem, makabrą i wszelkiej maści wynaturzeniami i to w przerysowanej wręcz komiksowej formie. Dla wielu ludzi byłby to zarzut, ale dla mnie jako przedstawiciela wyżej opisanej generacji jest oczywiście inaczej. Nie zapominajmy także o solidnej porcji bluźnierstwa co w połączeniu z tą całą makabreską dla ówczesnego (i obecnego?) nastolatka stanowi literacki odpowiednik punk rocka. Oczywiście trzeba też napisać trochę o wartościach literackich :D krótkie, ale zaskakujące i tonące w gotyckim klimacie opowiadania. Czego tam nie ma wampiry, dziwne sekty, seryjni mordercy itp. no i rzecz jasna główny bohater będący ostatnia łajzą i fanatykiem, ale budzący jakąś dziwną sympatie. Miałbym tylko zarzut do przygód młodego Mordimera. Poza płomieniem i krzyżem wypadają słabo, mało klimatycznie i czuć, że to skok na kasę.

Właściwie to była moja pierwsza książka z cyklu inkwizytorskiego i dlatego napisze co myślę o całe serii, zwłaszcza, że jest cały czas na podobnym poziomie. Przede wszystkim Piekarze udało się stworzyć książki, które idealnie wpasowały się w gust młodzieży dorastającej w poprzedniej dekadzie (w tej może także, ale jestem już za stary by się za nich wypowiadać). Chodzi mi o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W przeciwieństwie do większości opinii stwierdzam, że książka jest słaba. W sumie to nie będzie zaskakujące dla nikogo kto czytał artykuły pana orlińskiego które często były naprawdę koszmarnie głupie jak niesławna recenzja filmów Marvela, gdzie pan Wojciech nie potrafił przeprowadzić chociaż dwuminutowego riserczu. No, ale wróćmy do samej książki, jeśli miałbym ją określić jednym słowem byłoby to nijakie. Jest taki sobie student, ktoś chce go zabić, część fabuły w XIX wieku jest taka sama tylko zastępuje go rewolucjonista, ale w jednym i drugim przypadku ma się to głęboko gdzieś. bohaterowie nie budzą sympatii, są właściwie kukłami gdzie autor od czasu do czasu da im jakieś banalne szczątki charakteru i przeszłości jak wtedy gdy nasz student postanawia być oszczędny bo według jego wychowawcy z sierocińca skończy jako pijak. Inną kwestią jest jeszcze sama alternatywna historia, która wypada bardzo byle jak. Nie poznajemy mody, kultury czy podejścia do kwestii obyczajowych w tej wersji historii. W porównaniu z Vaterlandem o którym pisałem na tej stronie opis rzeczywistości i społeczeństwa jest bardzo biedny. Co do zakończenia to właściwie szkoda moich słów. Ostatecznie stwierdzam, że równie dobrze można by wykorzystać te trzydzieści kilka złotych na robienie łódeczek.

W przeciwieństwie do większości opinii stwierdzam, że książka jest słaba. W sumie to nie będzie zaskakujące dla nikogo kto czytał artykuły pana orlińskiego które często były naprawdę koszmarnie głupie jak niesławna recenzja filmów Marvela, gdzie pan Wojciech nie potrafił przeprowadzić chociaż dwuminutowego riserczu. No, ale wróćmy do samej książki, jeśli miałbym ją określić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałem tą książkę po raz pierwszy w liceum i opanowała mój umysł równie szybko i mocno jak Niemcy Francję :D Ta atmosfera Berlina gdzie chłód i deszcz wspólnie z gigantycznymi budowlami przemieniają człowieka w mało znaczącą mrówkę, główny bohater mający w sobie wiele z winstona smitha z 1984 tyle, że budzący więcej sympatii, mnóstwo smutku oraz barwna i intrygująca dziennikarka sprawiają, że ta historia wykracza poza typową literaturę sensacyjną. Z biegiem czasu doszły pewne spostrzeżenia, właściwie tysiacletnia rzesza przypomina pod wieloma względami ówczesny zachodni świat. Buntujący się studenci, przemiany obyczajowe, prasowa nagonka na beatelsów, która często brzmiała by pewnie kropka w kropkę z tą w naszej rzeczywistości, państwo zaangażowane w daleką i niepopularna wojnę oraz kwitnący terroryzm. Właściwie to dosyć typowe u anglosasów. Brazil terry'ego giliama przeniósł historię Orwella do kapitalistycznej rzeczywistości. Zwycięskie południe i jego historia w filmie C.S.A to właściwie usa w krzywym zwierciadle. Sąsiedztwo z takimi tytułami jeszcze wyraźniej świadczy o poziomie tej powieści.

Przeczytałem tą książkę po raz pierwszy w liceum i opanowała mój umysł równie szybko i mocno jak Niemcy Francję :D Ta atmosfera Berlina gdzie chłód i deszcz wspólnie z gigantycznymi budowlami przemieniają człowieka w mało znaczącą mrówkę, główny bohater mający w sobie wiele z winstona smitha z 1984 tyle, że budzący więcej sympatii, mnóstwo smutku oraz barwna i intrygująca...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Ivo

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
7
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
15
razy
W sumie
wystawione
7
ocen ze średnią 7,0

Spędzone
na czytaniu
33
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]