rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Podróż po Wschodzie ze Stasiukiem to tak właściwie podróż jako Stasiuk. Postrzegamy, słyszymy i czujemy przez pryzmat jego duchowości, a zatem towarzyszy nam ogrom melancholii, nostalgii i wzruszeń każdą napotkaną cząstką świata wciąż pełnego dziewiczej żywiołowości i mistycyzmu.
Oczyszczający powrót do korzeni, zwłaszcza w czasach, gdy polskość staje się pojęciem coraz bardziej kompatybilnym z wartościami zachodnimi.

Podróż po Wschodzie ze Stasiukiem to tak właściwie podróż jako Stasiuk. Postrzegamy, słyszymy i czujemy przez pryzmat jego duchowości, a zatem towarzyszy nam ogrom melancholii, nostalgii i wzruszeń każdą napotkaną cząstką świata wciąż pełnego dziewiczej żywiołowości i mistycyzmu.
Oczyszczający powrót do korzeni, zwłaszcza w czasach, gdy polskość staje się pojęciem coraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Oto kolejna w do rąk czytelników trafiła kolejna powieść autorstwa katalońskiego pisarza, który zasłynął w Polsce wielopłaszczyznowym, monumentalnym dziełem "Wyznaję". Trudno jest, próbując napisać kilka słów o "Głosach Pamano", uniknąć porównań. Tak jak poprzednia powieść posiada charakterystyczny dla autora styl: urwane w środku frazy, rozpływanie się bariery czasowej, wynikiem czego często w jednym zdaniu mieszają się wydarzenia z różnych epok, choć nie tak rozległych jak w "Wyznaję", a także subtelny i wyrafinowany, a chwilami dojmująco dosadny język (co zawdzięczamy również doskonałemu przekładowi), idealnie wpasowujący się w sytuację.
Historia opowiedziana w powieści zawarta jest w przedziale lat 90-tych XX i początku XXI wieku, czasy hiszpańskiej wojny domowej, reżimu Franko, nastania demoktacji. W środku tych bez wątpienia najważniejszych wydarzeniach najnowszej historii Hiszpanii autor postawił niebanalnych bohaterów, ludzi skępanych więzami politycznymi, ideologicznymi, jednocześnie próbujących poradzić sobie z własnymi demonami. Godnym uwagi jest fakt, iż narrator nie oskarża nikogo, nie przedstawia gotowych analiz i osądów, jedynie opisuje przeszłość, która mogła wpłynąć na przyszłe, zgubne dla wielu decyzje.
I tak, niespiesznie autor snuje opowieść, świadectwo tragicznych wydarzeń, nieodbiegających od tych, które rzeczywiście miały miejsce,etapowo odkrywając niczym karty kolejne aspekty, niezbędne do zrozumienia całości. Bez wątpienia warto poświęcić tej powieści kilka dni, a następnie pozwolić jej płynąć we własnych myślach, co nieuniknione.

Oto kolejna w do rąk czytelników trafiła kolejna powieść autorstwa katalońskiego pisarza, który zasłynął w Polsce wielopłaszczyznowym, monumentalnym dziełem "Wyznaję". Trudno jest, próbując napisać kilka słów o "Głosach Pamano", uniknąć porównań. Tak jak poprzednia powieść posiada charakterystyczny dla autora styl: urwane w środku frazy, rozpływanie się bariery czasowej,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jak trudno jest streścić to, o czym opowiada ta książka, wie każdy, kto po nią sięgnął. Jest obszerna w treści i wątki pozornie ze sobą niezwiązane, a jednak wzajemnie się uzupełniające. Powstały w ten sposób mętlik potrafi zagubić w sobie czytelnika, ażeby chwilę później go zachwycić. Drugiej takiej powieści nie ma, a jeśli to stwierdzenie jest z mojej strony pomyłką, to bardzo chciałabym sięgnąć po podobne dzieła.

Ta złożona fabuła ma bardzo melancholijny charakter. Zwraca uwagę przede wszystkim na zło, zapisane na kartach historii na przestrzeni wieków, ale i to, kryjące się w każdym przeciętnym człowieku. Równie intensywnie zwraca uwagę na problem odnalezienia się we własnym życiu, zaakceptowania faktu, że na zdecydowaną większość otaczającego nas świata nie mamy wpływu. Ta bezsilność jest chwilami przygnębiająca, jednak książka nie byłaby tak wyjątkowa gdyby nie czysta prawda, którą autor opisuje. Nie ma tu elementów fantazji czy próby koloryzowania rzeczywistości, za to w głębi, gdzieś między wierszami, kryje się nadzieja, którą tak bardzo chcemy dostrzec.

Jak trudno jest streścić to, o czym opowiada ta książka, wie każdy, kto po nią sięgnął. Jest obszerna w treści i wątki pozornie ze sobą niezwiązane, a jednak wzajemnie się uzupełniające. Powstały w ten sposób mętlik potrafi zagubić w sobie czytelnika, ażeby chwilę później go zachwycić. Drugiej takiej powieści nie ma, a jeśli to stwierdzenie jest z mojej strony pomyłką, to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ponadprzeciętne to zbyt obcesowe słowo na określenie tego dzieła. Od pierwszych zdań autor zabiera czytelnika w podróż po Barcelonie - mieście przeklętych, pełnym magii, zapierającym dech w piersiach swoją scenerią. Każda postać jest tak intrygująca, że dla nich jesteśmy gotowi zatracić się bez reszty w fikcyjnym świecie, zapominając o tym realnym.

"(...)niewiele rzeczy ma na człowieka tak wielki wpływ jak pierwsza książka, która od razu trafia do jego serca."
To właśnie "Cień wiatru" namalował na moim sercu trwały obraz sentymentu jakim go darzę. Podświadomie traktuję go jako wyznacznik dla kolejnych przeczytanych pozycji i często z przyjemnością wracam myślami do Barcelony.

Ponadprzeciętne to zbyt obcesowe słowo na określenie tego dzieła. Od pierwszych zdań autor zabiera czytelnika w podróż po Barcelonie - mieście przeklętych, pełnym magii, zapierającym dech w piersiach swoją scenerią. Każda postać jest tak intrygująca, że dla nich jesteśmy gotowi zatracić się bez reszty w fikcyjnym świecie, zapominając o tym realnym.

"(...)niewiele rzeczy ma...

więcej Pokaż mimo to