zborek

Profil użytkownika: zborek

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 8 lata temu
11
Przeczytanych
książek
11
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
14
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

fajna sensacyjna książka; może ma takie niektóre mdłe momenty w środku, ale musi mieć, bo to książka fabularna i nie na faktach; im bliżej rozwiązania zagadki tym ciekawiej; ma przyzwoity poziom napięcia i akcji

osobiście preferuję książki na faktach, w których może być mniej "Bondowo", a bardziej realistycznie; mimo wszystko książkę się dobrze czyta, występuje całkiem ciekawa intryga międzynarodowa... godna polecenia!

fajna sensacyjna książka; może ma takie niektóre mdłe momenty w środku, ale musi mieć, bo to książka fabularna i nie na faktach; im bliżej rozwiązania zagadki tym ciekawiej; ma przyzwoity poziom napięcia i akcji

osobiście preferuję książki na faktach, w których może być mniej "Bondowo", a bardziej realistycznie; mimo wszystko książkę się dobrze czyta, występuje całkiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Najpierw odniosę się do opinii kogoś kto w/w opiniach uznaje się za autorytet w ocenie pana Makowskiego, po kolei:
" Ta książka miała być w założeniu odpowiedzią na raport Macierewicza w/s WSI, w którym działalność A.M. została przedstawiona w jak najgorszym świetle. "
What???
w jakim najgorszym?? autor w/w opinii chyba nie zapoznał się z raportem Macierewicza!!! on, Antoni M., nie podał w swoim raporcie ŻADNYCH, podkreślam ŻADNYCH faktów, tylko i wyłącznie opinie, że pan Makowski jest nie wiarygodny; dlaczego? bo pan Antonii jest o tym głęboko przekonany, koniec!

"Myślę, że publiczna polemika z raportem, którego poza autorami chyba nikt w całości nie zna, nie ma większego sensu."
a ja myślę, że jak najbardziej ma sens! jedyne miejsce gdzie publicznie można się odnieść do "rewelacji" człowieka, który nie ma na nic dowodów, ale jest o tym głęboko przekonany

"Nie bardzo wiadomo, w jakich kategoriach odbierać i oceniać tę książkę. Nie jest to literatura sensacyjna - jest tu mnóstwo opisów narad,rozmów i spotkań zmierzających do rozpracowania islamskich terrorystów, akcji niezbyt wiele. Czy jest to w takim razie wiarygodna relacja bezpośredniego uczestnika? Wątpię, mnie Makowski jakoś nie przekonuje. "
a mnie przekonuje jak najbardziej; dla mnie Makowski jest tysiąc razy bardziej wiarygodny niż człowiek, który pisze raporty pod tezę i dobiera ekspertów, którzy nie dość, że sobie przeczą wzajemnie, to jeszcze mówią to co zleceniodawca chce usłyszeć;
swoją drogą to ciekawe, że dla kogoś ktoś zaczyna być wtedy wiarygodny kiedy miałaby być jakaś akcja - pościgi samochodów, wybuchy itd.. czy osoba wypowiadająca taką opinię ma pojęcie o prawdziwej pracy służb specjalnych..? "..mnie jakoś nie przekonuje":)


"Pomijam już fakt, ze pisze tylko to co z uwagi na własne bezpieczeństwo może pisać, ale przeszkadza mi jego megalomańska maniera. Makowski jako partner CIA i polskiego wywiadu to jednak cokolwiek groteskowe."
w świetle informacji zawartych w książce Makowskiego, to CIA jawi się jako zbiurokratyzowana machina miernych, wiernych urzędników; śmieszą mnie skolei Ci, którzy jak usłyszą USA, CIA, FBI to padają na kolana i uznają, że to NAJ, NAJ, NAAAAJLEPSZE, wszechświatłe służby, którym nikt nie jest w stanie dorównać! no i macie co chcieliście 11 września 2011 roku;
to może zapoznajcie się np z filmem ostatnim "Zero Dark Thirty", z książką Aukaia Collinsa - "Mój dżihad", jak działają służby amerykańskie...

