Prequele czasami pozwalają spojrzeć inaczej na daną historię jak w tomie „Gwiezdne dziecko” serii „Thorgal”, a czasami bywają jedynie odcinaniem kuponów jak moim zdaniem seria „Thorgal – Młodzieńcze lata”. Również serii „Kot Rabina” zdecydowano się osadzić akcję jednego z tomów przed wydarzeniami z poprzednich. Jak to wypadło?

Malka lwi król opowiada grupce dzieci historię jak kot Rabina zyskał dał mowy. Jednakże szybko okazuje się, że to tak naprawdę nie jest historia o kocie , tylko o Zlabii, córce Rabina.

Początkowo byłem dosyć rozczarowany lekturą. Były pokazywane sceny, które już był znane ze wspomnień bohaterów. Poza tym po raz kolejny poruszane były miłosne perypetie Zlabii.

Jednakże wraz z rozwojem fabuły okazuje się, że Zlabia ma trochę innej ambicje niż kolejny mężczyzna w jej życiu. Doprowadza to do pewnej przygody w jej życiu, która mogła pchnąć ją w dosyć nieoczekiwanym kierunku. Zasugerowane jest tu też pewne wydarzenie, którego nie spodziewałem się łamach tej serii.

Trochę gorzej na tym tle wypada wątek rabina, który ma podobne problemy jak zazwyczaj. Całkiem zabawnie jednak wypadają sceny w synagodze.

Miłym urozmaiceniem jest opowieść ramowa. Malka wdaje się w dialog ze swoimi słuchaczami, a także w razie czego potrafi ustawić ich do poziomu.

Rysunki jak to zazwyczaj w tej serii na pierwszy rzut oka wydają się niestaranne. Szybko jednak można się przekonać, że są zaskakująco dopracowane.

Niestety ten tom cierpi na pewne klasyczne problemy prequeli czyli przedstawia znane już informacje, a czytelnik zdaje sobie sprawę, że do pewnych rzeczy nie dojdzie. Dodaje jednak pewne elementy od siebie, a pewne zostawia w niedopowiedzeniu. Nie jest więc wyłącznie zapychacz.

Prequele czasami pozwalają spojrzeć inaczej na daną historię jak w tomie „Gwiezdne dziecko” serii „Thorgal”, a czasami bywają jedynie odcinaniem kuponów jak moim zdaniem seria „Thorgal – Młodzieńcze lata”. Również serii „Kot Rabina” zdecydowano się osadzić akcję jednego z tomów przed wydarzeniami z poprzednich. Jak to wypadło?

Malka lwi król opowiada grupce dzieci...