-
ArtykułyHumor jest niezbędny do życia. Rozmawiamy z twórczyniami bestsellerowej serii „Basia”Ewa Cieślik1
-
Artykuły„Igrzyska śmierci” powracają. Znamy polską datę wydania nowej książki Suzanne CollinsKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyPremiera „Tylko my dwoje”. Weź udział w konkursie i wygraj bilety do kina!LubimyCzytać7
-
ArtykułyKolejna powieść Remigiusza Mroza trafi na ekrany. Pora na „Langera”Konrad Wrzesiński4
Biblioteczka
"„To nie słowa, to gesty mają znaczenie” – niemal krzyknąłem. Słowa już dawno przestały cokolwiek znaczyć. Raczej zapychały życie, niż cokolwiek do niego wnosiły. Lepiej uklęknąć, niż bić się w pierś i opowiadać jakieś pierdoły o współczuciu i smutku. Lepiej spuścić głowę, niż opowiadać o cierpieniu. Lepszy dotyk dłoni niż puste słowa o miłości. Słowa są martwe. Zostało ich wypowiedzianych tak dużo, że już nic nie znaczą!"
Cześć! Mam dzisiaj ochotę przenieść Was na polską wieś. Co Wy na to?
"Kołatanie" Artura Żaka to historia, w której znajdziecie mnóstwo słowiańskich wierzeń i zabobonów, przeplatających się z wiarą chrześcijańską.
Dziewiętnastoletni Piotrek po sześciu latach nieobecności wraca do Strug, wsi, w której spędzał wakacje. Postanawia pomóc babci Anieli, która niedawno została wdową. Wszyscy uważają, że kobieta potrzebuje pomocy, jednak ona nie dość, że świetnie sobie radzi, to jeszcze dzięki kontaktowi ze zmarłym mężem wie o wszystkim, co się dzieje wokół. Drugim bohaterem książki jest właśnie dziadek Bronek, a dokładnie jego dusza, która odkrywa przed nami skrywane przez lata tajemnice. Jaką rolę odegra zmarły dziadek w życiu swojego wnuka?
Książka Artura Żaka to bardzo ciekawy debiut. Znajdziemy w niej momenty piękne i wzruszające. To historia o dorastaniu, miłości i walce dobra ze złem. Zdecydowanie warta uwagi, w szczególności do osób, które na moment chcą się przenieść tak jak ja do przeszłości i znów wyjechać na wakacje na wieś. Polecam!
"„To nie słowa, to gesty mają znaczenie” – niemal krzyknąłem. Słowa już dawno przestały cokolwiek znaczyć. Raczej zapychały życie, niż cokolwiek do niego wnosiły. Lepiej uklęknąć, niż bić się w pierś i opowiadać jakieś pierdoły o współczuciu i smutku. Lepiej spuścić głowę, niż opowiadać o cierpieniu. Lepszy dotyk dłoni niż puste słowa...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
"Prawda była jednak taka, że śmierć Ewy Ostaszewskiej do dziś wzbudzała ogromne emocje. Dziennikarze, internetowi detektywi czy podcasterzy co jakoś czas wracali do śmierci dziewiętnastolatki, lecz nadal nie było wiadomo, co się stało w Trzcinowisku nad Pilicą."
"Trzcinowisko" to początek nowej serii napisanej przez Kingę Wójcik. Główny bohater, Aleksander Zamojski, detektyw i były policjant postanawia rozwiązać sprawę sprzed 24 lat. Ewa Ostaszewska została brutalnie zamordowana, a sprawcy nigdy nie zostali schwytani. Dodatkowo nie pomaga fakt, że w policyjnych papierach są ogromne braki. Czy detektyw poradzi sobie ze sprawą i doprowadzi ją do końca? Dlaczego policyjne papiery są tak skąpe?
Autorka postarała się, żeby książka od początku do końca trzymała w napięciu. Znajdziemy w niej liczne tropy, które nie koniecznie prowadzą do rozwiązania zagadki i rodzica, który dla rodziny jest w stanie poświęcić bardzo dużo. Ciężko oderwać się od lektury, a sam finał zaskakuje. Z przyjemnością przeczytam kolejną część, a Was zachęcam do zapoznania się z "Trzcinowiskiem".
