-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2012-01-01
2012-01-01
2012-01-01
2012-01-01
2013-05-01
2012-10-04
To bardzo zaskakująca książka. Tajemnicza i nieprzewidywalna, tak jak kot, który chadza po jej kartach. A szczególny to kot. Wiele wie i wiele potrafi. Mówi, filozofuje, opowiada rózne historie, czaruje, zabiera głównego bohatera w podróż po dość tajemniczym świecie. To pomieszanie tajemniczości i zwykłości. Świata rzeczywistego, w którym deszcz bębni o szyby i hula wiatr ze światem, w którym można spotkać się z Ludwigiem van Beethoveenem. To książka, w której nie brak i filozoficznej górnolotności jak i całkiem zwyczajnych słów. Świat „Czarnego kota” wart jest poznania. Bo to w dużej mierze nasz własny świat, tylko nie zawsze sobie to uświadamiamy.
To bardzo zaskakująca książka. Tajemnicza i nieprzewidywalna, tak jak kot, który chadza po jej kartach. A szczególny to kot. Wiele wie i wiele potrafi. Mówi, filozofuje, opowiada rózne historie, czaruje, zabiera głównego bohatera w podróż po dość tajemniczym świecie. To pomieszanie tajemniczości i zwykłości. Świata rzeczywistego, w którym deszcz bębni o szyby i hula wiatr...
więcej mniej Pokaż mimo to
Absolutnie fascynujące. Droga przez świat wyobraźni i pragnień. Język absolutnie mistrzowsko dopracowany. Moim zdaniem arcydzieło.
Absolutnie fascynujące. Droga przez świat wyobraźni i pragnień. Język absolutnie mistrzowsko dopracowany. Moim zdaniem arcydzieło.
Pokaż mimo to