1. Koleżanki ze szkoły policealnej dla żartów zaczęły mi wyrywać książkę nazywając "kujonem". :| ech
2. Redaktorzy lokalnej gazety podeszli mnie gdy sobie na ławeczce siedziałam zaczytana i na zestresowanej mnie wymusili kilka zdań dla gazety, i cyknęli fotke. :|
3. Znów ławczka na placu, starszy pan mnie zagaduje i po kilku uprzejmościach zaprasza do siebie do domu aby nabyć więcej prywatności :|

1. Koleżanki ze szkoły policealnej dla żartów zaczęły mi wyrywać książkę nazywając "kujonem". :| ech
2. Redaktorzy lokalnej gazety podeszli mnie gdy sobie na ławeczce siedziałam zaczytana i na zestresowanej mnie wymusili kilka zdań dla gazety, i cyknęli fotke. :|
3. Znów ławczka na placu, starszy pan mnie zagaduje i po kilku uprzejmościach zaprasza do siebie do domu aby...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja codziennie czytam książkę jadąc autobusem do i z pracy. Nikomu to nie przeszkadza. Co w tym złego ?

Ja codziennie czytam książkę jadąc autobusem do i z pracy. Nikomu to nie przeszkadza. Co w tym złego ?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

W sumie można było zapytać o numer GG, ostatecznie nie na co dzień trafia się ktoś, kto lubi czytać z zainteresowaniem książkę, którą się trzyma w ręku, zawsze by było z kim podyskutować w trakcie bądź po lekturze.

Nigdy mi się nic nie przytrafiło, ponieważ nie czytam w miejscach publicznych, bo chcę mieć oczy otwarte na to, co się dzieje wokół mnie, czy chodzi o jadący samochód, czy ludzi itd. zawsze wolę uważać. Na czytanie zawsze zdążę :). Tego samego tyczy słuchanie muzyki, też nie słucham w miejscach publicznych z tych samych powodów.

W sumie można było zapytać o numer GG, ostatecznie nie na co dzień trafia się ktoś, kto lubi czytać z zainteresowaniem książkę, którą się trzyma w ręku, zawsze by było z kim podyskutować w trakcie bądź po lekturze.

Nigdy mi się nic nie przytrafiło, ponieważ nie czytam w miejscach publicznych, bo chcę mieć oczy otwarte na to, co się dzieje wokół mnie, czy chodzi o jadący...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Ja kiedyś wyszłam na dwór z książką, przewietrzyć się czy coś. No i w sumie wyszło nooa to że jak już wracałam do domu to się ciemno zrobiło. No nic, idę dalej i czytam, i czytam, i czytam... I nagle podszedł do mnie jakiś niecałkiem trzeźwy dziadek i spytał jak ja to widzę, no to mu powiedziałam, że jak się chce, to się potrafi a to nic trudnego no i se poszedł. Jakaś jeszcze babcia akurat wtedy koło mnie szła to myślałam że jej oczy z orbit wylecą...

Ja kiedyś wyszłam na dwór z książką, przewietrzyć się czy coś. No i w sumie wyszło nooa to że jak już wracałam do domu to się ciemno zrobiło. No nic, idę dalej i czytam, i czytam, i czytam... I nagle podszedł do mnie jakiś niecałkiem trzeźwy dziadek i spytał jak ja to widzę, no to mu powiedziałam, że jak się chce, to się potrafi a to nic trudnego no i se poszedł. Jakaś...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kiedyś jak czytałam książkę w szkole, koleżanka uderzyła mnie lekko puszką po napoju, żeby zwrócić na siebie moją uwagę i kazała mi przestać. I tyle.

Kiedyś jak czytałam książkę w szkole, koleżanka uderzyła mnie lekko puszką po napoju, żeby zwrócić na siebie moją uwagę i kazała mi przestać. I tyle.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

No nie wiem.. raczej nikt mnie za to nie zabił. ;d Ale tak poważnie to w sumie nic. Czasami ludzie patrzą i mają dosyć dziwne oczy hahah. :D Nie wiem..

No nie wiem.. raczej nikt mnie za to nie zabił. ;d Ale tak poważnie to w sumie nic. Czasami ludzie patrzą i mają dosyć dziwne oczy hahah. :D Nie wiem..

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja jak wracałam do domu w busie czytałam książke i chłopak, koło którego sidziałam zaczął czytać ze mną. Nawt nie wiedziałam kiedy, bo strasznie wciagła mnie książka .
Akurat czytałam jak w książce zaczynali sie kochać no i on to zabaczył i zaytał sie mnie czy może sie dołączyć,bo trafił na fajny moment ..
Oczywiście się zgodziłam, chociaż zrobiło mi sie głupio ..
No i czytał ze mną aż zadzwonił mu telefon i w tedy już musiał przestać . Dalej czytałam sama .. Przed wysiadaniem zamienilismy kilka słów i polcił mi w tedy do przeczytania książke 'Pokochaj siebie', którą już przeczytałam i polecam ..
Nie zapomne tego nigdy ... Miłe wspomnienie .. ;)

Ja jak wracałam do domu w busie czytałam książke i chłopak, koło którego sidziałam zaczął czytać ze mną. Nawt nie wiedziałam kiedy, bo strasznie wciagła mnie książka .
Akurat czytałam jak w książce zaczynali sie kochać no i on to zabaczył i zaytał sie mnie czy może sie dołączyć,bo trafił na fajny moment ..
Oczywiście się zgodziłam, chociaż zrobiło mi sie głupio ..
No i...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej