Jak stworzyć dziewczynę

AMisz AMisz
09.05.2016
Okładka książki Dziewczyna, którą nigdy nie byłam Caitlin Moran Logo Patronat
Średnia ocen:
6,0 / 10
173 ocen
Czytelnicy: 683 Opinie: 32

Miałam udane dzieciństwo. Nikt w domu nie pił i nie awanturował się, rękę podniesiono na mnie tylko raz, miałam co jeść i w co się ubrać - chociaż nigdy nie było to akurat to, co modne lub to, co miały bogatsze koleżanki. Moi rodzice byli wręcz modelowym przykładem klasy robotniczej - ekspedientka i ślusarz. Tak, miałam udane dzieciństwo - chociaż może gdybym pochodziła z jeszcze biedniejszej rodziny, mieszkała w mieszkaniu socjalnym w małym miasteczku pod Poznaniem, miała szóstkę zamiast dwójki rodzeństwa, gdyby mój ojciec pił i marzył o karierze muzyka, moja matka miała depresję poporodową, a ja rzuciłabym szkołę w wieku lat 16, to może teraz byłabym znaną dziennikarką?

Polski tytuł Dziewczyna, którą nigdy nie byłam to w moim odczuciu pewien minus dla wydawnictwa. Zakładam, że jest to nawiązanie do słów autorki z początku książki Johanna to nie ja. Jej rodzina, koledzy z pracy, ludzie, których spotyka, to nie moja rodzina, nie moi koledzy ani ludzie, których spotykałam, a jej doświadczenia nie są moimi doświadczeniami. Jednakże angielski tytuł ”How to Build a Girl” po pierwsze jest nawiązaniem do pierwszej książki Caitlin Moran, czyli ”How to be a Woman” (polskie wydanie „Jak być kobietą” Sonia Draga 2012), a po drugie idealnie opisuje o czym ta książka jest: o stwarzaniu samej siebie. Self-made man - nie zrodzony z kobiety, lecz powstały w wyniku alchemicznej przemiany, siłą woli, samoistnie. Taką chcę być. Chcę utkać siebie nową, inną, zorientowaną na sukces kobietę. (...) Chcę siebie wykreować. Zamierzam zrodzić się na nowo.

Caitlin Moran, to - jak twierdzi moja mieszkająca na Wyspach znajoma - kobieta, którą każdy szanujący się Brytyjczyk (lub osoba mieszkająca na Wyspach) powinien znać. W sumie cieszę się, że nie mieszkam na Wyspach, bo pewnie teraz płonęłabym ze wstydu - zanim dostałam książkę od Czarnej Owcy nigdy o Caitlin Moran nie słyszałam. Moran urodziła się w 1975 w rodzinie robotniczej, była najstarsza z ośmiorga rodzeństwa. Od dzieciństwa wiedziała, że będzie pisarką: w wieku 13 lat wygrała swój pierwszy konkurs literacki, w wieku 16 lat zaczęła karierę dziennikarki muzycznej, a rok później prowadziła program w telewizji. W 2011 roku wydała pierwszą książkę ”How to be a Woman”, która z humorem i przymrużeniem oka odpowiada na pytania o to, czy współczesne kobiety muszą się depilować, czy każda z nas musi mieć zastrzyki z botoksu, czy mężczyźni nas skrycie nienawidzą i jak powinno się nazywać waginę. Książka zdobyła w 2011 Galaxy National Book Awards w kategorii Book of the Year i Popular Non-Fiction Book of the Year oraz Irish Book Award w kategorii Listener’s Choice

Główną bohaterkę - Johannę Morrigan - poznajemy, gdy leży koło swojego śpiącego sześcioletniego brata w łóżku, które dostała po zmarłej babci, i się onanizuje. Jak się przyznaje wiele stron później, przez długi czas będzie swoją najlepszą kochanką. Johanna marzy o tym, aby być ponętną, aby budzić pożądanie u mężczyzn, aby każdy pragnął ją przelecieć. Chcę przenieść się do Londynu i być pociągająca. Wyobrażam sobie Londyn jako wielki pokój do którego wchodzę, a całe miasto krzyczy: ”Kurczę! O w mordę! Niezła sztuka!” (...) Tego chcę. Żeby każdy mężczyzna, kobieta, Minotaur - czytam dużo mitologii greckiej i jestem otwarta na wszystko i wszystkich - zapragnął uprawiać ze mną seks absolutny, totalny, na wszystkie możliwe sposoby. Drogą płciową. Ale marzy też o tym, by być osobą szlachetną, mieć cel, misję, sprawę, której można się poświęcić i z której można czerpać radość. Chcę zmienić świat na lepsze. Choć odrobinę.

Ale póki co jest tylko naiwną, smętną, grubą, 14-letnią dziewicą, która jeszcze nigdy się nie całowała i której najlepszym partnerem seksualnym jest jej szczotka do włosów. W jednym z wywiadów na pytanie dlaczego tak swobodnie wypowiada się na temat tabu, jakim jest masturbacja, Moran odpowiedziała, że nie rozumie dlaczego można otwarcie mówić o takich strasznych rzeczach jak wojna i morderstwa, a problemem jest tak relaksująca i przyjemna czynność jak onanizm.

