rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka w której rzeczywistość miesza się z fikcją. Autor wdzięcznie lawiruje pomiędzy dwoma światami - jednym rzeczywistym, drugim - sennym i mglistym, niczym utkanym z marzeń. Opowiada o samotności i tęsknocie, z którą zmierza się każdy z nas. Chociaż osobiście nie przepadam za książkami o podobnym klimacie, ta zdecydowanie mnie urzekła.

Książka w której rzeczywistość miesza się z fikcją. Autor wdzięcznie lawiruje pomiędzy dwoma światami - jednym rzeczywistym, drugim - sennym i mglistym, niczym utkanym z marzeń. Opowiada o samotności i tęsknocie, z którą zmierza się każdy z nas. Chociaż osobiście nie przepadam za książkami o podobnym klimacie, ta zdecydowanie mnie urzekła.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Iga większość swojego życia spędziła otoczona toksycznymi ludźmi. Jako dziecko nie potrafiła nawet dostrzec, że relacje w jej rodzinie nie należą do normalnych. Stara się żyć z dnia na dzień, chroniąc matkę i zadowolajac ojca tyrana. Kiedy dorasta znowu pada ofiarą przemocy - tym razem ze strony męża. Czy uda jej się uwolnić od ludzi, którzy ciągną ją na dno? Czy odnajdzie przyjaciół, którym gotowa będzie zaufać? Czy porzuci w końcu swoje lęki, aby zacząć żyć jako człowiek wolny i nie obarczony traumatycznymi doświadczeniami?

Wspaniała książka, którą naprawdę warto przeczytać. Lektura, która wielu osobom pozwoli dostrzec, że ich relacje nie są do końca normalne. Nie tylko otwiera oczy na przemoc fizyczną i psychiczną, ale też daje odwagę na przeciwstawienie się oprawcy. Pozwala zrozumieć postępowanie osób uwięzionych w toksycznych związkach - i co najważniejsze, dostrzec prośbę o pomoc.

Iga większość swojego życia spędziła otoczona toksycznymi ludźmi. Jako dziecko nie potrafiła nawet dostrzec, że relacje w jej rodzinie nie należą do normalnych. Stara się żyć z dnia na dzień, chroniąc matkę i zadowolajac ojca tyrana. Kiedy dorasta znowu pada ofiarą przemocy - tym razem ze strony męża. Czy uda jej się uwolnić od ludzi, którzy ciągną ją na dno? Czy odnajdzie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

http://zdolnedzieci.blogspot.com/2017/03/seria-przesun-paluszkiem-czyli-siegamy.html

Seria: Przesuń paluszkiem, to książki, które urzekły mnie przede wszystkim swoją oprawą graficzną. Tak ciepłych i miłych dla oka kolorów nie widziałam już dawno. Jeżeli dodamy do tego ruchome obrazki, które zachwycają swoją różnorodnością, to mamy idealne książki dla najmłodszych czytelników.

Ola i Rafał mają nieco gorszy dzień. Pogoda nie dopisuje -wiatr złowieszczo wyje za oknem, uniemożliwiając bezpieczną przechadzkę. Pełna obaw zerkam na drzewo oznaczone wielkim krzyżem - jest spróchniałe i lada chwila zawali się na ogrodzenie znajdujące się na przeciwko domu. Służby drogowe jakoś nie kwapią się do jego usunięcia. Pod dom zajeżdża auto i już po chwili wstępuje we mnie nadzieja. Być może dzieci chociaż na chwilę przystaną i zapanuje w domu spokój.
- Paczka z książkami! - krzyczę i wyjmuję dwie nowości od Wydawnictwa Wilga.
Dzieci jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki milkną, po czym biegną w moją stronę. Każde dostaje losowo wybraną książkę. Rafał nie dochodzi nawet do pokoju. Siada na podłodze i oparłszy się o kuchenną ścianę, zatapia się w lekturze. Ola siada przy biurku, ale już po chwili słyszę jej pełne zachwytu westchnienia .
- Oooo!!! Jaka piękna!!! Oooo!!! Jaka cudowna!!! No mamo! Musisz to zobaczyć!!! Mamusiu no naprawdę musisz!
- No mamusiu! Jaka magiczna książeczka! Ola! Ola! Zobacz na moją! Hahahaha! Śnieżek pada na głowę dziewczynki!
I tyle było z mojego spokoju...

Nie dziwię się jednak zachwytowi dzieci. Książki są wykonane bardzo solidnie - widać, że były "testowane na dzieciach". Pomimo tego, że mają ruchome obrazki, żadnych elementów szkraby nie pourywają - bo nie mają takiej możliwości. Karty są wykonane z grubej tektury, a obrazki przesuwamy za pomocą swojego paluszka. Nic nie ciągamy, nie szarpiemy - wystarczy tylko palec. I tak, za pomocą prostego ruchu odmieniamy całe sceny przedstawione w książeczkach. Odkryjemy jakie zwierzęta ukryły się w leśnej głuszy; sprawimy, że górski szczyt przykryje warstwa białego puchu; ukołyszemy do snu maleńką małpkę...
Każda strona ukrywa piękne historyjki - dzieci spoglądają na śpiące nietoperze, które zabawnie zwisają z gałęzi drzew. Jeden ruch - i nietoperze wzbijają się w powietrze. Na dole lis wyciąga swoje łapki. Nastała noc i być może lisek rozciąga się po przebudzeniu. A może łapki wyciąga, aby wystraszyć nietoperze? Dzieci chłoną obrazki, a krótki tekst tylko pobudza ich wyobraźnię. Piękne historie ożywają, a dzieci pomału uspokajają się, szykując się... do snu.