"Prawda była jednak taka, że śmierć Ewy Ostaszewskiej do dziś wzbudzała ogromne emocje. Dziennikarze, internetowi detektywi czy podcasterzy co jakoś czas wracali do śmierci dziewiętnastolatki, lecz nadal nie było wiadomo, co się stało w Trzcinowisku nad Pilicą."
"Trzcinowisko" to początek nowej serii napisanej przez Kingę Wójcik. Główny bohater, Aleksander Zamojski,...
Hej! Dzisiaj przychodzę do Was z dwójką sympatycznych przyjaciół, którzy wybrali się na zakupy. Stworek Pops i pszczółka Boti postanowili uzupełnić swoją garderobę. Macie ochotę sprawdzić co znaleźli?
"Ubrania i pogoda. Pops i Boti uczą angielskiego" to pełna humoru i kolorowych obrazków książeczka, która pozwala najmłodszym czytelnikom zapoznać się z angielskimi słówkami przydatnymi w codziennym funkcjonowaniu. Kartonowe strony pozwalają już bardzo małym czytelnikom do niej zajrzeć.
Polecamy!
Hej! Dzisiaj przychodzę do Was z dwójką sympatycznych przyjaciół, którzy wybrali się na zakupy. Stworek Pops i pszczółka Boti postanowili uzupełnić swoją garderobę. Macie ochotę sprawdzić co znaleźli?
"Ubrania i pogoda. Pops i Boti uczą angielskiego" to pełna humoru i kolorowych obrazków książeczka, która pozwala najmłodszym czytelnikom zapoznać się z angielskimi słówkami...
"Człowiek nie powinien być sam na tym świecie. Drzewo czereśni potrzebuje innego drzewa, aby rosnąć i dawać owoce. Tak jak człowiek, gdy kocha-rozkwita."
Książka Magdaleny Witkowskiej "Czereśnie zawsze muszą być dwie" to taka pozycja, którą trzeba przeczytać. To niesamowicie ciepła, ale i bolesna historia. Opowiada o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi i ciężkich wyborach z nim związanych.
Zosia Krasnopolska idąc na wagary, nie wiedziała jeszcze, że karą za ten wyczyn będzie pomaganie emerytowanej nauczycielce, pani Stefani. Okazało się, że ta starsza kobieta jest bardzo ciepłą osobą i z biegiem czasu, mimo różnicy wieku, stała się przyjaciółką Zosi. Po śmierci pani Stafeni młoda kobieta zostaje właścicielką nie tylko mieszkania w Gdańsku, ale również starej willi w Rudzie Pabianickiej. Jaka historia skrywa się w starych murach? Czy Zosia ułoży swoje pogmatwane życie?
Autorka w ciekawy sposób wykreowała swoich bohaterów oraz przeplata między sobą wątki współczesne i międzywojenne. Dzięki temu przez tę historię się płynie. Tego mi było trzeba. Polecam i czekam na kontynuację!❤️
"Człowiek nie powinien być sam na tym świecie. Drzewo czereśni potrzebuje innego drzewa, aby rosnąć i dawać owoce. Tak jak człowiek, gdy kocha-rozkwita."
Książka Magdaleny Witkowskiej "Czereśnie zawsze muszą być dwie" to taka pozycja, którą trzeba przeczytać. To niesamowicie ciepła, ale i bolesna historia. Opowiada o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi i ciężkich...
"Aby być kochaną, trzeba najpierw pokochać siebie, i tę wewnątrz, i swoje odbicie w lustrze. To, co na zewnątrz, można przypudrować, ufarbować, ale wnętrze wymaga uwagi, czasu i…"
Hej! Dzisiaj chciałbym Wam przedstawić książkę Marleny Semczyszyn "Historie od końca". To książka bardzo sentymentalna, ukazująca jak kruche jest nasze życie i co w tym życiu powinno być dla nas najważniejsze.
Karolina po trudnym rozwodzie wraca w rodzinne strony, aby pożegnać swoją byłą nauczycielkę, osobę dla niej bardzo ważną. Ostatnią wolą umierającej kobiety jest to, aby Karolina przejęła jej stanowisko w szkole. Kobieta postanawia zaryzykować. Niedługo po podjęciu decyzji na jej drodze staje, Mateusz, przedsiębiorca pogrzebowy, dzięki któremu Karolina ma możliwość poznawania kolejnych "historii od końca". Jak rozwinie się ta znajomość? Czy Karolina odnajdzie w nowym-starym miejscu?