wracając do książki, dla tych, którzy interesują się polityką, służbami specjalnymi, szczególnie polskimi jest to pozycja obowiązkowa; wiele ciekawych informacji o Bin Ladenie, Alkaidzie, o poziomie służb amerykańskich; po tej książce żadna informacja o ataku terrorystycznym nie wzbudzi w was już więcej poruszenia; poziom działania służb nie tylko polskich, ale przede wszystkim amerykańskich, ich zbiurokratyzowanie, upolitycznienie sprawia, że duża część wartościowych informacji mogących zapobiegać atakom terrorystycznym niknie w rękach ludzi, którzy przyszli do pracy w służbach specjalnych jak do pracy w urzędzie skarbowym albo gminie;

nikt nikogo nie zmusza do wierzenia we wszystko czy nawet w część tego co jest w tej książce przedstawione; bo być może nigdy nie uda się tego zweryfikować; ale dla tych, którzy się interesują światową polityką, służbami specjalnymi jest to znaczące źródło wiedzy nie publikowanej w żadnej prasie; zakładając, że są to informacje prawdziwe robią duże wrażenie i rzucają inne światło na to, kto nam powinien zapewniać bezpieczeństwo;

a Ci którzy są niedowiarkami albo "wiarkami" wiadomych prawd będą gadali swoje... i z dedykacją dla nich ta recenzja:)

Najpierw odniosę się do opinii kogoś kto w/w opiniach uznaje się za autorytet w ocenie pana Makowskiego, po kolei:
" Ta książka miała być w założeniu odpowiedzią na raport Macierewicza w/s WSI, w którym działalność A.M. została przedstawiona w jak najgorszym świetle. "
What???
w jakim najgorszym?? autor w/w opinii chyba nie zapoznał się z raportem Macierewicza!!! on, Antoni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

...nic mnie bardziej nie wkurza niż polecanie przez kogoś czegoś i nie ponoszenie tego konsekwencji; ktoś kto coś poleca powinien ręczyć głową albo i życiem! przynajmniej oszczędzi człowiekowi czasu i rozczarowań; albo niech się nauczy dawać odpowiednie warunki i założenia;

mój post to odpowiedź na te tajemnicze i zagadkowe posty w stylu: "zakończenie miszczunio" itd większych bzdur nie zniosę;

tyle czytacie i nie potraficie w miarę obiektywnie w kilku zdaniach ocenić, zrecenzować książki?? nie wiem co się dzieje z tym światem...

co do książki:
- przeczytałem pod wpływem właśnie tych "zachwytów"; że jest w kinach;
z ciekawości, skąd jakiś rozbitek mógł przeżyć ponad dwieście dni na morzu z tygrysem, hieną, zebrą itd... (na kilometr "zalatywało" jakimś przesłaniem religijnym)

czego można się spodzewać?
- jest świetnie napisana, bardzo dobrze i szybko się czyta
- początek fajny, od momentu wprowadzenia wątków religijnych zaczęło mnie przyprawiać o żyganie; ale ja ateista; zastrzegam, że wierzącym i pewnie nie tylko może to bardziej przypaść do gustu;

- jak dla mnie małe ma znaczenie czy ta historia jest prawdziwa czy nie; i w ogóle dylemat czy to prawdziwa historia czy nie kompletnie mnie nie interesuje; może być i bajkowa byle miała jakieś głębsze przesłanie; ale niestety go nie ma; jedyne przesłanie: "wierzcie w Boga, bo jest pięknie i cudownie" albo coś podobnego bylebyście wierzyli; oczywiście autor chce podkreślić, że to wasz wybór, ale że to coś pięknego.. blablabla
oczywiście nie odmawiam nikomu dostrzeżenia w tej książce czegoś więcej, ale nie sądzę, żeby było w niej coś konkretnego i przydatnego na codzień po za tym co wyżej;

Podsumowując:
- można przeczytać: bo się dobrze czyta, bo są właśnie takie głosy zachwytu i po przeczytaniu sami wyrobicie sobie zdanie
- podoba mi się to, że można się oderwać od rzeczywistości i poczytać o zwierzętach, roślinach, różnych rzeczach działających na wyobraźnię
- minusem jest cała teza tej książki, szukania odniesienia do Boga, co jest trochę męczące

...nic mnie bardziej nie wkurza niż polecanie przez kogoś czegoś i nie ponoszenie tego konsekwencji; ktoś kto coś poleca powinien ręczyć głową albo i życiem! przynajmniej oszczędzi człowiekowi czasu i rozczarowań; albo niech się nauczy dawać odpowiednie warunki i założenia;

mój post to odpowiedź na te tajemnicze i zagadkowe posty w stylu: "zakończenie miszczunio" itd...

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika zborek

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
11
książek
Średnio w roku
przeczytane
1
książka
Opinie były
pomocne
14
razy
W sumie
wystawione
11
ocen ze średnią 6,1

Spędzone
na czytaniu
81
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
1
minuta
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]