Cała seria jest niezwykle piękna i zajmująca - pomimo niewielkiej ilości stron, potrafi na długo zająć dzieci. W cyklu ukazały się:
- W lesie wróżek.
- Na nocnym niebie.
- Gdy przychodzi wieczór.
- Kiedy słońce wstaje.

http://zdolnedzieci.blogspot.com/2017/03/seria-przesun-paluszkiem-czyli-siegamy.html

Seria: Przesuń paluszkiem, to książki, które urzekły mnie przede wszystkim swoją oprawą graficzną. Tak ciepłych i miłych dla oka kolorów nie widziałam już dawno. Jeżeli dodamy do tego ruchome obrazki, które zachwycają swoją różnorodnością, to mamy idealne książki dla najmłodszych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

http://zdolnedzieci.blogspot.com/2017/03/seria-przesun-paluszkiem-czyli-siegamy.html

Seria: Przesuń paluszkiem. Czyli sięgamy po nowości.
Seria: Przesuń paluszkiem, to książki, które urzekły mnie przede wszystkim swoją oprawą graficzną. Tak ciepłych i miłych dla oka kolorów nie widziałam już dawno. Jeżeli dodamy do tego ruchome obrazki, które zachwycają swoją różnorodnością, to mamy idealne książki dla najmłodszych czytelników.

Ola i Rafał mają nieco gorszy dzień. Pogoda nie dopisuje -wiatr złowieszczo wyje za oknem, uniemożliwiając bezpieczną przechadzkę. Pełna obaw zerkam na drzewo oznaczone wielkim krzyżem - jest spróchniałe i lada chwila zawali się na ogrodzenie znajdujące się na przeciwko domu. Służby drogowe jakoś nie kwapią się do jego usunięcia. Pod dom zajeżdża auto i już po chwili wstępuje we mnie nadzieja. Być może dzieci chociaż na chwilę przystaną i zapanuje w domu spokój.
- Paczka z książkami! - krzyczę i wyjmuję dwie nowości od Wydawnictwa Wilga.
Dzieci jak za machnięciem czarodziejskiej różdżki milkną, po czym biegną w moją stronę. Każde dostaje losowo wybraną książkę. Rafał nie dochodzi nawet do pokoju. Siada na podłodze i oparłszy się o kuchenną ścianę, zatapia się w lekturze. Ola siada przy biurku, ale już po chwili słyszę jej pełne zachwytu westchnienia .
- Oooo!!! Jaka piękna!!! Oooo!!! Jaka cudowna!!! No mamo! Musisz to zobaczyć!!! Mamusiu no naprawdę musisz!
- No mamusiu! Jaka magiczna książeczka! Ola! Ola! Zobacz na moją! Hahahaha! Śnieżek pada na głowę dziewczynki!
I tyle było z mojego spokoju...

Nie dziwię się jednak zachwytowi dzieci. Książki są wykonane bardzo solidnie - widać, że były "testowane na dzieciach". Pomimo tego, że mają ruchome obrazki, żadnych elementów szkraby nie pourywają - bo nie mają takiej możliwości. Karty są wykonane z grubej tektury, a obrazki przesuwamy za pomocą swojego paluszka. Nic nie ciągamy, nie szarpiemy - wystarczy tylko palec. I tak, za pomocą prostego ruchu odmieniamy całe sceny przedstawione w książeczkach. Odkryjemy jakie zwierzęta ukryły się w leśnej głuszy; sprawimy, że górski szczyt przykryje warstwa białego puchu; ukołyszemy do snu maleńką małpkę...
Każda strona ukrywa piękne historyjki - dzieci spoglądają na śpiące nietoperze, które zabawnie zwisają z gałęzi drzew. Jeden ruch - i nietoperze wzbijają się w powietrze. Na dole lis wyciąga swoje łapki. Nastała noc i być może lisek rozciąga się po przebudzeniu. A może łapki wyciąga, aby wystraszyć nietoperze? Dzieci chłoną obrazki, a krótki tekst tylko pobudza ich wyobraźnię. Piękne historie ożywają, a dzieci pomału uspokajają się, szykując się... do snu.

Cała seria jest niezwykle piękna i zajmująca - pomimo niewielkiej ilości stron, potrafi na długo zająć dzieci. W cyklu ukazały się:
- W lesie wróżek.
- Na nocnym niebie.
- Gdy przychodzi wieczór.
- Kiedy słońce wstaje.

http://zdolnedzieci.blogspot.com/2017/03/seria-przesun-paluszkiem-czyli-siegamy.html

Seria: Przesuń paluszkiem. Czyli sięgamy po nowości.
Seria: Przesuń paluszkiem, to książki, które urzekły mnie przede wszystkim swoją oprawą graficzną. Tak ciepłych i miłych dla oka kolorów nie widziałam już dawno. Jeżeli dodamy do tego ruchome obrazki, które zachwycają swoją...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Janek lubi się chwalić", to książka, która pokazuje, jak łatwo dać się ponieść pozytywnym emocjom. Bo rozpierająca nas duma nierzadko przekształca się w dziwaczny słowotok - i przechwałki, nagle zmieniają się w fantazje, a fantazje - w kłamstwa. Tak łatwo się zagalopować... Dobrze, że obok siedzi pani Ola, która czuwa nad spokojem w grupie. Zwraca uwagę nie tylko na przechwałki, ale także całkiem inne zagadnienia, które zaczynają się do liter: "prze". Okazuje się, że można się przechwalać i być przemądrzałym, co nie kojarzy się zbyt dobrze, ale słowo: przepyszny z pewnością niesie ze sobą miłe skojarzenia.

http://zdolnedzieci.blogspot.com/2017/03/seria-nasze-przedszkole-janek-lubi-sie.html