Autorka stworzyła piękną, inną niż wszystkie, powieść o życiu, którą koniecznie musicie poznać! Książka jest napisana tak, że przez książkę się płynie i w pewnym momencie człowiek uświadamia sobie, że to już koniec. Polecam!
"Aby być kochaną, trzeba najpierw pokochać siebie, i tę wewnątrz, i swoje odbicie w lustrze. To, co na zewnątrz, można przypudrować, ufarbować, ale wnętrze wymaga uwagi, czasu i…"
Hej! Dzisiaj chciałbym Wam przedstawić książkę Marleny Semczyszyn "Historie od końca". To książka bardzo sentymentalna, ukazująca jak kruche jest nasze życie i co w tym życiu...
"Czasami jest tak, że kobieta rozpada się na dwoje. Czasami zewnątrz jest pogodzona z losem, siedzi na ławce, sztywno i prosto, jak się należy, i z godnością patrzy, jak ukochana osoba odchodzi, tymczasem w środku pragnie krzyczeć, gonić, łapać, paść na kolana, błagając, by została."
Victoria Nash to spokojna siedemnastolatka, która po śmierci matki musiała przejąć wszystkie jej obowiązki. Razem z ojcem i bratem prowadzą farmę brzoskwiń w Kolorado. Pewnego dnia na jej drodze staje młody włóczęga, Wilson Moon, człowiek bardzo tajemniczy. To jedno przypadkowe spotkanie z nieznajomym mężczyzną odmieni życie Victorii już na zawsze. Co przyniesie los? Jak zmieni sie jej życie?
"Popłynę przed siebie jak rzeka" to książka pełna emocji, od której miałam problem się oderwać. Autorka udowadnia, że mimo tego, co spotkamy na swojej drodze, nasze życie nadal płynie jak ta rzeka i musimy w nim trwać. Wg mnie to historia, o której się nie zapomina. Mam nadzieję, że po nią sięgnięcie! Czekam na Wasze wrażenia!
Polecam!!!
"Czasami jest tak, że kobieta rozpada się na dwoje. Czasami zewnątrz jest pogodzona z losem, siedzi na ławce, sztywno i prosto, jak się należy, i z godnością patrzy, jak ukochana osoba odchodzi, tymczasem w środku pragnie krzyczeć, gonić, łapać, paść na kolana, błagając, by została."
Victoria Nash to spokojna siedemnastolatka, która po śmierci matki musiała przejąć...
"Świat nie może być dobrym miejscem tylko dla wybrańców. Powinien być dobrym miejscem dla wszystkich"
Medea, to sierota, która od najmłodszych lat pracuje jako służąca. Jest kobietą, którą zawsze pomiatano, nigdy nie mogła liczyć na pomoc. Kiedy trafia na Wyspę Wisielców, ma nadzieję, że jej los się odmieni. Los po raz kolejny nie jest dla niej łaskawy. Czy Medea ucieknie z wyspy i znajdzie bezpieczny dom?
"Medea z Wyspy Wisielców" to książka, obok której nie można przejść obojętnie i nie chodzi mi tutaj tylko o jej piękne wydanie. Autorka opierając się o historię mitycznej Medei, stworzyła powieść o walce o przetrwanie, poszukiwaniu miłości i wyborach, które nieraz okazują się bardzo trudne. Ta książka porusza i wciąga.
Osobiście liczę na kontynuację, a Wam serdecznie polecam!
"Świat nie może być dobrym miejscem tylko dla wybrańców. Powinien być dobrym miejscem dla wszystkich"
Medea, to sierota, która od najmłodszych lat pracuje jako służąca. Jest kobietą, którą zawsze pomiatano, nigdy nie mogła liczyć na pomoc. Kiedy trafia na Wyspę Wisielców, ma nadzieję, że jej los się odmieni. Los po raz kolejny nie jest dla niej łaskawy. Czy Medea ucieknie...
Dzisiaj przychodzę do Was z książką "Memoria" Davida Lagercrantza, druga częścią cyklu "Rekke i Vargas". Samego autora możecie kojarzyć z kontynuacją "Millenium" Steiga Larssona, serią, którą uwielbiam!❤️
Do Micaeli Vragas i Hansa Rekke zgłasza się Samuel Lidman i prosi o pomoc w odnalezieniu żony, która zginęła w wypadku kilkanaście lat temu. Okazuje się, że mąż jednak ma dowód (zdjęcie) potwierdzający coś innego. Z biegiem czasu do sprawy zostaje zamieszana córka Hansa, Julia. Cała sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Czy duet poradzi sobie rozwiązaniem zagadki?
