Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Absolutnie cudowna, z takich, które nie chcesz czytać w niektórych miejscach, żbey nie ujmować jej świetności. Czytałam ją w moomentach w których w pełni mogłam się nią rozkoszować, już po kilunastu stronach widząć, że mam do czynienia z arcydziełem. Muszę powiedzieć że dawno nie czytałam tak dobrej powieści, trudno porównywać, ale stoi na podium razem z Miłością w czasach zarazy Marqueza, moją dotychczas ulubioną powieścią i książką wogóle. Kocham Borisa, kocham Hobiego, aż szkoda, że to tylko postaci literackie :)

Absolutnie cudowna, z takich, które nie chcesz czytać w niektórych miejscach, żbey nie ujmować jej świetności. Czytałam ją w moomentach w których w pełni mogłam się nią rozkoszować, już po kilunastu stronach widząć, że mam do czynienia z arcydziełem. Muszę powiedzieć że dawno nie czytałam tak dobrej powieści, trudno porównywać, ale stoi na podium razem z Miłością w czasach...

Książka naprawdę dobra. Podczas czytania, już od pierwszych stron byłam miło zaskoczona, gdyżsięgałam do niej z pewnym sceptyzmem. Sceptyzm ten powodowany był moją, może trochę niesprawiedliwą, opinią o Cobenie jako o megapłodnym twórcy wyrzucającym książki jak z automatu...a jednak się myliłam :) Wstęp napisany przez autora miło mnie wprowadził, plus też za to że autor potrafi z dystansem podejśc do swojego wczesnego dzieła jakim jest Klinika Śmierci. Komentarz napisany został po wielu latach od napisania kksiążki, jednak u ważam że autor był dla siebie zbyt krytyczny. NAzwał fabułę lekko naiwną jednak ja się tego nie doczekałam. W książce jest dużo jak to ja nazywam - opisów gruntujących , czyli opisów drobnych czynności, które sprawiają że lepiej identyfikujęsię z postaciami. Zabrakło mi jednak opisów policjanta- Maxa, oraz Harveya, ciągle myliły mi się męskie postaci (wykluczając Michaela) chyba dlatego, że zabrakło barwniejszeog ich opisu :) ale Klinika Śmierci to mimo wszyskto dobry lekki kryminał :)Zaraz łapię za kolejną książkę Cobena, bo akurta mam e-booka na dysku!

Książka naprawdę dobra. Podczas czytania, już od pierwszych stron byłam miło zaskoczona, gdyżsięgałam do niej z pewnym sceptyzmem. Sceptyzm ten powodowany był moją, może trochę niesprawiedliwą, opinią o Cobenie jako o megapłodnym twórcy wyrzucającym książki jak z automatu...a jednak się myliłam :) Wstęp napisany przez autora miło mnie wprowadził, plus też za to że autor...

Swietna ksiązka, świetne poczucie humoru! Czasami czułam podobieństwo do zgryźliwego poczucia humoru Woodego Allena, ogólnie baaardzo chętnie obejrzałabym tę książkę w jego ekranizacji!Zatem polecam - wszystkim fanom inteligentnego, niewymuszonego humoru. Pozwoliłam sobie nawet przymknąć oko na delikatnie absurdalny fakt spalający całą fabułę - że niejako można przez transfuzję czyjejś krwi poczuć zmianę osobowości ;)

Swietna ksiązka, świetne poczucie humoru! Czasami czułam podobieństwo do zgryźliwego poczucia humoru Woodego Allena, ogólnie baaardzo chętnie obejrzałabym tę książkę w jego ekranizacji!Zatem polecam - wszystkim fanom inteligentnego, niewymuszonego humoru. Pozwoliłam sobie nawet przymknąć oko na delikatnie absurdalny fakt spalający całą fabułę - że niejako można przez...