rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Książka bardzo przypadła mi do gustu. Ciekawa alternatywa dla mojego ulubionego universum Warhammer'a 40K.
Skupienie się na wojownikach, którzy oprócz fizycznej supremacji są też swego rodzaju emocjonalnymi psykerami, jest w miarę świeżym pomysłem, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę datę pierwszego wydania. Świetnie się to czyta, opisy mentalnych starć są barwne i na pewno pozwalają wyobraźni popracować.
Niestety autor momentami za bardzo porozciągał wątki, przez co czasami miałem wrażenie, że niektóre postacie i ich historie to po prostu "zapchaj dziury", aby książka miała więcej stron. Niestety takie są efekty sztucznego dzielenia powieści na dwie części, co widać po zakończeniu, które jest tak bezpłciowe, że bardziej się nie da.

Książka bardzo przypadła mi do gustu. Ciekawa alternatywa dla mojego ulubionego universum Warhammer'a 40K.
Skupienie się na wojownikach, którzy oprócz fizycznej supremacji są też swego rodzaju emocjonalnymi psykerami, jest w miarę świeżym pomysłem, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę datę pierwszego wydania. Świetnie się to czyta, opisy mentalnych starć są barwne i na pewno...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo słaba książka. Wbrew zapowiedziom autora nie umywa się nawet do przygód Conana, czy Kaine'a, zwłaszcza tego drugiego. Porwane wątki postaci, które najpierw dostają własne podrozdziały, a potem giną zakulisowo, o czym wspomniane są dwa zdania. Wątek miłości młodych bohaterów jest tak mdły, że musiałem przerwać czytanie na 3 miesiące, aby móc ruszyć dalej. Opisy bitew bardzo przeciętne, nie porwały mnie w żadnym stopniu. Cały czas sugerowany jest geniusz taktyczny bohatera oraz jego umiejętności, jednak podczas lektury, nie można oprzeć się wrażeniu, że połowa zwycięstw odnoszona jest czystym szczęściem. Plus intrygi bohatera są tak tajemnicze, że nawet nie są przez autora wspominane. Duża część zdarzeń dzieje się od tak. Nie wiem czy był to zamysł pisarza, by pokazać tajemniczość i nieprzeniknioność Zahreda, ale w pewnym momencie robi się to męczące. Na sam koniec dostajemy typowe zakończenie, gdzie "dobrzy" wygrywają, "źli" przegrywają, a wszystko to opisane jest bez polotu.

Bardzo słaba książka. Wbrew zapowiedziom autora nie umywa się nawet do przygód Conana, czy Kaine'a, zwłaszcza tego drugiego. Porwane wątki postaci, które najpierw dostają własne podrozdziały, a potem giną zakulisowo, o czym wspomniane są dwa zdania. Wątek miłości młodych bohaterów jest tak mdły, że musiałem przerwać czytanie na 3 miesiące, aby móc ruszyć dalej. Opisy bitew...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka legenda stanowiąca inspirację dla różnorakich mediów jak np. "Czas apokalipsy". Na samym początku należy jasno powiedzieć, że utwór ten stanowi spore wyzwanie i nie można traktować go jako niezobowiązującego czytadła na jedną noc. Jak dla mnie "Jądro ciemności" stanowi wspaniałe podsumowanie ery kolonialnej i pokazuje stosunek Europejczyków do ludzi mieszkających na podbijanych przez nich terenach. Książka posiada gęsty, mroczny klimat, który nadają opisy przyrody oraz poetyckie porównania stosowane przez autora. Dodatkowo między opisy autor wprowadził zawiłą symbolikę, która powoduje, że do książki będziemy wracać, chcąc wyłapać wszelkie "smaczki". "Jądro ciemności" jak już wspomniałem nie jest lekturą łatwą, trzeba się nad nią skupić i nie można traktować jej lekceważąco. Jednak książka daje dużo radości z czytania i zmusza do myślenia, zarówno nad postawami bohaterów jak i też historią Europy. Uważam, że jest to lektura, której warto dać szansę.

Książka legenda stanowiąca inspirację dla różnorakich mediów jak np. "Czas apokalipsy". Na samym początku należy jasno powiedzieć, że utwór ten stanowi spore wyzwanie i nie można traktować go jako niezobowiązującego czytadła na jedną noc. Jak dla mnie "Jądro ciemności" stanowi wspaniałe podsumowanie ery kolonialnej i pokazuje stosunek Europejczyków do ludzi mieszkających na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka przedstawia wydarzenia, które dzieją się sporo przed fabułą "Gry o tron". Akcję obserwujemy z punktu widzenia wędrownego rycerza, który mimowolnie zostaje wplątany w interesy Westeros.