Książka nie należy do tych prostych. To historia wielowątkowa, dlatego czytając ją, potrzebowałam więcej skupienia, ale niczego nie żałuję. Z kartki na kartkę staje się ona coraz bardziej przejrzysta, akcja przyspiesza, tworząc bardzo ciekawą powieść. Książka idealna dla fanów kryminałów i thrillerów!
Dzisiaj przychodzę do Was z książką "Memoria" Davida Lagercrantza, druga częścią cyklu "Rekke i Vargas". Samego autora możecie kojarzyć z kontynuacją "Millenium" Steiga Larssona, serią, którą uwielbiam!❤️
Do Micaeli Vragas i Hansa Rekke zgłasza się Samuel Lidman i prosi o pomoc w odnalezieniu żony, która zginęła w wypadku kilkanaście lat temu. Okazuje się, że mąż jednak ma...
Cześć! Wreszcie dochodzimy do siebie i przychodzę do Was z polecajką książki, która ratowała mnie przez ostatnie kilka dni!!!❤️ "Co jest w środku? Dom" Agnieszki Wajda to książka dzięki, której w ostatnim czasie mogłam spokojnie chorować 🫣 Dzieć zadowolony, książka obejrzana milion razy, a ja mogłam spokojnie dochodzić do siebie.
Książka zabiera młodego czytelnika w podróż po kolejnych pomieszczeniach znajdujących się w domu. "Co jest w środku? Dom" pozwala poznawać nowe słowa (każdy przedmiot jest podpisany), a cudowne ilustracje wykonane są tak szczegółowo, że książka zapewni wiele godzin odnajdywania kolejnych nowych szczegółów.
Dodatkową zaletą jest fakt, że książka została wydana w dużym, twardostronicowym formacie, dzięki czemu korzystać z niej mogą już bardzo małe rączki.
Nie pozostaje mi nic innego jak polecić Wam tę cudowną pozycję! Koniecznie musicie ją mieć w biblioteczce swojego dziecka!❤️
Cześć! Wreszcie dochodzimy do siebie i przychodzę do Was z polecajką książki, która ratowała mnie przez ostatnie kilka dni!!!❤️ "Co jest w środku? Dom" Agnieszki Wajda to książka dzięki, której w ostatnim czasie mogłam spokojnie chorować 🫣 Dzieć zadowolony, książka obejrzana milion razy, a ja mogłam spokojnie dochodzić do siebie.
Książka zabiera młodego czytelnika w podróż...
"Idę więc zamknąć oczy. Wy też to zróbcie, jeśli czytacie to nocą. Jeśli trapi was coś, nad czymś myślicie, połóżcie się i zamknijcie powieki. Ostudźcie myśli, bo one lubią się z wami droczyć. I zaśnijcie. Sen pomaga.
Tylko nie zapomnijcie się obudzić."
Cześć!
Macie długi weekend czy jutro idziecie do pracy?
Przychodzę dzisiaj do Was z dość oryginalną książką w porównaniu do tych, które ostatnio czytam. "Mój dom" Tomasza Sablika to pamiętnik Edwarda, który ze względu na decyzję rodziców jest zmuszony zamieszkać u dziadków. Chłopak nie jest w stanie przewidzieć jak dziadek i jego zachowanie odmieni jego życie.
W książce znajdziemy wiele emocji, tajemnic oraz czarnej magii, dzięki czemu historia jest nieprzewidywalna. To również podróż w głąb duszy głównego bohatera, gdzie zakończenie jest tak zaskakujące, że musiałam je przeczytać kilka razy. Dawno nie czytałam takiej książki.
A Wy już czytaliście?
"Idę więc zamknąć oczy. Wy też to zróbcie, jeśli czytacie to nocą. Jeśli trapi was coś, nad czymś myślicie, połóżcie się i zamknijcie powieki. Ostudźcie myśli, bo one lubią się z wami droczyć. I zaśnijcie. Sen pomaga.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTylko nie zapomnijcie się obudzić."
Cześć!
Macie długi weekend czy jutro idziecie do pracy?
Przychodzę dzisiaj do Was z dość...