Johanna, której rodzina żyje na granicy ubóstwa mnóstwo czasu spędza w bibliotece, gdzie za darmo może czytać książki i czasopisma. W pewnym momencie dochodzi do wniosku, że jedyny sposób, aby wyciągnąć rodzinę z finansowych tarapatów to pisanie. Umiem pisać, bo pisanie - w przeciwieństwie do choreografii, architektury lub podbijania królestw - można uprawiać, gdy jest się samotnym i biednym i bez żadnej infrastruktury, grupy baletowej czy armat. Biedni ludzie mogą pisać. To jedna z tych rzeczy, w których bieda ani brak znajomości nie ograniczają cię. Poświęca więc dwa lata, aby stworzyć siebie jako krytyczkę muzyczną, aby stworzyć Dolly Wilde, bo taki pseudonim przyjmuje. Johanna jako Dolly jest agresywna, arogancka, cyniczna, ubiera się na czarno, nosi mocny makijaż, cylinder i w swoich recenzjach nie odpuszcza nikomu i niczemu. Londyn staje przed nią otworem - sex, drugs and rock’n’roll. Dolly, która w końcu traci dziewictwo, zamienia się w Poszukiwaczkę Seksualnych Przygód, staje się Piratem Miejsc Intymnych, jej hymnem zostaje Teenage Whore Courtney Love.  Ale gdzieś w tym wszystkim nie ma jej samej, nie ma jej potrzeb, jest tylko satysfakcja z tego, że ktoś z jej powodu ma erekcję. Gdy w końcu przychodzi otrzeźwienie (nie dosłowne, bo Johanna większość czasu jest pijana) - Johanna burzy tę Dolly Wilde i zaczyna budować się na nowo. Nadal z czarnymi ciuchami i cylindrem, ale już bez cynizmu, samookaleczania, umawiania się na randki bez wcześniejszego spytania - samej siebie - czy tego chce i bez penisów dłuższych niż dwadzieścia centymetrów.

I właśnie o tym jest ta książka - o autokreacji, o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, o wymyślaniu siebie, o ciągłym rodzeniu się i umieraniu na nowo, o nieustannym tworzeniu własnej legendy, o szukaniu tego, co nam sprawia satysfakcję, o wytyczaniu granic, o świadomym mówieniu tak” i nie”. Bo kreowanie siebie to proces, żmudny, bolesny i rzadko kiedy zwieńczony sukcesem w pierwszej próbie lub kiedykolwiek. Co więc zrobić, gdy zbudowałaś siebie, ale jak się okazuje - ze złych materiałów? Burzysz to, co zbudowałaś, i zaczynasz od nowa. Na tym polega bycie nastolatką - na budowaniu siebie, burzeniu i konstruowaniu od początku i znowu, i jeszcze raz, bez końca,

Seks odgrywa dużą rolę w książce. W tym samym wywiadzie Moran przyznaje, że gdy pierwszy raz usłyszała o Pięćdziesięciu twarzach Greya, książce, która za oceanem robiła furorę wśród kobiet, to była zachwycona. A potem przeczytała książkę i nie wierzyła własnym oczom - oto miliony kobiet czytają powieść, w której główna bohaterka, dziewica godzi się zostać seksualną niewolnicą w zamian za iPhone’a i lot śmigłowcem! Dlatego też poniekąd zdecydowała się napisać ”How to Build a Girl”, aby pokazać dziewczynę, która bez skrępowania odkrywa własną seksualność (można powiedzieć, że na własną rękę), która robi to, co chce, zgodnie z własnymi pragnieniami. I Johanna, w przeciwieństwie do bohaterki EL James, nie przeżywa orgazmu podczas swojego pierwszego razu z mężczyzną. Drobne ostrzeżenie - co wrażliwsze jednostki powinny ominąć opis pierwszego fellatio w wykonaniu Johanny.

Drugą rzeczą, która odgrywa ogromną rolę w książce i w życiu bohaterki jest muzyka lat 90! Bardzo żałuję, że nikt nie wpadł na pomysł, aby na Spotify zrobić ścieżkę dźwiękową do tej książki. Na kartach powieści można usłyszeć m.in. Smashing Pumpkins (jak ja zazdrościłam Johannie tego spotkania!), The Stone Roses, Blur, U2, wspomnianą Courtney Love oraz całą plejadę fikcyjnych muzyków - na szczególną uwagę zasługuje fragment o defekacji wśród popularnych muzyków. A w tle tego wszystkiego przewija się brytyjska rzeczywistość początku lat 90. - upadek klasy robotniczej, recesja, zamykanie zakładów przemysłowych, wzrost bezrobocia, w końcu odejście Margaret Thatcher i dalsze przemiany społeczne.

Moran pisze bezpardonowo. Jej język jest dosadny i szczery. Pisze o rzeczach, które się dzieją naprawdę, ale o których rzadko się pisze w książkach, i o których rzadko rozmawia się nawet z najlepszymi przyjaciółkami. A jej bohaterka - Johanna Morrigan - jest dziewczyną z krwi i kości. Dziewczyną, z którą wiele obecnych 30-latek (w tym pisząca te słowa 37-latka) może odnaleźć sporo wspólnych doświadczeń. Przypuszczam, że gdybym miała córkę, to dałabym jej tę książkę jako lekturę obowiązkową.

Nie mogę się doczekać dwóch kolejnych tomów.

Anna Misztak

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja