Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mam problem z oceną tej książki. Nic nie poradzę na to, że lubię historie o bogatych dupkach. Jednak w tej historii było tyle płytkości, że aż bolało czytanie. Początek zapowiadał się naprawdę dobrze, środek książki to jedno wielkie nieporozumienie, nudno, słodko, aż chwilami przyprawiało o mdłości. Gdyby nie było scen łóżkowych poleciłabym tę książkę 15- latce. Finisz podniósł lekko notowanie, bo zrobiło się mniej nudno, ale za to przewidywalnie, aż do bóu. Słabo wykreowani bohaterzy. On niby bogaty dupek, ale pozbawiony jakby zupełnie charakteru. Mialam wrażenie że w tym związku to ona cześciej ma zalożone spodnie, a w sumie taka delikatna. No i jeszcze jedno, czy wszyscy amanci za oceanu, muszą zawsze walić to samo zdanie "dojdż dla mnie maleńka"? Nudne to już jest...

Mam problem z oceną tej książki. Nic nie poradzę na to, że lubię historie o bogatych dupkach. Jednak w tej historii było tyle płytkości, że aż bolało czytanie. Początek zapowiadał się naprawdę dobrze, środek książki to jedno wielkie nieporozumienie, nudno, słodko, aż chwilami przyprawiało o mdłości. Gdyby nie było scen łóżkowych poleciłabym tę książkę 15- latce. Finisz...

Byłoby 10, ale odejmuję 1 punkt za to, że film podobał mi się dużo bardziej od książki (po raz pierwszy w moim książkowo- filmowym świecie). Być może to, że najpierw obejrzałam ekranizację, a później wczytałam się w powieść nie pozwoliło mi już jej inaczej odebrać. W książce zabrakło mi "tych" spojrzeń, gestów, uśmiechu w oczach, wypisanych uczuć na twarzy. Lou była totalnie pozytywnie zakręcona na ekranie, czego w ksiażce nie dostrzegłam. Dla mnie film zdecydowanie wygrał z książką, co nie znaczy, że nie warto przeczytać tej powieści. Jeśli jednak jeszcze raz bedę chciała sobie poduczeć wybiorę po raz kolejny ekranizację.

Byłoby 10, ale odejmuję 1 punkt za to, że film podobał mi się dużo bardziej od książki (po raz pierwszy w moim książkowo- filmowym świecie). Być może to, że najpierw obejrzałam ekranizację, a później wczytałam się w powieść nie pozwoliło mi już jej inaczej odebrać. W książce zabrakło mi "tych" spojrzeń, gestów, uśmiechu w oczach, wypisanych uczuć na twarzy. Lou była...

Wiem, nie jestem juz nastolatką, ale podobało mi się szalenie.

Wiem, nie jestem juz nastolatką, ale podobało mi się szalenie.