Jesteśmy społecznością, która kocha książki

@Anka  Pozwolę sobie zacytować twoje słowa, skoro najwidoczniej jest to język, jakim się porozumiewasz i którego przekaz komunikacyjny rozumiesz, pisownię i interpunkcję pozostawiam więc w zgodzie z oryginałem.  Słuchaj, Anka: * "To, ze ty czegoś nie znasz, albo o czymś nie wiesz nie znaczy, ze to nie istnieje, wręcz przeciwnie jest dowodem na to, że jesteś...

Nie czytałam samej książki, ale nieodmiennie mnie zachwyca tytuł "Tak właśnie przegrywasz wojnę czasu". Opis brzmi dość tandetnie, tytuł nasuwa skojarzenia raczej z literatura piękną (w błędnym kontekście, do którego tak starannie przyzwyczaja nas LC wplebiscytach ;))... a jaka jest książka? Może kiedyś skuszę się na tytuł i sprawdzę

Do You Wanna Come Over For Some **** Play  youtu.be/zqC3ItMY2Es

Ze wszystkich nałogów postawiłabym na seksoholizm, żeby to robić tylko pod wewnętrznym przymusem, a nie pod zewnętrznym przymusem, jeśli już przymusem. Mogłabym na przykład bez większych problemów zaliczyć kilka książek pod czyimś przymusem, aczkolwiek zadowolić się pod analogicznym przymusem bym raczej nie dała rady.

Trzymam kciuki tegorocznym maturzystom.

@Topieleccc ma to sens 🙂