"Janek lubi się chwalić", to książka, która pokazuje, jak łatwo dać się ponieść pozytywnym emocjom. Bo rozpierająca nas duma nierzadko przekształca się w dziwaczny słowotok - i przechwałki, nagle zmieniają się w fantazje, a fantazje - w kłamstwa. Tak łatwo się zagalopować... Dobrze, że obok siedzi pani Ola, która czuwa nad spokojem w grupie. Zwraca uwagę nie tylko na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Ala już nie grymasi", to książka, która nie tylko zachęca dzieci do próbowania nowych produktów, odkrywania nowych smaków. Lektura pokazuje także pozostałym dzieciom, jak ważne jest wspieranie innych w osiągnięciu celu. Nie ma tu miejsca na złośliwości i dokuczanie - zamiast tego otrzymujemy solidną porcję przyjaźni. Ponad to przekonamy się, że kosztowanie nowych produktów może być całkiem ciekawą zabawą i niezwykłym doświadczeniem.

http://zdolnedzieci.blogspot.com/2017/03/seria-nasze-przedszkole-janek-lubi-sie.html

"Ala już nie grymasi", to książka, która nie tylko zachęca dzieci do próbowania nowych produktów, odkrywania nowych smaków. Lektura pokazuje także pozostałym dzieciom, jak ważne jest wspieranie innych w osiągnięciu celu. Nie ma tu miejsca na złośliwości i dokuczanie - zamiast tego otrzymujemy solidną porcję przyjaźni. Ponad to przekonamy się, że kosztowanie nowych produktów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

"Elvis i Tara muszą odejść", to książka, która pomaga dzieciom zrozumieć, czym jest alergia i astma, a także porusza dwa bardzo trudne tematy: czemu musimy rozstać się z ulubionymi pupilami oraz jak wygląda życie z tymi, jakie uciążliwymi chorobami.
Jurek wiedzie spokojne i szczęśliwe życie. Ma mnóstwo przyjaciół, z którymi aktywnie spędza czas. W jego domu nie brakuje też miejsca dla ukochanych zwierzaków: szczeniaczka Tary i kotka Elvisa. Niestety - z dnia na dzień, stan zdrowia chłopca ulega pogorszeniu. Coraz częściej dokucza mu uporczywy kaszel i ucisk w klatce piersiowej. Diagnoza postawiona przez lekarza wywraca życie Jurka do góry nogami, bowiem okazuje się, że chłopiec ma alergię na kurz, sierść psów i kotów. Oznacza to, że musi pożegnać się ze swoimi ukochanymi zwierzątkami. Jest to jednak dopiero pierwszy krok, który wprowadzi równowagę do jego życia. Jakie będą następne...?
Książkę czytałam pewnym głosem, który jednak znacznie się załamał, na widok skulonej Oli. Córeczka jest bardzo wrażliwa i jak nietrudno się domyślić - bardzo poruszyło ją trudne rozstanie chłopca z ukochanymi zwierzątkami. Całe szczęście - pupile bez problemu odnajdują nowy dom u przyjaciółki Jurka.
Na początku książki znajdziemy obszerne informacje na temat astmy - jest to notatka nie tylko dla rodziców, ale także bardziej dociekliwych dzieci. Sama książka porusza najważniejsze zagadnienia związane z chorobą, a robi to w sposób niezwykle delikatny - nie wywołując u dzieci paniki czy lęku przed chorobą. Jest więc to lektura idealna nie tylko dla osób mających alergię czy astmę, ale także dla dzieci zdrowych - aby mogły lepiej zrozumieć chorobę, jaka niektórym towarzyszy przez całe życie.

http://zdolnedzieci.blogspot.com/2017/03/elvis-i-tara-musza-odejsc-astma-i.html

"Elvis i Tara muszą odejść", to książka, która pomaga dzieciom zrozumieć, czym jest alergia i astma, a także porusza dwa bardzo trudne tematy: czemu musimy rozstać się z ulubionymi pupilami oraz jak wygląda życie z tymi, jakie uciążliwymi chorobami.
Jurek wiedzie spokojne i szczęśliwe życie. Ma mnóstwo przyjaciół, z którymi aktywnie spędza czas. W jego domu nie brakuje...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wyobraźnia pozwala nam postrzegać świat w zupełnie inny sposób. To dzięki niej garść kamieni zamienia się błyszczące, złote monety; a błotnista kula - we wspaniałego kotleta. Dzięki wyobraźni uda nam się przeżyć niemiłosiernie dłużący się czas w kolejce - kafelki podłogowe stają się ustępami skalnymi, a wejście na linię łączenia, skazuje nas na prawdziwe niebezpieczeństwo.

Czasem, gdy dzieci zaczynają dokazywać (co następuje najczęściej w sklepowych kolejkach, które ciągną się na kilometr), zadaję dziwaczne pytania:
- Zobaczcie jaki fikuśny kapelusz. Można by było w nim iść na bal?
- Wszyscy ludzie się dzisiaj spieszą. Ale gdzie...?
- Zobaczcie. Ten chłopiec ma na nodze gips. Może ujeżdżał dzika?
Dzieci zaraz ponosi wyobraźnia. Czasem padają normalne odpowiedzi (czyli takie, które faktycznie mają prawo zdarzyć się w codziennym życiu), czasem odpowiedzi są bardzo oderwane od rzeczywistości. Nim skończą snucie swoich fantazji, znajdziemy się w (bezpiecznym) domu.
"Maja i jej świat. Wyobraźnia", to książka, która pomoże dostrzec dzieciom, jak wiele znaczy nasza własna wyobraźnia. Pociechy coraz częściej szukają gotowych rozwiązań. Stają się marudne, niecierpliwe i leniwe. A przecież podczas kąpieli nie trzeba ściągać tony zabawek - gąbka z powodzeniem zastąpi statek, a kawałek mydła - kapitana. Na plaży możemy zrobić cudowny zamek bez wymyślnych foremek. A w piaskownicy dawniej nie korzystaliśmy z plastykowej zastawy stołowej - zamiast tego wystarczały liście i płaskie kamienie.
Maja do szczęścia nie potrzebuje zbyt wiele. Zajada ze smakiem arbuza, a po chwili z pestek układa gwiazdozbiór (a ciekawe, czy Wasze dzieci wpadną na inny pomysł: co z takich pestek można stworzyć...?). W wannie jest oczywiście kapitanem, a z czereśni potrafi stworzyć fantastyczne kolczyki. Wie, jak korzystać z tego, co daje otaczający nas świat. I robi to z ogromną radością.

