No to krótko, mądra książka.

No to krótko, mądra książka.

Książka ma dla mnie charakter poradnikowy, gdzie sporo "dobrych rad", których wykorzystanie w życiu codziennym nie zostało zbyt dobrze (o ile w ogóle) opisane. W wielu przypadkach czytelnik został potraktowany określeniami typu "musisz X, żeby osiągnąć Y, bo właśnie tego potrzebujesz, żeby żyć lepiej / osiągnąć sukces itd.". Jednak jak skutecznie wprowadzić X już trzeba domyślić się samemu (może oczekiwałem zbyt dokładnej instrukcji?). Dodatkowo już samo stwierdzenie "musisz" nie jest tym, które zbyt dobrze do mnie trafia, ponieważ wychodzę z założenia, że jednak różnimy się od siebie i to co pomoże Kowalskiemu już niekoniecznie Nowakowi.

Poszczególne rozdziały można streścić w zaledwie kilku zdaniach, a autor bardzo je rozwlekał (a książka i tak nie jest obszerna). Dodatkowo według mnie autor często się powtarzał, a także zawierał w poszczególnych rozdziałach treści nie do końca związane z jego myślą przewodnią (tytułem). Z tego powodu odniosłem w pewnym momencie wrażenie, że już nic nowego się nie dowiem, a jedynie wracam do tej samej myśli, która została przedstawiona w nieco inny sposób.

W mojej opinii sposób w jaki autor wskazał, żeby radzić sobie z lękiem w jednym z rozdziałów jest wręcz szkodliwy. Po pierwsze uważam, że opisany został strach, a nie lęk (strach jest naturalną emocją, lęk jest patologiczny) i to w głównie - o ile nie jedynie - strach związany z sytuacjami społecznymi, a to tylko wycinek tej emocji. Rady autora sugerujące, że najlepszym sposobem na pokonanie "lęku" jest doświadczanie go, a wręcz szukanie sytuacji, które mogą go wywołać jest dla mnie absurdalny. Zgadzam się, że w sytuacji gdy doświadczamy strachu dobrą metodą jest działanie pomimo odczuwania go. Niemniej jednak jeżeli mówimy o lęku, gdzie teoretycznie możemy zakładać problemy psychiczne osoby go doświadczającej, takie stwierdzenia mogą być bardzo szkodliwe. W takich sytuacjach niejednokrotnie potrzebna jest interwencja z zewnątrz - terapeutyczna, czy psychiatryczna - a nie wmawianie sobie "muszę z tym walczyć".

Podsumowując. Dużo ogólników, za dużo stwierdzeń typu "musisz", powtarzanie się. Dodatkowo szkodliwy w mojej opinii rozdział o lęku. Uważam, że można znaleźć bardziej wartościowe książki niż ta.

Książka ma dla mnie charakter poradnikowy, gdzie sporo "dobrych rad", których wykorzystanie w życiu codziennym nie zostało zbyt dobrze (o ile w ogóle) opisane. W wielu przypadkach czytelnik został potraktowany określeniami typu "musisz X, żeby osiągnąć Y, bo właśnie tego potrzebujesz, żeby żyć lepiej / osiągnąć sukces itd.". Jednak jak skutecznie wprowadzić X już trzeba...

Motywacyjnie – „Postaw na siebie. Siedem kroków do osobistego sukcesu”, John Martin

Na wstępie książki autor, John Martin przytacza nas hiszpańskie powiedzenie: "Podróżniku, nie znajdziesz tu ścieżki; ścieżkę wyznaczasz sam, idąc". Nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałam, ale dużo w tym prawdy.

John Martin po przeczytaniu książki gwarantuje nam sukces, jeśli tylko zastosujemy informacje zawarte na stronach książki, ale nie obiecuje nam, że będzie to łatwa i szybka podróż. Rozwijanie firmy, realizowanie osobistych celów czy kariery wymaga czasu, pracy i co najważniejsze zaangażowania. Autor podkreśla nam, że będziemy musieli wyjść ze swojej strefy komfortu.

Będziemy musieli określić, na jakim etapie swojego życia się znajdujemy i do czego dążymy. Nie ma w tym wypadku litości, musimy być uczciwi sami ze sobą. Wyznaczyć swoje słabe, mocne strony oraz wartości. Warto wierzyć w siebie, wierzyć w to, że bez względu na to, co się wydarzy, wszystko skończy się dobrze. Musimy być pewni siebie, nie poddawać się. To jest to, czego mi często brakuje – pewności siebie. Chociaż jakbym miała się porównać ze sobą sprzed 15 lat, jest dzień do nocy. Książki motywacyjne, wspierające i rozmowy z osobami, które są dla mnie ważne – pomogły nabrać dość dużej pewności siebie, w tym, co robię i poznaniu własnej wartości.

"Godny podziwu poradnik, jak odnaleźć ścieżkę do sukcesu i nią podążać!" - D. G. WILD

Podczas wędrówki ważne jest, aby dokładnie ocenić, w jakim punkcie swojego życia się znajdujemy oraz dokąd zmierzamy. To na co autor zwraca nam uwagę to to, że nasz najważniejszy cel powinien być na tyle doniosły, aby stanowił dla nas wyzwanie, a myśląc o nim, powinniśmy czuć satysfakcję lub spełnienie.

Wyzbądźmy się wymówek i weźmy odpowiedzialność za własne życie. Łatwo jest wymigiwać się od pewnych spraw, ale nigdzie nas to nie zaprowadzi.

"Szczęście sprzyja odważnym, a niektórzy z nas potrzebują podejmowania odważnych decyzji."

„Postaw na siebie. Siedem kroków do osobistego sukcesu” jest wartościową i wartą poznania pozycją. Wiadomo, papier wszystko przyjmie i nie można łykać wszystkiego jak pelikan, ale z doświadczenia wiem, że tego typu lektura bardzo podnosi na duchy i ukierunkowuje nasze życie. Jeśli analizując nasze życie, uznamy, że czegoś w nim brakuje, być może to jest właśnie ta chwila, aby podjąć decyzję i zacząć podążać za własnymi marzeniami. Jest to książka, która pomoże nam wejrzeć w głąb siebie, nauczyć się czegoś o sobie. Zachęcam do lektury.

https://zaczytanyksiazkoholik.pl/recenzje/motywacyjnie-postaw-na-siebie-siedem-krokow-do-osobistego-sukcesu-john-martin/

Motywacyjnie – „Postaw na siebie. Siedem kroków do osobistego sukcesu”, John Martin

Na wstępie książki autor, John Martin przytacza nas hiszpańskie powiedzenie: "Podróżniku, nie znajdziesz tu ścieżki; ścieżkę wyznaczasz sam, idąc". Nigdy wcześniej się nad tym nie zastanawiałam, ale dużo w tym prawdy.

John Martin po przeczytaniu książki gwarantuje nam sukces, jeśli tylko...