Pierwsza historia jest typową rycerską opowieścią o turniejach, honorze rycerskim itp. Główny bohater jest tak samo irytującym przygłupem, jak i bohater rodzimych "Krzyżaków". Jednak pomimo tego, możemy zapałać do niego sympatią. Druga historia jest o wiele ciekawsza i pomimo faktu, że opowiada o konflikcie pomniejszych lordów zapoznaje nas ze wspaniałym tłem historycznym, które konflikt ten zapoczątkowało. Dzięki temu możemy zapoznać się z poglądami politycznymi "prostaczków" oraz możemy zaobserwować jaki wpływ mają one na ich życie. Trzecie opowiadanie, które jest zwieńczeniem książki, zaczyna się bardzo dobrze, opowiadając o dalszych konsekwencjach wydarzeń historycznych, które były tłem w drugie opowieści. Niestety, po świetnym wprowadzeniu otrzymujemy historię podobną do nudnawego pierwszego opowiadania. W moim przypadku liczyłem tylko na to, by jak najszybciej przez historię przebrnąć.

Reasumując, ocena 6/10 jest zasługą tylko i wyłącznie opowiadania nr dwa. Opowiadania jeden oraz trzy są okropnie przewidywalne i mnie znudziły. Co do kwestii językowych drażni trochę co chwilę powtarzanie przez autora powiedzonek typu "Dunk przygłup, tępy jak buzdygan" itp. Dodatkowo ma się wrażenie, że autor traktuje czytelnika jak osobę ograniczoną umysłowo, która nie potrafi zapamiętać paru faktów i co opowiadanie tłumaczy to samo.

Książka przedstawia wydarzenia, które dzieją się sporo przed fabułą "Gry o tron". Akcję obserwujemy z punktu widzenia wędrownego rycerza, który mimowolnie zostaje wplątany w interesy Westeros.

Pierwsza historia jest typową rycerską opowieścią o turniejach, honorze rycerskim itp. Główny bohater jest tak samo irytującym przygłupem, jak i bohater rodzimych "Krzyżaków"....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z pierwszych powieści mistrza i klasyka gatunku SF. Niestety, wbrew pierwszemu wrażeniu, okazuje się utworem ciekawy, aczkolwiek nie powodującym u czytelnika tzw. "dreszczyku". Wszystkie zwroty akcji da się bardzo łatwo przewidzieć, a momentami nudna narracja sprawia, że ciężko przebrnąć przez niektóre partie książki. Poza samym głównym bohaterem i częściowo jego żoną, nie ma bardziej rozbudowanych postaci. Korzystnie na historię wpływają fragmenty opisujące ówczesne spojrzenie Ameryki na temat murzynów oraz komunizmu.
W wydaniu Rebisu bardzo korzystnie wypada też wstęp napisany przez Marka Oramusa. Jednak należy zastrzec, że powinno się czytać go po skończeniu książki, ponieważ można zepsuć sobie zabawę odkrywania historii. Dodatkowe ostrzeżenie powinno pójść również w stronę osób, które nie czytały powieści "Ubik" i chcą uniknąć spoilerów.
Ogólnie książka pomimo "prostej" fabuły i wymienionych powyżej minusów, daje radość z czytania i można ją polecić wszystkim którzy lubią SF.

Jedna z pierwszych powieści mistrza i klasyka gatunku SF. Niestety, wbrew pierwszemu wrażeniu, okazuje się utworem ciekawy, aczkolwiek nie powodującym u czytelnika tzw. "dreszczyku". Wszystkie zwroty akcji da się bardzo łatwo przewidzieć, a momentami nudna narracja sprawia, że ciężko przebrnąć przez niektóre partie książki. Poza samym głównym bohaterem i częściowo jego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szósty tom serii "Oko Jelenia" kończy całą opowieść, przynosząc rozwiązania wszystkich wątków. Niestety jest to koniec niezwykle rozczarowujący, zrobiony "po łebkach". Ewidentnie widać, że autor był naciskany przez wydawnictwo, które domagało się skrócenia całej opowieści z siedmiu do sześciu tomów. Jednak zrobił to w sposób nieudolny, który zamiast satysfakcji przynosi raczej wściekłość i rozczarowanie. Zdecydowanie książce wyszłoby na lepsze zwiększenie objętości przynajmniej o 200 stron, by lepiej wszystko zakończyć. Zamiast tego dostajemy twór, który obniża wartość całej serii zdecydowanie.

Szósty tom serii "Oko Jelenia" kończy całą opowieść, przynosząc rozwiązania wszystkich wątków. Niestety jest to koniec niezwykle rozczarowujący, zrobiony "po łebkach". Ewidentnie widać, że autor był naciskany przez wydawnictwo, które domagało się skrócenia całej opowieści z siedmiu do sześciu tomów. Jednak zrobił to w sposób nieudolny, który zamiast satysfakcji przynosi...

więcej Pokaż mimo to