Powstało Porozumienie Wydawców Książek – Związek Pracodawców
Z inicjatywy piętnastu polskich wydawnictw doszło do powstania Porozumienia Wydawców Książek – Związku Pracodawców. Jakie zadania przed sobą stawia i jaki cel przyświeca nowemu związkowi? Na nasze pytania odpowiada Maciej Makowski, Przewodniczący Rady.
Jak czytamy w informacji prasowej, 4 grudnia 2023 roku odbyło się spotkanie założycielskie Porozumienia Wydawców Książek – Związek Pracodawców. Założyło je piętnaście polskich wydawnictw.
Członkowie założyciele Porozumienia Wydawców Książek – Związku Pracodawców:
Copernicus Center Press Sp. z o.o.,
Dom Wydawniczy Rebis Sp. z o.o.,
Społeczny Instytut Wydawniczy ZNAK Sp. z o.o.,
Wydawnictwo Czarna Owca Sp. z o.o.,
Wydawnictwo Czarne Sp. z o.o.,
Wydawnictwo Literackie Sp. z o.o.,
Wydawnictwo Marginesy Sp. z o.o.,
Wydawnictwo Nasza Księgarnia Sp. z o.o.,
Zysk i S-ka Wydawnictwo Tadeusz Zysk, Aldona Zysk sp. j.
Organy statutowe Związku składają się z Rady Wydawców oraz 4-osobowego Zarządu. W skład Rady wchodzą przedstawiciele wszystkich piętnastu wydawnictw założycielskich. Przewodniczącym rady został Maciej Makowski (wcześniej: prezes wydawnictwa Prószyński Media).
Do zarządu należą: Kamil Drążkiewicz (Copernicus Center Press), Sebastian Kuffel (Helion SA), Anna Rogala (Wydawnictwo JK), Adam Zysk (Zysk i S-ka).
Jak czytamy w Statucie:
Celem Związku jest ochrona praw i reprezentowanie interesów wydawców, działalność w zakresie rozwoju rynku pracy i przeciwdziałania bezrobociu, jednoczenie wydawców książek wokół działań zmierzających do rozwoju rynku książki w Polsce oraz wspieranie czytelnictwa. Związek ma również za cel opiniowanie projektów ustaw, kształtowanie zasad etyki w biznesie i doskonalenie norm rzetelnego postępowania w działalności na polskim rynku książki, przy jednoczesnym współdziałaniu z innymi organizacjami wydawców książek oraz organizacjami biznesu w kraju i zagranicą.
Po rejestracji w sądzie Związek będzie otwarty na przyjmowanie nowych członków.
Na kilka naszych pytań odpowiedział Przewodniczący Rady Porozumienia Wydawców Książek – Związku Pracodawców Maciej Makowski.
Izabela Sadowska: Skąd potrzeba, by powstało Porozumienie Wydawców Książek (PWK)? Czy ta inicjatywa była wynikiem jakiegoś konkretnego wydarzenia?
Maciej Makowski: Chęć działania razem to nie wynik jakiegoś jednego konkretnego wydarzenia. Rynek książki jest coraz trudniejszy. Wydawcy borykają się ze wzrostem kosztów wydawania książek, ze zmniejszonym, ze względu na inflację i słabsze domowe budżety, popytem. Płacimy drożej za prawa, za przygotowanie książki, za jej druk, za energię itp. Nie ma mowy, aby te koszty przerzucić w całości na wzrost ceny detalicznej książki. Ceny książek wzrosły i ich dalsze podnoszenie powoduje osłabianie się rynku. Z jednej strony mamy więc wzrost kosztów, a z drugiej mniejszą sprzedaż, co w jasny sposób wpływa na zmniejszenie rentowności. Trzeba też pamiętać, że wydawca ponosi prawie całe ryzyko związane z procesem wydawniczym. Dystrybucja w znakomitej większości odbywa się na zasadzie komisu.
Połączyły Państwa wspólne wyzwania, a jakie pierwsze działania będziecie podejmować? Co, zdaniem PWK, jest najpilniejsze w kontekście reprezentowania interesów wydawców?
Widzimy możliwości działania związku np. w postulowaniu wprowadzenia zerowej stawki VAT na książki. Ważna dla wydawców też jest dywersyfikacja sprzedaży. Pandemia, związane z nią ograniczenia i zmniejszanie się liczby punktów sprzedaży książek negatywnie wpłynęły na poziom sprzedaży. Należy wspomagać sprzedaż detaliczną zarówno w księgarniach stacjonarnych, jak i internetowych, dbać, aby kanałów sprzedaży oraz dystrybutorów było jak najwięcej. Możliwości związku zrzeszającego wielu wydawców w tych działaniach są znacznie większe niż pojedynczej firmy.
Czytamy też w informacji prasowej o etyce w biznesie, o normach rzetelnego postępowania. W jaki konkretny sposób PWK chce walczyć o doskonalenie tych norm?
Ważne jest, aby wydawnictwa konkurowały o czytelnika poziomem książki, interesującą fabułą czy szatą edytorską. Natomiast tym, czemu chcemy się przeciwstawiać, jest, na szczęście nieczęste, ale zdarzające się, zjawisko podkupywania autorów, czarny PR czy inne, naszym zdaniem, niezbyt etyczne działania.
Czy jako PWK jesteście za czy przeciw wprowadzeniu ustawy o książce, w obecnym jej brzmieniu zaproponowanym przez Polską Izbę Książki?