Wyobraźnia pozwala nam postrzegać świat w zupełnie inny sposób. To dzięki niej garść kamieni zamienia się błyszczące, złote monety; a błotnista kula - we wspaniałego kotleta. Dzięki wyobraźni uda nam się przeżyć niemiłosiernie dłużący się czas w kolejce - kafelki podłogowe stają się ustępami skalnymi, a wejście na linię łączenia, skazuje nas na prawdziwe...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wystarczyło, że przeczytałam pierwszą stronę książki, abym nabrała przekonania, że lektura, którą trzymam w dłoniach będzie dobra. Jedna strona, która zapewne wskrzesi w dziecięcych umysłach nowe możliwości. Czy piszę o tajemniczym duchu z butelki? Nie! Piszę o pchlim targu!

Książki to niesamowite źródło wiedzy. Dobrze opracowana lektura sprawi, że dzieci zapomną o koszmarnych pająkach czających się w zakamarkach mieszkania; bez obaw wyruszą do nowej szkoły, czy też przestaną poddawać się, gdy po raz kolejny coś pójdzie niezgodnie z ich planem. I chociaż "Duch z butelki" nawiązuje raczej do dziecięcych marzeń i wyobraźni, to ja zakochałam się w poruszeniu tematu rzeczy używanych.
Uno i Mati są w doskonałych humorach. Wrócili z pchlego targu, taszcząc całe stosy skarbów: auto, helikopter, łuk, książka, stara butelka... No sami przyznajcie - cuda! We współczesnym świecie zakup używanej rzeczy często traktowany jest jako gorszy albo nawet nieodpowiedni. I dzieci nabierają takiego przekonania, że najważniejsze jest kupno przedmiotów bez skaz, a najlepiej jeszcze najnowszych modeli. Absurd za jakim będą podążać resztę życia.
Często kupuję stare zabawki, które w domu staram się przywrócić do życia. Dzieci uwielbiają takie polowania - czasem uda mi się dostać pozytywkę, czasem elektroniczne zwierzątka (w tych najczęściej ulegają uszkodzeniu plastykowe zębatki, które wystarczy wymienić na nowe)... Zerkają z ciekawością na wymianę elementów, które uległy uszkodzeniu po wylanych bateriach; patrzą jak lutuję naderwane kabelki... A kiedy już dana rzecz zaczyna działać, szeroko otwierają oczy ze zdumienia.
Uno i Mati najwidoczniej potrafią odkryć radość, jaką niesie poszukiwanie prawdziwych skarbów. Nie wiedzą jednak, że szczelnie zakorkowana butelka skrywa Ducha - dobrego ducha, który strzeże cedrowego lasu.
Kiedy przewracam stronę krzycząc dudniącym głosem:
- Imię moje Humbaba!!! - dzieci piszczą z radości i proszą o powtórkę. I tak krzyczę wielokrotnie, aż przychodzi ciocia, zwabiona dziecięcym chichotem. Siada i słucha wraz z pociechami.
A książka wciąga, porusza wyobraźnię i rozbawia. W zamian za wypuszczenie z butelki, Duch postanawia spełnić trzy życzenia chłopców. Jeżeli łudziłam się, że wymyślą ogród usłany soczystymi owocami, to niestety - to marzenia dzieci, nie moje... Podwórze wyścielają tony słodkości, a moje dzieci zerkając łakomie na obrazki... Jakie będzie kolejne życzenie? Jesteście ciekawi? To zapraszamy do lektury!

Wystarczyło, że przeczytałam pierwszą stronę książki, abym nabrała przekonania, że lektura, którą trzymam w dłoniach będzie dobra. Jedna strona, która zapewne wskrzesi w dziecięcych umysłach nowe możliwości. Czy piszę o tajemniczym duchu z butelki? Nie! Piszę o pchlim targu!

Książki to niesamowite źródło wiedzy. Dobrze opracowana lektura sprawi, że dzieci zapomną o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Na wstępie możemy zapoznać się z bohaterami książki: łakomym mrówkojadem, maskotką Karolem Gustawem, myszką orzesznicą oraz kretem Stellanem. Każda z postaci (no, może poza nieustannie zawieruszającą się szmacianką) jest wyjątkowa i posiada unikatowe cechy.
Historia zawarta w książce opowiada nie tylko o przyjaźni. Kiedy orzesznica postanawia udać się wraz z kretem Stellanem na kurs, mrówkojad siada przytłoczony mieszanymi uczuciami. Z jednej strony jest zły i zazdrosny, z drugiej - czuje się nieszczęśliwy i osamotniony. Siada więc na niewygodnym krześle i z miną męczennika czeka... na łzy. Bo jak orzesznica zobaczy jak siedzi taki załamany i osamotniony, to z pewnością następnym razem dwa razy zastanowi się, nim go opuści. Tylko, że łzy nie nadchodzą. Ale... No tak! Cebula! Przy cebuli łzy same popłyną! Nasz mrówkojad nie spodziewa się jednak, że wraz ze łzami popłyną też pomysły, które być może wywołają uśmiech na czyjejś twarzy.
W książce spotkamy się z ogromną ilością zagadnień, które warto przedyskutować z dziećmi:
- zazdrość ( nie tylko o przedmioty, ale także o innych ludzi)
- starość (czy ktoś może być za stary na... naukę, dbanie o siebie, spełnianie swoich marzeń)
- smutek i tęsknota (jak z nimi walczyć, jak je przemóc)
- płacz (czy płacz pomaga, niesie ulgę)
- a nawet zdrowe słodycze (a może tak alternatywa dla słodyczy?)
Książka jest doprawdy wyjątkowa - ilustracje przyciągają uwagę, są estetyczne, mają przyjemne dla oka kolory. Treść jest zabawna, a zarazem pouczająca - bohaterowie nie są idealni, więc łatwo się z nimi utożsamić, wczuć się w ich sytuację, oraz uczucia jakich doświadczają.
Książkę zdecydowanie polecam!

