Prawdziwa Uczta

Oceansoul Oceansoul
22.09.2011
Okładka książki Pieśń czasu. Podróże Ian R. MacLeod
Średnia ocen:
7,5 / 10
153 ocen
Czytelnicy: 1001 Opinie: 22

Co może być lepsze od jednego łakomego kąska literackiego, jakim bez wątpienia jest każdy utwór wychodzący spod pióra Iana R. MacLeoda? Jedynie dwudaniowy smakołyk, który wszystkim wygłodniałym miłośnikom prozy brytyjskiego pisarza zaserwowało wydawnictwo MAG. W sierpniowej pozycji spod szyldu jakże trafnie ochrzczonej serii Uczta Wyobraźni otrzymujemy zarówno zbiór opowiadań, jak i powieść uhonorowaną Nagrodą im. Arthura C. Clarke’a oraz Nagrodą Campbella.

Pokaźnych rozmiarów wolumin z przepiękną okładką utrzymaną w barwach jesieni i steampunkowym klimacie otwiera zbiór opowiadań i miniatur zatytułowany „Podróże”. Trudno o właściwszy tytuł – MacLeod funduje czytelnikom literacką wyprawę do niezwykłych krain, a każdą z nich potrafi odmalować w sposób wyjątkowo sugestywny. Wraz z targanymi niepokojem bohaterami przemierzamy deszczową i skąpaną we mgle Anglię lub też gorące i parne ziemie Izraela, zatęchłe ulice miast naprzemiennie z niewielkimi siołami, czy wreszcie fikcyjne Dhiol, w którym panujące stosunki społeczne wcale nie różnią się od tych znanych z rzeczywistości.

Kreowanie świata przedstawionego to nie wszystko, w czym MacLeod nie ma sobie równych. Najbardziej rzuca się w oczy jego liryczny, delikatny styl, z gracją opisujący subtelną grę światła, podmuchy wiatru czy emocje na ludzkich twarzach. Panujący w opowiadaniach nastrój wyciszenia sprzyja kontemplacji nad podjętymi tematami; w „Podróżach” autor postanowił się zmierzyć między innymi ze zmierzchem epoki i starciem tradycji z postępem, niewygodną prawdą stojącą w sprzeczności z religią, czy też niewolnictwem, obserwowanym zarówno z punktu widzenia uciśnionych, jak i ciemiężycieli.

Zbiór opowiadań to jedynie przystawka przed wyśmienitym głównym daniem. W „Pieśni czasu”, podobnie jak w swoich poprzednich powieściach, „Wiekach światła” i „Domu Burz”, MacLeod kreuje wizję schyłku epoki. Tym razem nie jest to jednak przetykana magią przeszłość, a bliska przyszłość, garściami czerpiąca z naszej rzeczywistości i rozwijająca śmielsze pomysły współczesnych wizjonerów, choć w dystopijnej otoczce. Świat nękają kolejne epidemie, zamieszki, wojna nuklearna, a w otaczającym się w coraz większym stopniu techniką społeczeństwie pogłębiają się konflikty polityczne, rasowe i religijne. Autor ponownie porusza także temat starzenia się i nienaturalnego przedłużania ludzkiego życia, choć tym razem ujmuje go inaczej niż w „Drugim przekroczeniu Styksu” czy „Dbaj o siebie”.

Rozważania na temat przyszłości i kierunku, w jakim podąża ludzkość, nie zostały uchwycone w makroskali, a zaprezentowane na przykładzie jednostki. Świat poznajemy oczami Roushany Maitland, wiekowej skrzypaczki, która pewnego dnia odnajduje na brzegu morza nieprzytomnego, nagiego mężczyznę wyrzuconego przez fale i zabiera go do domu. Cierpiący na amnezję młodzieniec o pięknym ciele, przywodzący na myśl mityczną ondynę, tyle że odmiennej płci, staje się cierpliwym słuchaczem wspomnień staruszki, której życie nigdy nie oszczędzało.

MacLeod ponownie stawia na liryczność i emocjonalność, nie stroni przy tym od naturalizmu. Dzięki zastosowaniu narracji pierwszoosobowej czytelnik doświadcza wszystkich myśli i uczuć Roushany, a że jest to bohaterka o niezwykłej wrażliwości, tę samą wrażliwość powinien wykazywać odbiorca, by w pełni docenić „Pieśń czasu”. Opowieść snuta jest nieśpiesznie, a akcja płynie wolnym, jednostajnym tempem. Elementy, przez które powieść można przypisać do gatunku science fiction, zostały zepchnięty nawet nie na drugi, a na trzeci plan, co budzić może reakcję dwojaką – z jednej strony ci, którzy nie są fanami literatury fantastycznej, bez obaw mogą sięgać po powieść MacLeoda; z drugiej zaś, osoby spodziewające się większego nacisku położonego na te właśnie komponenty, poczują się rozczarowane.

„Pieśń czasu” zachwyciła mnie od pierwszego akapitu, a podczas lektury jej urok nie osłabł ani na moment. Trzeba jednak uczciwie zaznaczyć, że mamy do czynienia z powieścią niezwykle specyficzną. Gdyby chcieć najkrócej podsumować jej tematykę, trzeba by rzec, że to po prostu opowieść o życiu. O jego wzlotach i upadkach, o refleksji, która przychodzi w ostatnich dniach egzystencji. O prawach, którymi rządzą się starość i młodość. O miłości i śmierci, o byciu siostrą, córką, żoną i matką. To książka, która zmusza czytelnika do refleksji i zanudzi tego, kto nie będzie gotów powitać jej z otwartym umysłem, skonfrontować z własnymi emocjami i uczuciami. Nie jest to jednak literatura na siłę ambitna, wydumana czy pompatyczna, nie trzeba zmuszać się do przewracania kolejnych stronic, a opowieść o zwyczajnym życiu nie tylko nie nudzi, ale wręcz nie pozwala oderwać się od lektury. To po prostu powieść-ideał, o ile w danej chwili potrzebuje się właśnie takiej książki.

Marta Weronika Najman

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja