Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Od czego by tu zacząć... Słabizna. Marne popłuczyny po Metro 2033. O ile pierwszą książkę z tego cyklu pochłonąłem z wielkim entuzjazmem, tak tą częścią nie byłem w stanie się tak cieszyć. Owszem, czyta się przyjemnie, szybko zlatuje strona za stroną, jednak wiele tej książce brakuje. Klimat nijaki, tajemnice zbyt szybko rozwiewane, akcja momentami pobieżnie budowana i nie trzyma w napięciu. Konstrukcja i przestawienie postaci w tym bohaterów pozostawia wiele życzenia. Dwunastoletni chłopiec zachowuje się niczym mieszanka wyszkolonego żołnierza marines, filozofującego Paulo Cohelo, wiejskiego mechanika i Jamesa Bonda, o rozregulowanym emocjonalnie stalkerze i o wszystko wiedzącej dziewczynce nie wspomnę. Psychice bądź zachowaniu postaci brakuje logiki, działają w sprzeczności, są spłycone i posługują się nad wyraz drętwymi dialogami, ich wzajemne relacje są sztuczne, wręcz irytujące.
Niemniej warto przeczytać i odprężyć się, zanurzając się w ten brudny i zniszczony apokalipsą świat.

Od czego by tu zacząć... Słabizna. Marne popłuczyny po Metro 2033. O ile pierwszą książkę z tego cyklu pochłonąłem z wielkim entuzjazmem, tak tą częścią nie byłem w stanie się tak cieszyć. Owszem, czyta się przyjemnie, szybko zlatuje strona za stroną, jednak wiele tej książce brakuje. Klimat nijaki, tajemnice zbyt szybko rozwiewane, akcja momentami pobieżnie budowana i nie...

Szkoda, że taka krótka :)

Szkoda, że taka krótka :)