Na wstępie możemy zapoznać się z bohaterami książki: łakomym mrówkojadem, maskotką Karolem Gustawem, myszką orzesznicą oraz kretem Stellanem. Każda z postaci (no, może poza nieustannie zawieruszającą się szmacianką) jest wyjątkowa i posiada unikatowe cechy.
Historia zawarta w książce opowiada nie tylko o przyjaźni. Kiedy orzesznica postanawia udać się wraz z kretem...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Strachy na lachy. Jak pokonać nocne stwory? Roland Garrigue, Catherine Leblanc
Ocena 6,2
Strachy na lac... Roland Garrigue, Ca...

Na półkach: , ,

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko senne... Dzieci mają niesamowicie rozwiniętą wyobraźnię i nieraz trudno im odróżnić fikcję od rzeczywistości. Seria, którą niedawno miałam szansę poznać, pomaga uporać się z lękiem, przed wampirami, pająkami, smokami, duchami itp.
Sięgając po książki, nie byłam pewna, czy zamiast oswoić dzieci z kreaturami, nie wzbudzę w nich jeszcze większego strachu. Zwłaszcza, że wcześniej Rafał nie wiedział kim jest wampir, czy czarownica . Na całe szczęście, moje wątpliwości szybko zostały rozwiane.
Książki z serii "Strachy na lachy" doskonale parodiują przerażające stwory. Wstęp zawsze nieco trzyma w napięciu - pokazując, że lęk przed daną rzeczą jest słuszny. Lecz już po chwili mamy rozwiązanie danego problemu - w końcu tytuł do czegoś zobowiązuje. Jak pokonać czarownicę? A no oczywiście rozpędzając się i odlatując na odkurzaczu. Jak pokonać ducha? Ochlapując go wodą, ale uważajcie - nie wydmuchujcie w ducha nos. W końcu to nie ładnie pomylić go z chusteczką do nosa. A wiecie jak pokonać wilka? Najlepiej krzyknijcie: Dupa! Wilk będzie tak przerażony naszym słownictwem, że czmychnie w siną dal.
Dzieci zanosiły się śmiechem zapoznając się z kolejnymi radami. Mało tego - jakiś czas lektura stała się częstą opowiastką na dobranoc. Nocnych koszmarów w tym czasie nie odnotowałam. Chociaż... Raz Oli przyśniły się węże, które pełzały po podłodze i usiłowały ją ukąsić. Po niespokojnej nocy dopytywała, czy w koszmarkowej serii ukazało się może coś na temat tych paskudztw. Tak więc czekamy na kolejne wydanie, tym razem z cyklu: Jak pokonać węże.

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Strachy na lachy. Jak pokonać wampiry? Roland Garrigue, Catherine Leblanc
Ocena 6,7
Strachy na lac... Roland Garrigue, Ca...

Na półkach: , ,

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko senne... Dzieci mają niesamowicie rozwiniętą wyobraźnię i nieraz trudno im odróżnić fikcję od rzeczywistości. Seria, którą niedawno miałam szansę poznać, pomaga uporać się z lękiem, przed wampirami, pająkami, smokami, duchami itp.
Sięgając po książki, nie byłam pewna, czy zamiast oswoić dzieci z kreaturami, nie wzbudzę w nich jeszcze większego strachu. Zwłaszcza, że wcześniej Rafał nie wiedział kim jest wampir, czy czarownica . Na całe szczęście, moje wątpliwości szybko zostały rozwiane.
Książki z serii "Strachy na lachy" doskonale parodiują przerażające stwory. Wstęp zawsze nieco trzyma w napięciu - pokazując, że lęk przed daną rzeczą jest słuszny. Lecz już po chwili mamy rozwiązanie danego problemu - w końcu tytuł do czegoś zobowiązuje. Jak pokonać czarownicę? A no oczywiście rozpędzając się i odlatując na odkurzaczu. Jak pokonać ducha? Ochlapując go wodą, ale uważajcie - nie wydmuchujcie w ducha nos. W końcu to nie ładnie pomylić go z chusteczką do nosa. A wiecie jak pokonać wilka? Najlepiej krzyknijcie: Dupa! Wilk będzie tak przerażony naszym słownictwem, że czmychnie w siną dal.
Dzieci zanosiły się śmiechem zapoznając się z kolejnymi radami. Mało tego - jakiś czas lektura stała się częstą opowiastką na dobranoc. Nocnych koszmarów w tym czasie nie odnotowałam. Chociaż... Raz Oli przyśniły się węże, które pełzały po podłodze i usiłowały ją ukąsić. Po niespokojnej nocy dopytywała, czy w koszmarkowej serii ukazało się może coś na temat tych paskudztw. Tak więc czekamy na kolejne wydanie, tym razem z cyklu: Jak pokonać węże.

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Strachy na lachy. Jak pokonać duchy? Roland Garrigue, Catherine Leblanc
Ocena 6,1
Strachy na lac... Roland Garrigue, Ca...

Na półkach: , ,

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko senne... Dzieci mają niesamowicie rozwiniętą wyobraźnię i nieraz trudno im odróżnić fikcję od rzeczywistości. Seria, którą niedawno miałam szansę poznać, pomaga uporać się z lękiem, przed wampirami, pająkami, smokami, duchami itp.
Sięgając po książki, nie byłam pewna, czy zamiast oswoić dzieci z kreaturami, nie wzbudzę w nich jeszcze większego strachu. Zwłaszcza, że wcześniej Rafał nie wiedział kim jest wampir, czy czarownica . Na całe szczęście, moje wątpliwości szybko zostały rozwiane.
Książki z serii "Strachy na lachy" doskonale parodiują przerażające stwory. Wstęp zawsze nieco trzyma w napięciu - pokazując, że lęk przed daną rzeczą jest słuszny. Lecz już po chwili mamy rozwiązanie danego problemu - w końcu tytuł do czegoś zobowiązuje. Jak pokonać czarownicę? A no oczywiście rozpędzając się i odlatując na odkurzaczu. Jak pokonać ducha? Ochlapując go wodą, ale uważajcie - nie wydmuchujcie w ducha nos. W końcu to nie ładnie pomylić go z chusteczką do nosa. A wiecie jak pokonać wilka? Najlepiej krzyknijcie: Dupa! Wilk będzie tak przerażony naszym słownictwem, że czmychnie w siną dal.
Dzieci zanosiły się śmiechem zapoznając się z kolejnymi radami. Mało tego - jakiś czas lektura stała się częstą opowiastką na dobranoc. Nocnych koszmarów w tym czasie nie odnotowałam. Chociaż... Raz Oli przyśniły się węże, które pełzały po podłodze i usiłowały ją ukąsić. Po niespokojnej nocy dopytywała, czy w koszmarkowej serii ukazało się może coś na temat tych paskudztw. Tak więc czekamy na kolejne wydanie, tym razem z cyklu: Jak pokonać węże.

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Strachy na lachy. Jak pokonać smoki? Roland Garrigue, Catherine Leblanc
Ocena 7,4
Strachy na lac... Roland Garrigue, Ca...

Na półkach: , ,

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko senne... Dzieci mają niesamowicie rozwiniętą wyobraźnię i nieraz trudno im odróżnić fikcję od rzeczywistości. Seria, którą niedawno miałam szansę poznać, pomaga uporać się z lękiem, przed wampirami, pająkami, smokami, duchami itp.
Sięgając po książki, nie byłam pewna, czy zamiast oswoić dzieci z kreaturami, nie wzbudzę w nich jeszcze większego strachu. Zwłaszcza, że wcześniej Rafał nie wiedział kim jest wampir, czy czarownica . Na całe szczęście, moje wątpliwości szybko zostały rozwiane.
Książki z serii "Strachy na lachy" doskonale parodiują przerażające stwory. Wstęp zawsze nieco trzyma w napięciu - pokazując, że lęk przed daną rzeczą jest słuszny. Lecz już po chwili mamy rozwiązanie danego problemu - w końcu tytuł do czegoś zobowiązuje. Jak pokonać czarownicę? A no oczywiście rozpędzając się i odlatując na odkurzaczu. Jak pokonać ducha? Ochlapując go wodą, ale uważajcie - nie wydmuchujcie w ducha nos. W końcu to nie ładnie pomylić go z chusteczką do nosa. A wiecie jak pokonać wilka? Najlepiej krzyknijcie: Dupa! Wilk będzie tak przerażony naszym słownictwem, że czmychnie w siną dal.
Dzieci zanosiły się śmiechem zapoznając się z kolejnymi radami. Mało tego - jakiś czas lektura stała się częstą opowiastką na dobranoc. Nocnych koszmarów w tym czasie nie odnotowałam. Chociaż... Raz Oli przyśniły się węże, które pełzały po podłodze i usiłowały ją ukąsić. Po niespokojnej nocy dopytywała, czy w koszmarkowej serii ukazało się może coś na temat tych paskudztw. Tak więc czekamy na kolejne wydanie, tym razem z cyklu: Jak pokonać węże.

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Strachy na lachy. Jak pokonać pająki? Roland Garrigue, Catherine Leblanc
Ocena 6,2
Strachy na lac... Roland Garrigue, Ca...

Na półkach: , ,

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko senne... Dzieci mają niesamowicie rozwiniętą wyobraźnię i nieraz trudno im odróżnić fikcję od rzeczywistości. Seria, którą niedawno miałam szansę poznać, pomaga uporać się z lękiem, przed wampirami, pająkami, smokami, duchami itp.
Sięgając po książki, nie byłam pewna, czy zamiast oswoić dzieci z kreaturami, nie wzbudzę w nich jeszcze większego strachu. Zwłaszcza, że wcześniej Rafał nie wiedział kim jest wampir, czy czarownica . Na całe szczęście, moje wątpliwości szybko zostały rozwiane.
Książki z serii "Strachy na lachy" doskonale parodiują przerażające stwory. Wstęp zawsze nieco trzyma w napięciu - pokazując, że lęk przed daną rzeczą jest słuszny. Lecz już po chwili mamy rozwiązanie danego problemu - w końcu tytuł do czegoś zobowiązuje. Jak pokonać czarownicę? A no oczywiście rozpędzając się i odlatując na odkurzaczu. Jak pokonać ducha? Ochlapując go wodą, ale uważajcie - nie wydmuchujcie w ducha nos. W końcu to nie ładnie pomylić go z chusteczką do nosa. A wiecie jak pokonać wilka? Najlepiej krzyknijcie: Dupa! Wilk będzie tak przerażony naszym słownictwem, że czmychnie w siną dal.
Dzieci zanosiły się śmiechem zapoznając się z kolejnymi radami. Mało tego - jakiś czas lektura stała się częstą opowiastką na dobranoc. Nocnych koszmarów w tym czasie nie odnotowałam. Chociaż... Raz Oli przyśniły się węże, które pełzały po podłodze i usiłowały ją ukąsić. Po niespokojnej nocy dopytywała, czy w koszmarkowej serii ukazało się może coś na temat tych paskudztw. Tak więc czekamy na kolejne wydanie, tym razem z cyklu: Jak pokonać węże.

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Strachy na lachy. Jak pokonać wilki? Roland Garrigue, Catherine Leblanc
Ocena 6,2
Strachy na lac... Roland Garrigue, Ca...