Mamy wśród członków założycieli wydawnictwa, które popierały ustawę o książce, jak i te, które były jej przeciwne. Gdy pojawi się kolejna propozycja ustawy, na pewno będziemy o niej rozmawiać i być może uda się wypracować wspólne stanowisko.
Czy mają już Państwo plany dotyczące, wspomnianego w notce, „wspierania czytelnictwa” również poza działalnością wydawniczą i czy możecie je zdradzić?
Wiemy, że wspieranie czytelnictwa jest ważnym zadaniem dla wydawców i tu wszyscy się zgadzają. Jednak w tej chwili jesteśmy dopiero w trakcie rejestrowania związku, nie mamy jeszcze wypracowanych gotowych projektów działań. Na pewno do tak dużego wyzwania, jakim jest podniesienie poziomu czytelnictwa potrzeba szerszego działania i współdziałania np. z Polską Izbą Książki, która zrzesza nie tylko wydawców, ale także księgarzy i dużych dystrybutorów. To zadanie dla całego rynku.
Bardzo dziękujemy za odpowiedzi. Będziemy na bieżąco informować o działalności Porozumienia Wydawców Książek – Związku Pracodawców.
komentarze [48]
Powstał syndykat - czyli będzie słabiej i drożej.
Cala reszta to tylko słowa.
Zdumiałem się! Nie tylko tym co pan przewodniczący mówi, ale i tym, o czym nie powiedział.
Co mówi? Ze książki są coraz droższe a ludzie coraz ubożsi zatem nie kupują książek. Otóż to jest nieprawda. Nie jesteśmy coraz ubożsi. Wystarczy sprawdzić dochód na osobę w polskiej rodzinie w przeliczeniu na € czy $. Poziom życia na przestrzeni lat poprawia się. Ceny rosną, ale i...
Mam (zapewne płonną) nadzieję, że słowa czytelników dotrą do sygnatariuszy. Wiem, że się nie przejmą, bo wiedzą lepiej co jest dla czytelników dobre.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPodkupywanie autorów to zwykłe prawa rynku, każdy szuka dla siebie lepiej płatnej pracy, w zespole, który zadba o promocję, płaci zaliczki i nie opóźnia wypłat. Nie rozumiem, dlaczego ktoś chciałby z tym walczyć systemowo, to po prostu dziwaczna idea. Dajcie lepsze warunki i po sprawie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZa walkę piratami mogliby się wziąć, bo w nosie mają, że ich autorów ktoś regularnie okrada, z resztą ich też, ale na podstawie braku działań widać, że mają to w zadzie. Za to walka z czarnym pożarem, no cóż... Gdyby dbali o autorów, ci nie mówiliby głośno, że z promocją i reklamą zostawili ich samym sobie, albo, że po prostu nie płacą. Z faktami trudno się walczy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZ inicjatywy części wymienionych wydawnictw powstało również Stowarzyszenie Czytam i Słucham Legalnie, które właśnie za cel stawia sobie walkę z piractwem. Tutaj więcej informacji: https://czytamisluchamlegalnie.pl/
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZ tego artykułu wynika, że największym wrogiem Czytelnika jest Wydawca. Niedawno przeczytałem w internecie krótki wywiad z przedstawicielem jednego z dużych wydawnictw. (jeżeli wierzyć internetowi oczywiście) Pytanie dotyczyło różnicy między ceną okładkową a ceną sprzedaży. Otóż wyjaśnił On, że badania rynku potwierdzają, że klient zawsze chętniej kupuje coś, co jest w...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejW księgarniach stacjonarnych ceny lecą po okładkowej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Aka dlatego kupuję w antykwariatach i szukam promocji :D
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOnline so prawie zawsze taniej, kwestia tylko ile %.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Aka dlatego pozostaje szukać i uzbroić się w cierpliwość, bo na pewno w końcu trafi się taniej ^^
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postChyba chodzi o to, żeby się zasadzić na mafię foksalowo-empikową
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzyli jednym słowem taka trochę wydawnicza wojna gangów.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNo przecież że nie z szacunku dla czytelników, korektorów i języka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo wiem. A mogliby po prostu wydawać mniej książek, albo wydawać część z nich tylko w formie cyfrowej.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMniej książek to mniej kosztów i więcej czasu na tłumaczenia korekty itp.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ale żenada... Wszyscy powypychali redaktorów i korektorów na JDG, a teraz rezygnują nawet z outsourcingu. Po co, skoro można czytelnikowi zaoferować bełkot z translatora... Ewentualną redakcję i korektę zlecają redaktorom prowadzącym (czyli menedżerom prduktu), i to dopiero po składzie, więc z kolei uciekają graficy.
Ich książek, a raczej zalewu badziewia książkopodobnego,...
Najlepsze te słowne babki od Muzy - podzlecają korektę emerytkom za tabliczkę czekolady. Jak myślicie, wydawca o tym wie?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
"działalność w zakresie rozwoju rynku pracy i przeciwdziałania bezrobociu"
Zapraszam na grupy związane z szukaniem pracy w okołoksiążkowych tematach 😀 Grupowicze są niezwykle inteligentną masa, która uwielbia krytykować zacnych pracodawców .
Brak podawania widełek płacowych, minimalne wynagrodzenie to standard, nie mówiąc już, że musisz mieć 25 lat i 20 -letnie...
To po prostu ładnie brzmi 😁 To przeciwdziałanie bezrobociu ma polegać na tym by oni sami bezrobotni się nie stali.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post