Każda książka autora to dla mnie instant love, dlatego tym większe było moje zdziwienie, gdy na samym początku spektakularnie się odbiłam i dotarło do mnie z pełną mocą, że ja kurde nie lubię Piotrusia Pana. To moja chyba najmniej ulubiona bajka i zawsze kręcę nosem na wariacje na jej temat. Moje rozczarowanie było na tyle duże, że zostawiła, to cholerę na ponad miesiąc i nie miałam zbyt wielkiem ochoty, aby wracać.

Ale hej, to Aiden Thomas jest i mimo całej mojej niechęci do tej bajki, to im dalej brnęłam, tym szerzej otwierałam oczy ze zdziwienia i choć miałam jakieś pojęcie na temat tej historii, to zostało one roztrzaskane na małe kawałki, a ja szczerzyłam zęby w zadowoleniu i plułam sobie w brodę, że śmiałam zwątpić w ulubionego autora. Absolutnie nie spodziewałam się takiego retellingu i choć wciąż nie jestem fanką, to mega doceniam, że tak mocno się w tą książkę wkręciłam! Damn ♡.

Każda książka autora to dla mnie instant love, dlatego tym większe było moje zdziwienie, gdy na samym początku spektakularnie się odbiłam i dotarło do mnie z pełną mocą, że ja kurde nie lubię Piotrusia Pana. To moja chyba najmniej ulubiona bajka i zawsze kręcę nosem na wariacje na jej temat. Moje rozczarowanie było na tyle duże, że zostawiła, to cholerę na ponad miesiąc i...

Byłoby lepsze bez romansu. Serio, ktoś porywa dzieci, ale co tam, zjedzmy lody i popływajmy sobie w jeziorku w środku lasu.
Byłoby też lepsze, gdyby Wendy miała jakąś osobowość poza pływaniem i opowiadaniem historyjek.

Byłoby lepsze bez romansu. Serio, ktoś porywa dzieci, ale co tam, zjedzmy lody i popływajmy sobie w jeziorku w środku lasu.
Byłoby też lepsze, gdyby Wendy miała jakąś osobowość poza pływaniem i opowiadaniem historyjek.