Na półkach: , ,

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko senne... Dzieci mają niesamowicie rozwiniętą wyobraźnię i nieraz trudno im odróżnić fikcję od rzeczywistości. Seria, którą niedawno miałam szansę poznać, pomaga uporać się z lękiem, przed wampirami, pająkami, smokami, duchami itp.
Sięgając po książki, nie byłam pewna, czy zamiast oswoić dzieci z kreaturami, nie wzbudzę w nich jeszcze większego strachu. Zwłaszcza, że wcześniej Rafał nie wiedział kim jest wampir, czy czarownica . Na całe szczęście, moje wątpliwości szybko zostały rozwiane.
Książki z serii "Strachy na lachy" doskonale parodiują przerażające stwory. Wstęp zawsze nieco trzyma w napięciu - pokazując, że lęk przed daną rzeczą jest słuszny. Lecz już po chwili mamy rozwiązanie danego problemu - w końcu tytuł do czegoś zobowiązuje. Jak pokonać czarownicę? A no oczywiście rozpędzając się i odlatując na odkurzaczu. Jak pokonać ducha? Ochlapując go wodą, ale uważajcie - nie wydmuchujcie w ducha nos. W końcu to nie ładnie pomylić go z chusteczką do nosa. A wiecie jak pokonać wilka? Najlepiej krzyknijcie: Dupa! Wilk będzie tak przerażony naszym słownictwem, że czmychnie w siną dal.
Dzieci zanosiły się śmiechem zapoznając się z kolejnymi radami. Mało tego - jakiś czas lektura stała się częstą opowiastką na dobranoc. Nocnych koszmarów w tym czasie nie odnotowałam. Chociaż... Raz Oli przyśniły się węże, które pełzały po podłodze i usiłowały ją ukąsić. Po niespokojnej nocy dopytywała, czy w koszmarkowej serii ukazało się może coś na temat tych paskudztw. Tak więc czekamy na kolejne wydanie, tym razem z cyklu: Jak pokonać węże.

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Strachy na lachy. Jak pokonać dinozaury? Roland Garrigue, Catherine Leblanc
Ocena 6,4
Strachy na lac... Roland Garrigue, Ca...

Na półkach: , ,

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko senne... Dzieci mają niesamowicie rozwiniętą wyobraźnię i nieraz trudno im odróżnić fikcję od rzeczywistości. Seria, którą niedawno miałam szansę poznać, pomaga uporać się z lękiem, przed wampirami, pająkami, smokami, duchami itp.
Sięgając po książki, nie byłam pewna, czy zamiast oswoić dzieci z kreaturami, nie wzbudzę w nich jeszcze większego strachu. Zwłaszcza, że wcześniej Rafał nie wiedział kim jest wampir, czy czarownica . Na całe szczęście, moje wątpliwości szybko zostały rozwiane.
Książki z serii "Strachy na lachy" doskonale parodiują przerażające stwory. Wstęp zawsze nieco trzyma w napięciu - pokazując, że lęk przed daną rzeczą jest słuszny. Lecz już po chwili mamy rozwiązanie danego problemu - w końcu tytuł do czegoś zobowiązuje. Jak pokonać czarownicę? A no oczywiście rozpędzając się i odlatując na odkurzaczu. Jak pokonać ducha? Ochlapując go wodą, ale uważajcie - nie wydmuchujcie w ducha nos. W końcu to nie ładnie pomylić go z chusteczką do nosa. A wiecie jak pokonać wilka? Najlepiej krzyknijcie: Dupa! Wilk będzie tak przerażony naszym słownictwem, że czmychnie w siną dal.
Dzieci zanosiły się śmiechem zapoznając się z kolejnymi radami. Mało tego - jakiś czas lektura stała się częstą opowiastką na dobranoc. Nocnych koszmarów w tym czasie nie odnotowałam. Chociaż... Raz Oli przyśniły się węże, które pełzały po podłodze i usiłowały ją ukąsić. Po niespokojnej nocy dopytywała, czy w koszmarkowej serii ukazało się może coś na temat tych paskudztw. Tak więc czekamy na kolejne wydanie, tym razem z cyklu: Jak pokonać węże.

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Strachy na lachy. Jak pokonać czarownice? Roland Garrigue, Catherine Leblanc
Ocena 6,6
Strachy na lac... Roland Garrigue, Ca...

Na półkach: , ,

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko senne... Dzieci mają niesamowicie rozwiniętą wyobraźnię i nieraz trudno im odróżnić fikcję od rzeczywistości. Seria, którą niedawno miałam szansę poznać, pomaga uporać się z lękiem, przed wampirami, pająkami, smokami, duchami itp.
Sięgając po książki, nie byłam pewna, czy zamiast oswoić dzieci z kreaturami, nie wzbudzę w nich jeszcze większego strachu. Zwłaszcza, że wcześniej Rafał nie wiedział kim jest wampir, czy czarownica . Na całe szczęście, moje wątpliwości szybko zostały rozwiane.
Książki z serii "Strachy na lachy" doskonale parodiują przerażające stwory. Wstęp zawsze nieco trzyma w napięciu - pokazując, że lęk przed daną rzeczą jest słuszny. Lecz już po chwili mamy rozwiązanie danego problemu - w końcu tytuł do czegoś zobowiązuje. Jak pokonać czarownicę? A no oczywiście rozpędzając się i odlatując na odkurzaczu. Jak pokonać ducha? Ochlapując go wodą, ale uważajcie - nie wydmuchujcie w ducha nos. W końcu to nie ładnie pomylić go z chusteczką do nosa. A wiecie jak pokonać wilka? Najlepiej krzyknijcie: Dupa! Wilk będzie tak przerażony naszym słownictwem, że czmychnie w siną dal.
Dzieci zanosiły się śmiechem zapoznając się z kolejnymi radami. Mało tego - jakiś czas lektura stała się częstą opowiastką na dobranoc. Nocnych koszmarów w tym czasie nie odnotowałam. Chociaż... Raz Oli przyśniły się węże, które pełzały po podłodze i usiłowały ją ukąsić. Po niespokojnej nocy dopytywała, czy w koszmarkowej serii ukazało się może coś na temat tych paskudztw. Tak więc czekamy na kolejne wydanie, tym razem z cyklu: Jak pokonać węże.

