Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przeraża prawdziwością. Przeraża człowiekiem.

Przeraża prawdziwością. Przeraża człowiekiem.

Jedna z najwspanialszych książek, jakie dane mi było przeczytać.

Jedna z najwspanialszych książek, jakie dane mi było przeczytać.

Wspaniałe, że w czasach wątpliwych "Pięćdziesięciu twarzy Grey'a", treści z "Jane Eyre" są nadal aktualne i wciąż zachwycają kolejne pokolenia.

Wspaniałe, że w czasach wątpliwych "Pięćdziesięciu twarzy Grey'a", treści z "Jane Eyre" są nadal aktualne i wciąż zachwycają kolejne pokolenia.

Pomysł na książkę wyśmienity, jednak niekoniecznie dobrze wykorzystany. Prosta w odbiorze forma - artykuły, cytowane rozmowy, wspomnienia, wpisy na blogach, kopie rozmów na czatach, które niewątpliwie wpływają na zaskakujący realizm książki, który stanowi spory atut pozycji.

Pomysł na książkę wyśmienity, jednak niekoniecznie dobrze wykorzystany. Prosta w odbiorze forma - artykuły, cytowane rozmowy, wspomnienia, wpisy na blogach, kopie rozmów na czatach, które niewątpliwie wpływają na zaskakujący realizm książki, który stanowi spory atut pozycji.

Wywarła na mnie niesamowite wrażenie, głównie przez przerażający, w tym przypadku, realizm. Obowiązkowa pozycja na liście każdego.

Wywarła na mnie niesamowite wrażenie, głównie przez przerażający, w tym przypadku, realizm. Obowiązkowa pozycja na liście każdego.

Po przeczytaniu "Poradnika pozytywnego myślenia" postanowiłam sięgnąć po "Niezbędnik obserwatorów gwiazd", jak pewnie niejeden z Was. W moim przypadku nie obyło się bez porównania obu pozycji. Zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu "Niezbędnik...". Pobudził mnie do głębszych refleksji, pozwolił się zatracić w tej jakże prostej historii i oderwać się od rzeczywistości. Pogodna lektura na mroźny wieczór, napełniająca ciepłem i radością aż po brzegi.

Po przeczytaniu "Poradnika pozytywnego myślenia" postanowiłam sięgnąć po "Niezbędnik obserwatorów gwiazd", jak pewnie niejeden z Was. W moim przypadku nie obyło się bez porównania obu pozycji. Zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu "Niezbędnik...". Pobudził mnie do głębszych refleksji, pozwolił się zatracić w tej jakże prostej historii i oderwać się od rzeczywistości....

Przyjemna, lekka książka, która niesie ze sobą jedno główne przesłanie: bez względu na to, w jak tragicznej sytuacji byśmy się znaleźli - zawsze trzeba myśleć pozytywnie.

Przyjemna, lekka książka, która niesie ze sobą jedno główne przesłanie: bez względu na to, w jak tragicznej sytuacji byśmy się znaleźli - zawsze trzeba myśleć pozytywnie.

Wiem, że książki Jodi Picoult mogę kupować "w ciemno". Tym razem również się nie zawiodłam. Jak zawsze powieść napisana z klasą, a zmuszenie odbiorcy do refleksji okraszone zostało interesującą historią. Ciekawie zarysowane portrety psychologiczne, ukazujące różne stanowiska wobec problemu.
Tematyką obozów koncentracyjnych interesuję się od dłuższego czasu, lektura tejże książki z pewnością pomoże niektórym zgłębić nieco owego zagadnienia. Jednakże przede wszystkim - refleksje, refleksje i jeszcze raz refleksje. Nie sposób obyć się bez dłuższego zastanowienia się - po przeczytaniu, a nawet w trakcie - nad tym, jak sami postąpilibyśmy w takiej sytuacji. Niesamowita.

Wiem, że książki Jodi Picoult mogę kupować "w ciemno". Tym razem również się nie zawiodłam. Jak zawsze powieść napisana z klasą, a zmuszenie odbiorcy do refleksji okraszone zostało interesującą historią. Ciekawie zarysowane portrety psychologiczne, ukazujące różne stanowiska wobec problemu.
Tematyką obozów koncentracyjnych interesuję się od dłuższego czasu, lektura tejże...

Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem przeczytania "Cienia wiatru". Naczytałam się wielu niesamowicie pochlebnych opinii na temat tej pozycji i pod wpływem stwierdzeń jakoby odmieniała ona wręcz życie Czytelnika - w końcu po nią sięgnęłam. Z przykrością muszę stwierdzić, że lektura pozostawiła we mnie głównie rozczarowanie.
Początkowo wątki w książce cudownie się przeplatały, sytuacje były wyśmienicie wykreowane. Z biegiem czasu się to zmieniło, czas spędzony z ową książką stał się dość męczący. Gdyby nie swoistego rodzaju poczucie obowiązku, żeby każdą zaczętą przygodę z książką kończyć - zostawiłabym ją z pewnością.
Jedynym, co ratuje tę powieść jest świetny początek, dający się odczuć momentami wyjątkowy klimat, interesujące fotografie oraz kilka, acz niewiele, zabawnych momentów. Być może oczekiwałam od "Cienia wiatru" zbyt wiele. Może za bardzo uległam sugestii innych, zamiast podejść do tej pozycji "na chłodno" i dać się zaskoczyć.

Od dłuższego czasu nosiłam się z zamiarem przeczytania "Cienia wiatru". Naczytałam się wielu niesamowicie pochlebnych opinii na temat tej pozycji i pod wpływem stwierdzeń jakoby odmieniała ona wręcz życie Czytelnika - w końcu po nią sięgnęłam. Z przykrością muszę stwierdzić, że lektura pozostawiła we mnie głównie rozczarowanie.
Początkowo wątki w książce cudownie się...