Zerkam na półkę, ale okładka książki napawa mnie niepokojem. Może to nie jest dobre rozwiązanie? Może właśnie po przeczytaniu tej książki dzieci będą nawiedzać częstsze koszmary? W końcu jednak zabieram "koszmarki" ze sobą. A co! Do odważnych świat należy!

"Strachy na lachy" to seria, która przedstawia najczęstsze koszmary senne naszych dzieci. Zresztą nie tylko...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Już czytam. Zbawcy książek Agnieszka Stelmaszyk, Kalina Zatoń
Ocena 7,2
Już czytam. Zb... Agnieszka Stelmaszy...

Na półkach: , ,

"Już czytam", to seria, która nie tylko pomaga odkryć radość z samodzielnego czytania. To zbiór świetnie dopracowanych powieści dla młodych czytelników: pełnych przygód i doskonałego humoru. Nieraz czytamy historie wspólnie, bo Rafałek też stał się fanem "książek przygodowych". Dzieci siedzą nieruchomo i z zapartym tchem śledzą losy bohaterów. Tylko co jakiś czas ich wzrok tęsknie wędruje w stronę okna. Stare zamczysko? Kręcenie filmu? Oj... O takich przygodach na razie mogą tylko pomarzyć. Ale niedługo przyjdzie wiosna - i kto wie, co ze sobą przyniesie?
Seria "Już czytam" zachęca dzieci nie tylko do sięgnięcia po ciekawą lekturę - przede wszystkim budzi w dzieciach potrzebę działania. Powieści motywują do pracy, ćwiczeń, aktywności - to nie są historie, po których można klapnąć na sofę i oddać się marzeniom. To historie, po których człowiek zaczyna wiercić się niespokojnie, bo ma w sobie motywacje, marzenia i plany. Więc na wieczór ich nie polecam - za bardzo rozpalają wyobraźnię, a pociechy zamiast spać - wiercą się niespokojnie, marząc o nadejściu kolejnego dnia.
Na końcu każdej książki znajdziemy wspaniały Słowniczek młodego czytelnika - a w nim zbiór niezwykle przydatnych słówek. Niektóre Wasze pociechy może już znają - ale z pewnością znajdzie się też sporo takich, które wzbogacą zasób słownictwa dziecka. Poznawanie nowych zwrotów i wyrażeń może okazać się doskonałą zabawą. Zwłaszcza, gdy nie trzeba co chwilę zaczepiać rodziców z prośbą o wytłumaczenie kolejnego, niezrozumiałego słowa.

Zdecydowanie polecamy!

"Już czytam", to seria, która nie tylko pomaga odkryć radość z samodzielnego czytania. To zbiór świetnie dopracowanych powieści dla młodych czytelników: pełnych przygód i doskonałego humoru. Nieraz czytamy historie wspólnie, bo Rafałek też stał się fanem "książek przygodowych". Dzieci siedzą nieruchomo i z zapartym tchem śledzą losy bohaterów. Tylko co jakiś czas ich wzrok...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Już czytam. Tajemnica weneckiej maski Agnieszka Stelmaszyk, Dorota Szoblik
Ocena 7,5
Już czytam. Ta... Agnieszka Stelmaszy...

Na półkach: , ,

"Już czytam", to seria, która nie tylko pomaga odkryć radość z samodzielnego czytania. To zbiór świetnie dopracowanych powieści dla młodych czytelników: pełnych przygód i doskonałego humoru. Nieraz czytamy historie wspólnie, bo Rafałek też stał się fanem "książek przygodowych". Dzieci siedzą nieruchomo i z zapartym tchem śledzą losy bohaterów. Tylko co jakiś czas ich wzrok tęsknie wędruje w stronę okna. Stare zamczysko? Kręcenie filmu? Oj... O takich przygodach na razie mogą tylko pomarzyć. Ale niedługo przyjdzie wiosna - i kto wie, co ze sobą przyniesie?
Seria "Już czytam" zachęca dzieci nie tylko do sięgnięcia po ciekawą lekturę - przede wszystkim budzi w dzieciach potrzebę działania. Powieści motywują do pracy, ćwiczeń, aktywności - to nie są historie, po których można klapnąć na sofę i oddać się marzeniom. To historie, po których człowiek zaczyna wiercić się niespokojnie, bo ma w sobie motywacje, marzenia i plany. Więc na wieczór ich nie polecam - za bardzo rozpalają wyobraźnię, a pociechy zamiast spać - wiercą się niespokojnie, marząc o nadejściu kolejnego dnia.
Na końcu każdej książki znajdziemy wspaniały Słowniczek młodego czytelnika - a w nim zbiór niezwykle przydatnych słówek. Niektóre Wasze pociechy może już znają - ale z pewnością znajdzie się też sporo takich, które wzbogacą zasób słownictwa dziecka. Poznawanie nowych zwrotów i wyrażeń może okazać się doskonałą zabawą. Zwłaszcza, gdy nie trzeba co chwilę zaczepiać rodziców z prośbą o wytłumaczenie kolejnego, niezrozumiałego słowa.

Zdecydowanie polecamy!

"Już czytam", to seria, która nie tylko pomaga odkryć radość z samodzielnego czytania. To zbiór świetnie dopracowanych powieści dla młodych czytelników: pełnych przygód i doskonałego humoru. Nieraz czytamy historie wspólnie, bo Rafałek też stał się fanem "książek przygodowych". Dzieci siedzą nieruchomo i z zapartym tchem śledzą losy bohaterów. Tylko co jakiś czas ich wzrok...

więcej Pokaż mimo to